-
11. Data: 2005-02-05 15:07:37
Temat: Re: wspolpraca
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Za zakłócenie porządku publicznego - nie wolno krzyczeć. A poważnie, to
nie
> wiem, do czego dążysz. Chcesz dowieść, że spam nie jest zakazany w
ogóle,
daze do tego ze grupa dyskusyjna to jest miejsce publiczne gdzie to nie
poowinno obowiazywac.
Konstytucja zdaje sie nie zezwala na taki zakaz (dr juz cytowal ), nitk
nie bedzie narzucac co moge
publicznie mowic a czego nie moge.
Zgodnie z przepisem ktory zacytowales, kazda reklama puszczana w TV byla
by niezgodna z pawem,
bo szczerze watpie by wszyscy chcieli je ogladac.
(wystarczy ogladac np tvn przez internet)
Co nie znaczy ze pochwalam to co Karolina robi. Bo zgodnie z netykieta
jest to spam,
ale co do prawa to bym sie jednak przyczepil. Co innego jak by wyslala do
kogos konkretnego.
P.
-
12. Data: 2005-02-05 15:21:45
Temat: Re: wspolpraca
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Przemek R. napisał(a):
>
> ale jest to miejsce publiczne,
Po pierwsze - usenet nie jest i _NIGDY_ nie był miejscem publicznym.
Dokładnie tak samo, jak w przypadku poczty elektronicznej, każdy serwer
świadczący usługi jest czyjąś własnością.
Po drugie - masz podstawe prawną. Usenet jest dla takich nieco
łagodniejszy, bo _ZEZWALA_ na zamieszczanie ogłoszeń w ściśle do tego
przeznaczonych miejscach.
czy jak wyjde na ulice i krzykne kocham
> batony mars
> one sa najlepsze to mozna
> mnie za to zamknac?
W zasadzie tak. Podobnie, jak będziesz mazał to hasło farbą na budynkach
czy autobusach. Co innego publicznie dostepne tablice ogłoszeń - tu
możesz takowe wywiesić w formie _dozwolonej_ przez właściciela tablicy.
Aluzju paniał?
M.
-
13. Data: 2005-02-05 16:25:44
Temat: Re: wspolpraca
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>
> Po pierwsze - usenet nie jest i _NIGDY_ nie był miejscem publicznym.
> Dokładnie tak samo, jak w przypadku poczty elektronicznej, każdy serwer
> świadczący usługi jest czyjąś własnością.
nie napisalem ze jest niczyi tylk ze to miejsce publiczne, tzn ze kazdy
moze tutaj wejsc
i kazdy moze tutaj napisac.
>
> czy jak wyjde na ulice i krzykne kocham
> > batony mars
> > one sa najlepsze to mozna
> > mnie za to zamknac?
>
> W zasadzie tak. Podobnie, jak będziesz mazał to hasło farbą na budynkach
> czy autobusach.
teraz pieprzysz glupoty nie na temat.
Co innego publicznie dostepne tablice ogłoszeń - tu
> możesz takowe wywiesić w formie _dozwolonej_ przez właściciela tablicy.
>
ja nie napisalem o napisaniu na autobusach murah itp, a o mowieniu.
P.
-
14. Data: 2005-02-05 16:30:10
Temat: Re: wspolpraca
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Przemek R. napisał(a):
>>Po pierwsze - usenet nie jest i _NIGDY_ nie był miejscem publicznym.
>>Dokładnie tak samo, jak w przypadku poczty elektronicznej, każdy serwer
>>świadczący usługi jest czyjąś własnością.
>
>
> nie napisalem ze jest niczyi tylk ze to miejsce publiczne, tzn ze kazdy
> moze tutaj wejsc
> i kazdy moze tutaj napisac.
>
>
Napisać zgodnie z prawem naszego kraju oraz prawem zwyczajowym. I jedno
i drugie wyklucza spamowanie.
>
>
>>czy jak wyjde na ulice i krzykne kocham
>>
>>>batony mars
>>>one sa najlepsze to mozna
>>>mnie za to zamknac?
>>
>>W zasadzie tak. Podobnie, jak będziesz mazał to hasło farbą na budynkach
>>czy autobusach.
>
>
>
> teraz pieprzysz glupoty nie na temat.
>
A Ty jakbyś najadł sie batonów :-P
> Co innego publicznie dostepne tablice ogłoszeń - tu
>
>>możesz takowe wywiesić w formie _dozwolonej_ przez właściciela tablicy.
>>
>
>
> ja nie napisalem o napisaniu na autobusach murah itp, a o mowieniu.
Jeżeli nie widzisz analogii, to szkoda mi Cię.
M.
-
15. Data: 2005-02-05 17:32:04
Temat: Re: wspolpraca
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>
> Napisać zgodnie z prawem naszego kraju oraz prawem zwyczajowym. I jedno
> i drugie wyklucza spamowanie.
>
> >
spamowaniem mozna zgodnie z ta ustawa nazwac reklamy ogladane w TV
odbieranej przez internet.
Ide w zaparte. Reklamowanie na usenesie jest niezgodne z netykieta ale nie
z prawem.
>
> A Ty jakbyś najadł sie batonów :-P
no nie wiem kto sie najadl :)
> >
> > ja nie napisalem o napisaniu na autobusach murah itp, a o mowieniu.
>
> Jeżeli nie widzisz analogii, to szkoda mi Cię.
nie widze, chodzilo m o miejsce publiczne i o wyrazanie opinii.
W internecie piszesz, na zywo mowisz, na ulicy krzycze, heja, kocham mars,
mars jest najlepszy,
na usenecie pisze heja kocham mars, mars jest najlepszy,i z jakiej racji
tu ma ktos ograniczyc
(konst art. 54 punkt 1.).
