-
1. Data: 2006-07-11 10:06:55
Temat: www i prawa autorskie
Od: raffa <o...@w...mniete|.onet.pl>
witam
nurtuje mnie poniższy problem
tyułem wstępu kilka
zona jest jako projektant wnętrz pracowała w studio kuchennym,
facet montujący zestawy mebli kuchennych, na swojej stronie www
zamieścił wizualizacje autorstwa mojej żony i oprawił je poniższym textem
"Wszystkie rysunki objęte są prawami autorskimi firmy X
Nie mogą być używane lub reprodukowane w części lub całości przy
wykorzystaniu do prac bez pisemnej zgody Autora...."
żona chce wytoczyć sprawę,
ale nim pójdziemy do prawnika,
chciałbym się dowiedzieć od czego zacząc:
skopiować witrynę firmy X,... ?
pozdrawiam
r
-
2. Data: 2006-07-11 12:44:37
Temat: Re: www i prawa autorskie
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
raffa wrote:
> żona chce wytoczyć sprawę,
Zanim wytoczy sprawe, nie ch sprawdzi w umowie, czy nie ma punktu...
prargraf... gdzie jest napisane, ze wszelkie prawa za prace wykonane
przez ... na rzecz... przechodza na zleceniodawce...
--
Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
____________________________________________________
________________
Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc
-
3. Data: 2006-07-11 13:16:49
Temat: Re: www i prawa autorskie
Od: raffa <o...@w...mniete|.onet.pl>
Hikikomori San napisał(a):
> Zanim wytoczy sprawe, nie ch sprawdzi w umowie, czy nie ma punktu...
> prargraf... gdzie jest napisane, ze wszelkie prawa za prace wykonane
> przez ... na rzecz... przechodza na zleceniodawce...
>
paragrafu, jakiegokolwiek punktu dotyczacego praw autorskich brak
złodziejem (w tym przypadku) nie jest pracodawca, lecz facet montujący
kuchnie na zlecenie pracodawcy
myślę że jasno się wyraziłem;-)
dziękuję za odzew
r
-
4. Data: 2006-07-11 16:30:53
Temat: Re: www i prawa autorskie
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
raffa wrote:
>
> Hikikomori San napisał(a):
>
> > Zanim wytoczy sprawe, nie ch sprawdzi w umowie, czy nie ma punktu...
> > prargraf... gdzie jest napisane, ze wszelkie prawa za prace wykonane
> > przez ... na rzecz... przechodza na zleceniodawce...
> >
>
> paragrafu, jakiegokolwiek punktu dotyczacego praw autorskich brak
>
> złodziejem (w tym przypadku) nie jest pracodawca, lecz facet montujący
> kuchnie na zlecenie pracodawcy
>
> myślę że jasno się wyraziłem;-)
>
> dziękuję za odzew
Aaaa, znaczy sie ten monter nie pracuje w firmie X?
No to jesli nie ma paragrafu ani prawa autorskie nie zostaly przekazane
przez Twoja zone firmie X, to dalej wlascicielem praw jest Twoja zona.
Na stronie montera zas moga sie znalezc jedynie za zgoda Twojej zony, a
nie firmy X.
Ja bym na poczatku wezwal oficjalnie montera, pismem poleconym, do
usuniecia zdjec ze strony w przeciagu 7 dni (lub podobnego terminu).
Jesli nie usunie, co moze sie zdarzyc, dopiero wtedy isc do prawnika i
do sadu. Bedzie jeden atut w reku.
No chyba, ze chodzi o zdarcie z niego kasy na dziendobry, no to do sadu
od razu ;)
--
Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
____________________________________________________
________________
Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc