-
1. Data: 2009-09-15 10:54:49
Temat: współwłasność pojazdu
Od: kawex <k...@o...pl>
Witam
jestem współwłaścicielem pojazdu. Druga osoba (teść) zmarła 2 lata temu.
Teraz skończył mi się dowód rejestracyjny (brak miejsca na wpisy badań
tech) i chciałbym wyrobić nowy, ale w wydziale żądają ode mnie wniosku o
nabycie spadku.
Jest jakis prostszy sposób na wyjście z tego kłopotu?
A jeżeli złoży taki wniosek np.moja żona to czy tylko ona nabędzie
spadek czy też jej siostry.
-
2. Data: 2009-09-15 11:25:42
Temat: Re: współwłasność pojazdu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "kawex" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h8nrpq$pv7$1@news.onet.pl...
> A jeżeli złoży taki wniosek np.moja żona to czy tylko ona nabędzie spadek
> czy też jej siostry.
teraz to pozamiatene i masz spory problem
jesli nie bylo postepowania spadkowego, to i tak do spadku licza sie
wszyscy, czyli i tesciowa, jesli zyje i wszystkie dzieci tescia, wiec tak na
dobra sprawe, musicie odwiedzic sad, musisz miec potem orzeczenie sadu w
sprawie spadku i oswiadczenia wszystkich spadkobiorcow, jesli zyjecie w
zgodzie, to najlepiej niech cala rodzina (wszyscy spadkobiorcy), daruja
swoje udzialy w samochodzie na rzecz twojej zony, jesli to jest niemozliwe z
roznych powodow, to pozostaje ci tylko zlomowanie, bo ani go nie sprzedasz,
ani nie odbierzesz za niego ubezpieczenia, jesli jest ubezpieczony
-
3. Data: 2009-09-15 12:03:53
Temat: Re: współwłasność pojazdu
Od: Chmiel <m...@a...net>
kawex pisze:
> Witam
> jestem współwłaścicielem pojazdu. Druga osoba (teść) zmarła 2 lata temu.
> Teraz skończył mi się dowód rejestracyjny (brak miejsca na wpisy badań
> tech) i chciałbym wyrobić nowy, ale w wydziale żądają ode mnie wniosku o
> nabycie spadku.
> Jest jakis prostszy sposób na wyjście z tego kłopotu?
>
> A jeżeli złoży taki wniosek np.moja żona to czy tylko ona nabędzie
> spadek czy też jej siostry.
sąd -> sprawa o spadku po zmarłym -> przed rozprawą wniosek o zrzeczenie
się na rzecz jednej osoby wszystkich zainteresowanych. Miała tak moja
matka i teraz auto jest zamiast na nią i ojca -> na nią, na mnie i na
mojego brata. potem cesja naszych części na nią.
Ogólnie to możesz postawić samochód na jakieś 2-3 miesiące.
--
Chmiel
-
4. Data: 2009-09-15 13:26:04
Temat: Re: współwłasność pojazdu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Chmiel" <m...@a...net> napisał w wiadomości
news:h8nvkn$kj3$1@node2.news.atman.pl...
> sąd -> sprawa o spadku po zmarłym -> przed rozprawą wniosek o zrzeczenie
> się na rzecz jednej osoby wszystkich zainteresowanych. Miała tak moja
> matka i teraz auto jest zamiast na nią i ojca -> na nią, na mnie i na
> mojego brata. potem cesja naszych części na nią.