P.
-
16. Data: 2005-02-05 17:57:23
Temat: Re: wspolpraca
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Sat, 5 Feb 2005 13:54:09 +0100,
Robert Tomasik <r...@g...pl> screamed:
>> korzystam z grupy i stwiredzam ze zamawialem te informacje, co wtedy?
>
> W takim razie Karolina z powodzeniem może do Ciebie od dziś wysyłać swoje
> reklamy, ale na prywatny adres. Nic więcej. Grupa nie jest Twoja i nie jest
> moja. Karolina musiała by mieć zgodę wszystkich potencjalnych użytkowników,
Niekoniecznie. Inną opcją jest wystąpienie o zgodę jednego z dwóch właścicieli
tej (jaki i innych w gałęzi pl) grupy.
Artur
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:230B ]
[ 18:56:25 user up 10513 days, 6:51, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
Machine-independent: Does not run on any existing machine.
-
17. Data: 2005-02-05 17:57:52
Temat: Re: wspolpraca
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Sat, 5 Feb 2005 15:12:10 +0100,
Przemek R. <p...@t...gazeta.
pl> screamed:
> ale jest to miejsce publiczne, czy jak wyjde na ulice i krzykne kocham
> batony mars
> one sa najlepsze to mozna
> mnie za to zamknac?
>
To nie jest miejsce publiczne.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:227B ]
[ 18:57:27 user up 10513 days, 6:52, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
Death is life's way of telling you you've been fired.
-
18. Data: 2005-02-05 19:49:56
Temat: Re: wspolpraca
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> >
>
> To nie jest miejsce publiczne.
>
jest.
Jest czyjas wlasnoscia ale jest miejscem publicznym poniewaz kazdy ma do
niego
nieograniczony dostep.
P.
-
19. Data: 2005-02-05 19:55:45
Temat: Re: wspolpraca
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Niekoniecznie. Inną opcją jest wystąpienie o zgodę jednego z dwóch
właścicieli
> tej (jaki i innych w gałęzi pl) grupy.
Jest to miejsce publiczne.
Albo mozna pisac albo nie mozna, nikt nie bedzie narzucac co kto ma pisac.
Na pewno przepis jaki zapodal Tomasik nie ma tu zastosowania.
Jakby mial to pisanie na grupach regionalne-ogloszenia rowniez bylo by
karane,
(tak jak reklamy w TV)
bez wzgledu na to co uwaza wlascicile grup poniewaz nie on stanowia prawo
w Polsce.
P.
ps.
co nie znaczy ze popieram to co robi Kar.
-
20. Data: 2005-02-06 14:30:29
Temat: Re: wspolpraca
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:cu2nfo$qvb$1@inews.gazeta.pl...
> daze do tego ze grupa dyskusyjna to jest miejsce publiczne gdzie to nie
> poowinno obowiazywac.
> Konstytucja zdaje sie nie zezwala na taki zakaz (dr juz cytowal ), nitk
> nie bedzie narzucac co moge
> publicznie mowic a czego nie mogę.
Ja Ci nie bronię niczego mówić. Karolinie również. Rzecz w tym, że od ponad
pół roku jedyne, co ona tu mówi to to, że chce świadczyć usługi. I nic
więcej. W usnecie są odpowiednie grupy do tego typu ogłoszeń. Ta nie jest
odpowiednia.
Jeśli chcesz przełożenie na Konstytucyjne prawo wolności to proszę bardzo.
Konstytucja nie zabrania na przykład załatwiania potrzeb fizjologicznych.
Czy z tego powodu mam nie protestować przeciwko pozostawienia stolca na
środku głównego placu w mieście? Nie! Nie, bo istnieje jeszcze coś takiego,
jak toaleta. I choć konstytucja tego nie normuje, to raczej tam się powinno
takie sprawy załatwiać.
Reasumując, to nie mam nic przeciwko ogłoszeniom Karoliny jako takim.
Natomiast uważam, że niniejsza grupa nie jest miejscem, na które powinna je
wysyłać. Są inne właściwsze. Takiego zdania był również ustawodawca i stąd
wynikający z ustawy zakaz obarczony sankcją - niewielką, ale jednak. Brak
jego znajomości nie najlepiej świadczy o osobie, która przecież proponuje
usługi doradztwa prawnego, a nie naprawy samochodów. Od razu nasuwa się
pytanie, czy również i jemu będzie z podobną skrupulatnością udzielać porad?
>
> Zgodnie z przepisem ktory zacytowales, kazda reklama puszczana w TV byla
> by niezgodna z pawem,
> bo szczerze watpie by wszyscy chcieli je ogladac.
> (wystarczy ogladac np tvn przez internet)
Ale telewizja nie świadczy usług drogą elektroniczną. Poza tym jest ustawa
pozwalająca im ter reklamy wysyłać. Jedyny obwarowaniem jest łączenie tego w
bloki i opatrywanie etykietą "Reklama". Dawniej tego nie było. By uprzedzić
Twoje pytania, to i bannery reklamowe na stronach również nie podchodzą, bo
też nie są wysyłane nigdzie. Podobnie jest z ulotkami do domu (temat tu
wałkowany tysiąc razy), bo te nie idą elektronicznie.
>
> Co nie znaczy ze pochwalam to co Karolina robi. Bo zgodnie z netykieta
> jest to spam,
> ale co do prawa to bym sie jednak przyczepil. Co innego jak by wyslala do
> kogos konkretnego.
Ja Ci napisałem, wysłanie bezpośrednio do kogokolwiek przez nią takiej
reklamy spowodowało by, iż poza nami sprawę o nieuczciwą konkurencję mógł by
jej wytoczyć każdy radca prawny czy adwokat. Nic więcej.