-
121. Data: 2010-08-09 15:58:23
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-08-09 17:30, RadoslawF pisze:
> A u nas dorabia się ideologię kombatanctwa
> do oszukiwania sąsiadów na kasę przez niezgłaszanie
> lokatora.
Wiesz, niektórzy mają świadomość tego iż inni żyją na ich koszty. :(
--
spp
-
122. Data: 2010-08-09 17:26:09
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2010-08-09 17:58, Użytkownik spp napisał:
>> A u nas dorabia się ideologię kombatanctwa
>> do oszukiwania sąsiadów na kasę przez niezgłaszanie
>> lokatora.
>
> Wiesz, niektórzy mają świadomość tego iż inni żyją na ich koszty. :(
Ja wiem, ci inni często tego nie chcą przyjąć do wiadomości.
Pozdrawiam
-
123. Data: 2010-08-09 20:10:17
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
RadoslawF napisa?(a):
> Nie myl tego z obywatelską postawą gdzie ludzie dbając
> o dobro własne denuncjują drobnych kombinatorów, przestępców
> czy pijaczków siadających za kółku. I jest czymś normalnym
> w normalnym kraju. A u nas dorabia się ideologię kombatanctwa
> do oszukiwania sąsiadów na kasę przez niezgłaszanie
> lokatora.
Denuncjując komu? Reszcie wspólnoty? Lincz? ;) Czy co masz na myśli, w
kontekście np tego, że co dzień spi u kogoś inna kobieta - ma płacić za
wywóz smieci stawkę x ile? ;p
j.
--
bing jest fajny ale nie widac z niego do Apteki na Solnym...
-
124. Data: 2010-08-09 20:17:13
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
Od: Marek K <m...@W...kappa.pl>
W dniu 2010-08-09 22:10, januszek pisze:
> RadoslawF napisa?(a):
>
>> Nie myl tego z obywatelską postawą gdzie ludzie dbając
>> o dobro własne denuncjują drobnych kombinatorów, przestępców
>> czy pijaczków siadających za kółku. I jest czymś normalnym
>> w normalnym kraju. A u nas dorabia się ideologię kombatanctwa
>> do oszukiwania sąsiadów na kasę przez niezgłaszanie
>> lokatora.
>
> Denuncjując komu? Reszcie wspólnoty? Lincz? ;) Czy co masz na myśli, w
> kontekście np tego, że co dzień spi u kogoś inna kobieta - ma płacić za
> wywóz smieci stawkę x ile? ;p
x2, w sposób ciągły są dwie osoby, nie jedna.
No chyba, że nie uważasz kobiety za człowieka :P
M.
-
125. Data: 2010-08-10 05:57:06
Temat: Re: znajoma typu kuriozum
Od: " 666" <j...@W...gazeta.pl>
Art. 16 ust. 1 Ustawy o Własności lokali.
oraz
Art. 4 ust. 2. pkt 2) Ustawy o Utrzymaniu czystości i porządku w gminach +
akty prawa miejscowego w zakresie wywozu nieczystosci stałych.
-----
> 1. wzywa sie moja znajoma do zaprzestania otwierania okna, bo
WSZYSCYLOOKATORZY protestuja przeciwko otwieraniu okna, ale i dlatego, że
grozi to uszkodzeniem, czy jakos tak, substancji mieszkaniowej.
