Witam,

historia wygląda tak:
moja mama pojechała sobie na wycieczkę. W jej trakcie skręciła nogę
(wszystko medycznie udokumentowane).

Problem sprowadza się do tego, że była ubezpieczona w trzech źródłach tj.
jako "wycieczkowiczka" przez organizatora, prywatnie oraz do emerytury (czy
renty?).

W związku z powyższym czy może odebrać ubezpieczenie ze wszystkich źródeł
czy tylko z jednego (jak przy ubezpieczeniu auta OC)?

do góry

> W związku z powyższym czy może odebrać ubezpieczenie ze wszystkich źródeł
> czy tylko z jednego (jak przy ubezpieczeniu auta OC)?
>

Dokładfnie tak

K

do góry

Użytkownik "Karoll" <k...@w...plNOSPAM> napisał w wiadomości
news:f8nklh$ia3$1@news.onet.pl...

> Dokładfnie tak
>

tzn.
definitywnie tak z jednego

czy

definitywnie tak ze wszystkich

do góry

On Tue, 31 Jul 2007, SW wrote:

> Witam,
>
> historia wygląda tak:
> moja mama pojechała sobie na wycieczkę. W jej trakcie skręciła nogę
> (wszystko medycznie udokumentowane).
>
> Problem sprowadza się do tego, że była ubezpieczona w trzech źródłach tj.
> jako "wycieczkowiczka" przez organizatora, prywatnie oraz do emerytury (czy
> renty?).
>
> W związku z powyższym czy może odebrać ubezpieczenie ze wszystkich źródeł
> czy tylko z jednego (jak przy ubezpieczeniu auta OC)?

Jak na mój gust - trzeba ustalić, czy mowa o odszkodowaniu (np. za
obniżone zarobki), czy zadośćuczynieniu (za straty moralne i cierpienia).
Prawnikiem nie jestem, ale AFAIR zasady zależą *od tego*!
I zdecydowanie *odszkodowanie* nie może przekroczyć *kwoty
szkody* (jest przepis karny za wzięcie "więcej niż się straciło"
metodą "od paru ubezpieczycieli sobie wezmę", można za to
iść siedzieć).
O ile mi się dobrze wydaje - zadośćuczynienie może być wzięte
"od każdego".

pzdr, Gotfryd

do góry

chodzi o zwykłe odszkodowanie zdrowotne.
Czyli jesli każdy wyceni szkode na zdrowiu po 100 zł to z trzech zrodel jest
to 300 zł.

do góry

Użytkownik "SW" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:f8nr2d$c79$1@inews.gazeta.pl...
> chodzi o zwykłe odszkodowanie zdrowotne.
> Czyli jesli każdy wyceni szkode na zdrowiu po 100 zł to z trzech zrodel jest
> to 300 zł.

Zdrowie jest bezcenne, więc nawet jakby wziął odszkodowanie z dziesięciu źródeł
i z każdego po 100 000, to będzie to ułamek tego co jest warte zdrowie. W
przypadku samochodu łatwiej ocenic konkretne straty...

Pozdrawiam Przemek

do góry

Patrze, patrze a tu SW porozsypywal nastepujace haczki:
> W związku z powyższym czy może odebrać ubezpieczenie ze wszystkich źródeł
> czy tylko z jednego (jak przy ubezpieczeniu auta OC)?

Ubezpieczenia zdrowotne maja to do siebie (zaleta w porownaniu z
ubezpieczeniami majatkowymi) ze mozna miec wiele polis i w razie 'W' z
kazdej mozna wziac kase - sprawdzone kiedys empirycznie przez kolege,
ktory w trakcie studiow mial 3 polisy, z czego dwie w tym samym TU a
jako ze byl sportowcem i kontuzje zdarzaly mu sie dosc czesto, to
trzepal z tych ubezpieczen niezla kase. Na tyle mu sie to spodobalo ze
teraz sam zostal agentem TU.

--
badzio

do góry

Dnia Tue, 31 Jul 2007 18:21:21 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

> On Tue, 31 Jul 2007, SW wrote:
>
>> Witam,
>>
>> historia wygląda tak:
>> moja mama pojechała sobie na wycieczkę. W jej trakcie skręciła nogę
>> (wszystko medycznie udokumentowane).
>>
>> Problem sprowadza się do tego, że była ubezpieczona w trzech źródłach
>> tj. jako "wycieczkowiczka" przez organizatora, prywatnie oraz do
>> emerytury (czy renty?).
>>
>> W związku z powyższym czy może odebrać ubezpieczenie ze wszystkich
>> źródeł czy tylko z jednego (jak przy ubezpieczeniu auta OC)?
>
> Jak na mój gust - trzeba ustalić, czy mowa o odszkodowaniu (np. za
> obniżone zarobki), czy zadośćuczynieniu (za straty moralne i
> cierpienia).
> Prawnikiem nie jestem, ale AFAIR zasady zależą *od tego*! I
> zdecydowanie *odszkodowanie* nie może przekroczyć *kwoty
> szkody* (jest przepis karny za wzięcie "więcej niż się straciło" metodą
> "od paru ubezpieczycieli sobie wezmę", można za to iść siedzieć).
> O ile mi się dobrze wydaje - zadośćuczynienie może być wzięte
> "od każdego".

W przypadku odszkodowania za utracone zdrowie, przepis karny chyba nie
miałby zastosowania. Bo jak udowodnisz że zdrowie jest warte tyle a tyle
i że się wzięło więcej?

p. m.

do góry

On Wed, 1 Aug 2007, mvoicem wrote:

> W przypadku odszkodowania za utracone zdrowie, przepis karny chyba nie
> miałby zastosowania.

Ano zgoda.
Pytanie, czy to nadal jest "odszkodowanie", czyli "zapłata za szkodę"?
Przepisy np. o ubezpieczeniu wprost wymieniają "zadośćuczynienie" jako
możliwy element wypłaty swiadczenia, a przecież nie chodzi o krzywdę
uczynioną przez ów zakład.
Patrzę na to tak: wypłata kwoty pokrywającej koszty leczenia, przewozu
czy ew. pogrzebu ubezpieczonego to odszkodowanie. O ile trzeba
przedstawić rachunki i to one są podstawą.
Wypłata kwot, które NIE są związane z pokrywaniem wydatków ma
charakter zadośćuczynienia. Nawet, jeśli w potocznym rozumieniu
są "przeznaczone na koszty" - dopóki tych kosztów jednak się
nie bada (nie trzeba przynieść "kwitków" z kwoptami aby na ich
podstawie otrzymać świadczenie), to formalnie służą "wynagrodzeniu
krzywd", a nie "wynagrodzeniu strat"!

> Bo jak udowodnisz że zdrowie jest warte tyle a tyle

:)

pzdr, Gotfryd

do góry

>
> historia wygląda tak:
> moja mama pojechała sobie na wycieczkę. W jej trakcie skręciła nogę
> (wszystko medycznie udokumentowane).
>
> Problem sprowadza się do tego, że była ubezpieczona w trzech źródłach tj.
> jako "wycieczkowiczka" przez organizatora, prywatnie oraz do emerytury
> (czy
> renty?).
>
> W związku z powyższym czy może odebrać ubezpieczenie ze wszystkich źródeł
> czy tylko z jednego (jak przy ubezpieczeniu auta OC)?
>
>
>

Może brać z tylu polis NNW ile miała.

Pzdr
Man

do góry