-
41. Data: 2021-04-11 11:16:37
Temat: Re: wycofanie się z zawartej ustnej umowy
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 11.04.2021 o 08:00, Budzik pisze:
> Czy umowa przedwstepna zobowiązuje do przeniesienia własnosci czy tylko
> opisuje możliwości przeniesienia które zostana zrealizowane umowa
> przyrzeczona?
Jeśli umowa przestępna ma pełnić rolę umowy, która zobowiąże (choćby w
przyszłości) do przeniesienia własności nieruchomości, to z przyczyn
opisanych już przeze mnie uważam, że ma być zawarta przed notariuszem.
>
> Internety podważają to co mowisz:
Ale ja nie jestem "Internet", i mam swoje zdanie. :-) W internecie różne
dziwne rzeczy piszą. Warto poczytać, ale swój rozum trzeba mieć.
--
Robert Tomasik
-
42. Data: 2021-04-11 11:22:44
Temat: Re: wycofanie się z zawartej ustnej umowy
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2021-04-11 o 11:16, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 11.04.2021 o 08:00, Budzik pisze:
>> Czy umowa przedwstepna zobowiązuje do przeniesienia własnosci czy tylko
>> opisuje możliwości przeniesienia które zostana zrealizowane umowa
>> przyrzeczona?
>
> Jeśli umowa przestępna ma pełnić rolę umowy, która zobowiąże (choćby w
> przyszłości) do przeniesienia własności nieruchomości, to z przyczyn
> opisanych już przeze mnie uważam, że ma być zawarta przed notariuszem.
>>
>> Internety podważają to co mowisz:
>
> Ale ja nie jestem "Internet", i mam swoje zdanie. :-) W internecie różne
> dziwne rzeczy piszą. Warto poczytać, ale swój rozum trzeba mieć.
Ale tu nie chodzi o Twoje zdanie, tylko o podstawę prawną.
Podaj artykuł, który od umowy przyrzeczenia zawarcia umowy
wymaga formy notarialnej (albo nawet pisemnej).
Jest dokładnie tak jak Ci wytłumaczył Dawid: może być w formie notarialnej,
bo to jest pomocne w egzekwowaniu zapisów, ale nie jest wymagane.
Czyli pomaga w realizacji ale nie jest prawnie wymagana w tej formie.
Zgadzam się tylko w kwestii rozumu.
Ja też bym zawierał notarialnie, ale jak ktoś lubi puste obietnice,
to nikt mu nie zabrania.
-
43. Data: 2021-04-11 12:07:43
Temat: Re: wycofanie się z zawartej ustnej umowy
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 11.04.2021 o 11:22, cef pisze:
>>> Czy umowa przedwstepna zobowiązuje do przeniesienia własnosci czy tylko
>>> opisuje możliwości przeniesienia które zostana zrealizowane umowa
>>> przyrzeczona?
>> Jeśli umowa przestępna ma pełnić rolę umowy, która zobowiąże (choćby w
>> przyszłości) do przeniesienia własności nieruchomości, to z przyczyn
>> opisanych już przeze mnie uważam, że ma być zawarta przed notariuszem.
>>>
>>> Internety podważają to co mowisz:
>>
>> Ale ja nie jestem "Internet", i mam swoje zdanie. :-) W internecie różne
>> dziwne rzeczy piszą. Warto poczytać, ale swój rozum trzeba mieć.
>
> Ale tu nie chodzi o Twoje zdanie, tylko o podstawę prawną.
Rozumiem, że komuś nie chce się cofnąć o 10 dni w dyskusji. Ale kilka
postów wyżej?
(...)
> Zgadzam się tylko w kwestii rozumu.
> Ja też bym zawierał notarialnie, ale jak ktoś lubi puste obietnice,
> to nikt mu nie zabrania.
>
Idąc tym tokiem rozumowania, to oczywiście masz rację. Może być w
dowolnej formie. Po prostu nic nie daje, ale faktycznie, nikt tego nie
zabrania zawrzeć pod budką z piwem ustnie i po pijanemu.
--
Robert Tomasik
-
44. Data: 2021-04-11 12:21:54
Temat: Re: wycofanie się z zawartej ustnej umowy
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2021-04-11 o 12:07, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 11.04.2021 o 11:22, cef pisze:
>
>>>> Czy umowa przedwstepna zobowiązuje do przeniesienia własnosci czy tylko
>>>> opisuje możliwości przeniesienia które zostana zrealizowane umowa
>>>> przyrzeczona?
>>> Jeśli umowa przestępna ma pełnić rolę umowy, która zobowiąże (choćby w
>>> przyszłości) do przeniesienia własności nieruchomości, to z przyczyn
>>> opisanych już przeze mnie uważam, że ma być zawarta przed notariuszem.
>>>>
>>>> Internety podważają to co mowisz:
>>>
>>> Ale ja nie jestem "Internet", i mam swoje zdanie. :-) W internecie różne
>>> dziwne rzeczy piszą. Warto poczytać, ale swój rozum trzeba mieć.
