-
1. Data: 2004-03-16 13:35:32
Temat: współwłasność samochodu - problem - DŁUGIE!
Od: b...@g...com.pl (Beata Kamrowska)
Witam wszystkich serdecznie
Najpierw przedstawię sytuację w której znaleźli się moi znajomi, a następnie proszę o
wasze opinie i czy może ktoś z was spotkał się już z takim przypadkiem i znalazł
rozwiązanie.
Jest sobie małżeństwo:
w 2000 roku mąż zakupił samochód osobowy na raty. W okresie tym był w związku
małżeńskim od kilkunastu lat.
Samochód został zarejestrowany w urzędzie komunikacji (w Sopocie) na męża. W tym roku
został spłacony kredyt. Małżeństwo udało się do wydziału komunikacji z zamiarem
zmiany wpisu w dowodzie rejestracyjnym samochodu, mianowicie chodziło o to, żeby w
miejscu właściciela pojazdu był nie tylko mąż ale również jako współwłaściciel
małżonka. Zaznaczam że małżeństwo ma wspólnotę majątkową.
Niestey w wydziele komunikacji dowiedzieli się że nie jest to możliwe. Żeby umieścić
małżonkę jako współwłaściciela pojazdu, mąż musi zawrzeć z żoną umowę
kupna-sprzedaży np 1/10 pojazdu.
Tłumaczenie Paniom które zajmują się rejestracją pojazdów że prawnie mąż nie może
sprzedaż żonie czegoś, co jest już jej własnością nie pomaga. Panie tłumaczą że
przepisy obowiązujące sa takie i koniec.
I co biedny człowiek ma w takiej sytuacji zrobić??
Dodam jeszcze że dzwoniłam do wydziału komunikacji w Gdańsku i tam okazało się że nie
jest potrzebna umowa kupna - sprzedaży tylko wystarczy akt małżeństwa i podpisanie
oświadczenia że samochód został zakupiony w trakcie trwania małżeństwa i że nie ma
rozdzielności majątkowej.
I co wy na to??
Beata
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
2. Data: 2004-03-16 17:51:08
Temat: Re: współwłasność samochodu - problem - DŁUGIE!
Od: "Alek" <a...@A...onet.pl>
Użytkownik "Beata Kamrowska" <b...@g...com.pl> napisał w wiadomości
news:011d01c40b5d$05f1c010$9f00a8c0@kamrowska...
> Dodam jeszcze że dzwoniłam do wydziału komunikacji w Gdańsku i tam
okazało się że nie jest potrzebna umowa kupna - sprzedaży tylko
wystarczy akt małżeństwa i podpisanie oświadczenia że samochód został
zakupiony w trakcie trwania małżeństwa i że nie ma rozdzielności
majątkowej.
>
> I co wy na to??
Dokumenty w garść i spacer do urzędu. Ewentualnie wcześniej jeszcze
jeden telefon do wydziału komunikacji w Gdańsku i zapytać się jaka
jest podstawa prawna, żeby w razie czego wiedzieć przy czym się
upierać :)
I co najważniejsze to się upierać!
Bo niestety spotkałem się przy odbiorze dowodu rejestracyjnego z
twierdzeniem urzędnika, że dowód będzie 2 tygodnie po ustawowym
terminie (czyli zostawałbym 2 tygodnie bez dowodu). Na szczęście po
krótkiej wymianie zdań okazało się, że jednak można... tylko się komuś
nie chciało...
pozdrawiam
Alek