no nie do konca, zrzeczenie nie jest najlepszym pomyslem, szczegolnie jesli
pozostale dziedziczace dzieci, maja swoje dzieci, bo wtedy spadek przechodzi
na (w tym wypadku wnuki) a jesli nie maja dzieci, to tez z tego co wiem nie
jest takie proste, bo wtedy po zrzeczeniu wchodza do gry kolejni
spadkobiorcy z dalszej rodziny zmarlego
takze przyjecie spadku, a wlasciwie przyklepanie, bo przyjecie po tym czasie
nastapilo niejako samoczynnie, a potem jak pisalem darowizny na zone
-
5. Data: 2009-09-15 17:20:12
Temat: Re: współwłasność pojazdu
Od: kawex <k...@o...pl>
szerszen pisze:
> jesli nie bylo postepowania spadkowego, to i tak do spadku licza sie
> wszyscy, czyli i tesciowa, jesli zyje i wszystkie dzieci tescia, wiec
> tak na dobra sprawe, musicie odwiedzic sad, musisz miec potem orzeczenie
> sadu w sprawie spadku i oswiadczenia wszystkich spadkobiorcow, jesli
> zyjecie w zgodzie, to najlepiej niech cala rodzina (wszyscy
> spadkobiorcy), daruja swoje udzialy w samochodzie na rzecz twojej zony,
Czy w sądzie można odrazu zgłosić lub zostawić napisane oświadczenia, że
pozostali członkowie zrzekają się swojego udziału w samochodzie na rzecz
żony?
-
6. Data: 2009-09-16 06:06:27
Temat: Re: współwłasność pojazdu
Od: krys <k...@p...onet.pl>
kawex wrote:
> Czy w sądzie można odrazu zgłosić lub zostawić napisane oświadczenia, że
> pozostali członkowie zrzekają się swojego udziału w samochodzie na rzecz
> żony?
Nie ma takiej opcji, po sprawie po prostu notariusz i darowizny na rzecz
żony.
Justyna
-
7. Data: 2009-09-16 06:53:59
Temat: Re: współwłasność pojazdu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "kawex" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h8oicd$tq0$1@news.onet.pl...
> Czy w sądzie można odrazu zgłosić lub zostawić napisane oświadczenia, że
> pozostali członkowie zrzekają się swojego udziału w samochodzie na rzecz
> żony?
jak napisala krys i jak odpowiadalem chmielowi, nie, bo w sadzie mozesz
jedynie nie przyjac spadku, co powoduje wejscie do gry kolejnych
spadkobiorcow wnukow tescia jesli je ma, albo daljszych jego krewnych
takze wszyscy musza spadke przyjac, w sumie nieformalnie po tym czasie juz
to nastapilo, a potem darowizny na rzecz zony, albo umowy k-s sprzedazy
tobie, swoich udzialow, jesli nie miales z tesciem podpisanej zadnej umowy,
to teoretycznie "50% samochodu" wchodzi do masy spadkowej
-
8. Data: 2009-09-16 07:55:02
Temat: Re: współwłasność pojazdu
Od: krys <k...@p...onet.pl>
szerszen wrote:
>
> Użytkownik "kawex" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:h8oicd$tq0$1@news.onet.pl...
>
>> Czy w sądzie można odrazu zgłosić lub zostawić napisane oświadczenia, że
>> pozostali członkowie zrzekają się swojego udziału w samochodzie na rzecz
>> żony?
>
> jak napisala krys i jak odpowiadalem chmielowi, nie, bo w sadzie mozesz
> jedynie nie przyjac spadku,
Nie może nie przyjąć, czas minął - miał (a właściwie żona miała) na to pół
roku po śmierci teścia.
J.
-
9. Data: 2009-09-16 09:06:47
Temat: Re: współwłasność pojazdu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h8q682$3t7$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Nie może nie przyjąć, czas minął - miał (a właściwie żona miała) na to
> pół
> roku po śmierci teścia.
przeciez to napisalem pozniej
a pisalem co mozna w sadzie, a w sadzie mozna albo przyjac spadek, albo
drzucic, nie mozna go scedowac na inna osobe
-
10. Data: 2009-09-16 19:21:40
Temat: Re: współwłasność pojazdu
Od: kawex <k...@o...pl>
> a pisalem co mozna w sadzie, a w sadzie mozna albo przyjac spadek, albo
> drzucic, nie mozna go scedowac na inna osobe
Dzięki wszytkim za pomoc
wynika z tego, że muszę (tzn. żona) złożyć wniosek do sądu o
stwierdzenie nabycia spadku ( koszt 50zł + 22zł odpis)
a nastepny krok to notariusz i tam akty darowizny dla mnie lub na żonę (
koszt nieznany :(