>>
>> Ale tu nie chodzi o Twoje zdanie, tylko o podstawę prawną.
>
> Rozumiem, że komuś nie chce się cofnąć o 10 dni w dyskusji. Ale kilka
> postów wyżej?
> (...)
Przeczytałem wszystkie Twoje posty szukając
uzasadnienia dla tezy, którą postawiłeś 31.03.2021 godz 16.15
że umowa przedwstępna bez notariusza jest nieważna.
I nie znalazłem tam podstawy prawnej.
Czyli tak tylko sobie bajdurzyłeś a teraz będziesz się zapierał,
że od początku twierdziłeś co innego?
-
45. Data: 2021-04-11 13:22:39
Temat: Re: wycofanie się z zawartej ustnej umowy
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 11.04.2021 o 12:21, cef pisze:
>>>>> Czy umowa przedwstepna zobowiązuje do przeniesienia własnosci czy
>>>>> tylko
>>>>> opisuje możliwości przeniesienia które zostana zrealizowane umowa
>>>>> przyrzeczona?
>>>> Jeśli umowa przestępna ma pełnić rolę umowy, która zobowiąże (choćby w
>>>> przyszłości) do przeniesienia własności nieruchomości, to z przyczyn
>>>> opisanych już przeze mnie uważam, że ma być zawarta przed notariuszem
>>>>> Internety podważają to co mowisz:
>>>> Ale ja nie jestem "Internet", i mam swoje zdanie. :-) W internecie
>>>> różne
>>>> dziwne rzeczy piszą. Warto poczytać, ale swój rozum trzeba mieć.
>>> Ale tu nie chodzi o Twoje zdanie, tylko o podstawę prawną.
>> Rozumiem, że komuś nie chce się cofnąć o 10 dni w dyskusji. Ale kilka
>> postów wyżej?
>> (...)
> Przeczytałem wszystkie Twoje posty szukając
> uzasadnienia dla tezy, którą postawiłeś 31.03.2021 godz 16.15
> że umowa przedwstępna bez notariusza jest nieważna.
> I nie znalazłem tam podstawy prawnej.
> Czyli tak tylko sobie bajdurzyłeś a teraz będziesz się zapierał,
To poszukaj w tekście "art.", a znajdziesz. Wczoraj to przykleiłem
jeszcze raz. Specjalnie dla Ciebie - kolejny raz: art. 158 kc. I już
ostatni raz.
--
Robert Tomasik
-
46. Data: 2021-04-11 13:47:24
Temat: Re: wycofanie się z zawartej ustnej umowy
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2021-04-11 o 13:22, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 11.04.2021 o 12:21, cef pisze:
>
>>>>>> Czy umowa przedwstepna zobowiązuje do przeniesienia własnosci czy
>>>>>> tylko
>>>>>> opisuje możliwości przeniesienia które zostana zrealizowane umowa
>>>>>> przyrzeczona?
>>>>> Jeśli umowa przestępna ma pełnić rolę umowy, która zobowiąże (choćby w
>>>>> przyszłości) do przeniesienia własności nieruchomości, to z przyczyn
>>>>> opisanych już przeze mnie uważam, że ma być zawarta przed notariuszem
>>>>>> Internety podważają to co mowisz:
>>>>> Ale ja nie jestem "Internet", i mam swoje zdanie. :-) W internecie
>>>>> różne
>>>>> dziwne rzeczy piszą. Warto poczytać, ale swój rozum trzeba mieć.
>>>> Ale tu nie chodzi o Twoje zdanie, tylko o podstawę prawną.
>>> Rozumiem, że komuś nie chce się cofnąć o 10 dni w dyskusji. Ale kilka
>>> postów wyżej?
>>> (...)
>> Przeczytałem wszystkie Twoje posty szukając
>> uzasadnienia dla tezy, którą postawiłeś 31.03.2021 godz 16.15
>> że umowa przedwstępna bez notariusza jest nieważna.
>> I nie znalazłem tam podstawy prawnej.
>> Czyli tak tylko sobie bajdurzyłeś a teraz będziesz się zapierał,
> To poszukaj w tekście "art.", a znajdziesz. Wczoraj to przykleiłem
> jeszcze raz. Specjalnie dla Ciebie - kolejny raz: art. 158 kc. I już
> ostatni raz.
Artykuł jest dobry, jakoś przegapiłem ten wcześniejszy post.
-
47. Data: 2021-04-11 14:59:59
Temat: Re: wycofanie się z zawartej ustnej umowy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
>> Zgadzam się tylko w kwestii rozumu.
>> Ja też bym zawierał notarialnie, ale jak ktoś lubi puste
>> obietnice, to nikt mu nie zabrania.
>>
> Idąc tym tokiem rozumowania, to oczywiście masz rację. Może być w
> dowolnej formie. Po prostu nic nie daje, ale faktycznie, nikt tego
> nie zabrania zawrzeć pod budką z piwem ustnie i po pijanemu.
Nie nic. Daje troche mniej.
Dawid tłumaczył co daje i jakie sa ograniczenia.
W zalinkowanych przeze mnie artykułach informacje sa podobne do tego co
podawał Dawid.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jaki jest szczyt odwagi???
Chodzić w turbanie na Manhatanie :-))
-
48. Data: 2021-04-12 12:59:18
Temat: Re: wycofanie się z zawartej ustnej umowy
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
niedziela, 11 kwietnia 2021 o 15:00:01 UTC+2 Budzik napisał(a):
> Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
> >> Zgadzam się tylko w kwestii rozumu.
> >> Ja też bym zawierał notarialnie, ale jak ktoś lubi puste
> >> obietnice, to nikt mu nie zabrania.
> >>
> > Idąc tym tokiem rozumowania, to oczywiście masz rację. Może być w
> > dowolnej formie. Po prostu nic nie daje, ale faktycznie, nikt tego
> > nie zabrania zawrzeć pod budką z piwem ustnie i po pijanemu.
> Nie nic. Daje troche mniej.
> Dawid tłumaczył co daje i jakie sa ograniczenia.
> W zalinkowanych przeze mnie artykułach informacje sa podobne do tego co
> podawał Dawid.
No to mniej więcej wiemy, w czym się różnimy ;>
Tym, co umowa przedwstępna "daje" w zależności od formy zawarcia - zwykłej pisemnej
albo notarialnej.
Może więc zacząć od pytania OP - ustnie przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości
zawrzeć się nie da (choć w sumie nie wiem, jaki przepis to precyzuje, że nie musi być
ustnie, a przynajmniej forma zwykłą pisemna) - więc powiedzenie "to ja kupię to
mieszkanie" nic nie znaczy - ani dla kupującego (że ma pokryć jakieś koszty, a tym
bardziej, że musi kupić) ani dla sprzedającego (że musi sprzedać akurat temu, a nie
może szukać innego kupca).
Więc jak sprzedający poniósł jakieś koszty (tylko ciekawe w sumie, jakie? - za
notariusza płaci zwykle kupujący, więc i on wybiera) to sam jest sobie winien - bo
jak już coś załatwiać, a tym bardziej wydawać pieniądze, to zamiast na gębę, trzeba
najpierw usiąść i umowę przedwstępną spisać.
Tak że "przepraszam" jest kwestią kultury osobistej, a zwrot kosztów kwestią
osobistej moralności.
A teraz różnice formy zwykłej pisemnej i notarialnej - wychodząc od tego, po co w
ogóle spisywać umowę przedwstępną.
Wg mnie sens jest tylko. gdy:
a) kupujemy na rynku pierwotnym mieszkanie, które nie jest jeszcze ukończone,
b) na kupno mieszkania (czy to z rynku pierwotnego czy wtórnego) potrezbny jest
kredyt.
W przypadku a) sprawa jest jasno określona przepisami prawa.
W przypadku b) można, ale nie trzeba, iść do notariusza - bankom chyba wciąż
wystarcza zwykła forma pisemna.
Ale zapewne do notariusza warto iść - bo jedyny dodatkowy koszt to czas i ew.
dodatkowe wpisy/wykreślenia w KW (choć pewnie i tak obecnie sąd nie zdąży wpisać
zanim zostanie zawarta umowa ostateczna) - przy sprzedaży nieruchomości z umową
przedwstępną płaci się po połowie taksy na przedwstępną i końcową.
W innych przypadkach - po co w ogóle robić przedwstępną, od razu trzeba zwierać
końcową.
Aha, w KW mojego garażu (i KW mieszkania) znalazłem taką perełkę "jednostronnie
zobowiązująca przedwstępna umowa sprzedaży nieruchomości" - oczywiście notarialna.
Więc można i tak.
No i jeszcze ten ciekawy art. 158 KC.
Czy "powinna" po prawniczemu znaczy "musi pod rygorem nieważności"? Bo po polsku to
chyba nie...
I ciekawe po co jest powiedziane explicite o przedwstępnej, skoro z innych przepisów
wynika (choć w sumie nie wiem, z jakich), że zobowiązująca umowa przedwstępna musi
być zawarta w tej samej formie szczególnej co umowa końcowa.
Oczywiście jedno drugiemu nie przeczy - tylko po co ta redundancja (choć to pewnie
ogólna wada prawa, może nie tylko polskiego - np. z obowiązkiem meldunkowym, nie dało
się go tak po prostu znieść, bo kupa przepisów się do niego odnosi, więc na szybko
dało się zrobić tylko depenalizację - ale z drugiej strony skoro odnosi się do tego
kupa innych przepisów, a olanie obowiązku nie jest penalizowane - to pewnie ta kupa
innych przepisów jest de facto martwa)?