> 2. wedle prawdopodobnej wiedzy (czy: że powzial informacje) w lokalu tym
zamieszkuje wiecej niz jedna osoba, wiec prosze placic za wywalanie smieci,
wode itp itd za dwie osoby, nie za jedna.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
126. Data: 2010-08-10 07:02:21
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
Od: "Danusia" <j...@w...pl>
Trudno oprzeć sie wrażeniu że część zabierających głos w dyskusji to ludzie
postępujący tak:
Na zewnątrz w cieniu 32 stopnie Celsjusza, w słońcu ponad 40. Mieszkanie z
oknami na zachód. Godzina 13, słońce świeci w okna mieszkania, więc otwiera
sie te okna. Po 15 minutach powietrze w mieszkaniu ma 32 stopnie, po pół
godzinie 40 stopni. Rozpoczyna się nagrzewanie ścian, sufitów, podłogi,
mebli itd. Trwa to do godz 20. Godzina 24 w mieszkaniu nadal jest ponad 30
stopni pomimo całkowicie otwartych okien (komary), oraz temperatury na
dworzu około 27 stopni. Jest tak dlatego ze ściany nagrzewają sie wolno, ale
i wolno stygną. Noc jest krótka, czas gdy temperatura na zewnątrz wynosi
poniżej 20 stopni to najwyżej 2-3 godziny, dzień jest długi i słońce znów
grzeje od godziny 5 rano. Okna są cały czas otwarte bo w mieszkaniu gorąc
nie do wytrzymania, ściany nagrzane, a tu po południu rozpoczyna się
piekiełko bo ściany nagrzewają się od wyższej początkowej temperatury. I tak
przez kolejne dni.
Zazwyczaj w Polsce taki upał był dwa dni, więc można go było przetrzymać.
Ale w tym roku upał trwał ponad tydzień, więc w mieszkaniach gdzie ludzie
otwierali okna, już po trzech dniach można było tylko umrzeć. Spać w
temperaturze ponad 28 stopni się nie da, więc usypia sie o drugiej czy
trzeciej nad ranem, a od rano piekiełko z nieba od nowa itd.itd.
Ja zamykałam okna w dzień, opuszczałam żaluzje i miałam w mieszkaniu 25
stopni, gdy na zewnątrz było 34. Cała rodzina mogła odpocząć w mieszkaniu od
tych strasznych upałów.
pozdr
-
127. Data: 2010-08-10 08:24:32
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Marek K napisa?(a):
> x2, w sposób ciągły są dwie osoby, nie jedna.
> No chyba, że nie uważasz kobiety za człowieka :P
Ale miesięcznie to było 30 osób ;) to za ile mam płacić? ;P
j.
--
bing jest fajny ale nie widac z niego do Apteki na Solnym...
-
128. Data: 2010-08-10 09:23:45
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
Od: "Big Jack" <a...@b...zz>
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/i3qtht$boj$1@inews.ga
zeta.pl
*Danusia* napisał(-a):
[...]
To ja podzielę sie swoim doświadczeniem, a nie dywagacjami. Okno pokoju
w którym cały czas przebywam wychodzi dokładnie na południe. W pokoju
telewizor, komputer i prowadzenie normalnego życia. Mam rolety w oknie,
kompletnie nieprzejrzyste. Jak się je opuści, to ciemno jak w grobie. W
poprzednich latach wychodziłem z założenia, że przez sezon letni nie
będę podnosił rolety i nie bede otwierał okna, to słońce i powietrze nie
będą mi go nagrzewać. Założenie słuszne, ale nie do końca. Do pełnego
sukcesu brakowało tego, żeby w tym pokoju nie przebywać, nie używać
komputera, ani telewizora. Najlepszym przykładem jest pokój obok, też na
południe, ale bez rolet i praktycznie nie używany i zamkniety. Tam to
jakby klima chodziła. Fakt, słońce też tam tak bardzo bezpośredni nie
operuje, bo na całej swojej szerokości jest to pod balkonem znajdującym
się piętro wyżej. Ale wróćmy do tej "ciemnicy". W tym roku założyłem
sobie moskitiery w tym własnie pokoju i w pokoju od pólnocy i mam cały
czas przeciąg. Rolety oczywiście opuszczone, ale skrzydło okna otwarte
na tyle szeroko, na ile pozwala kasetka rolety. Efekt zdumiewający.
Myślałem, że z racji otwartego okna w pokoju będę miał gorączke większą
niż w latach poprzednich, a tu niespodzianka. Nie dość że temperatura
jest porównywalna, to jeszcze powietrze świeższe niż przy oknie
zamkniętym. Nie powtórzę tego błędu w następnych latach żeby siedzieć w
pokoju z zamknietym oknem. To się sprawdza tylko wtedy kiedy pokój jest
nieużywany.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
-
129. Data: 2010-08-10 09:33:57
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
Od: Marek K <m...@W...kappa.pl>
W dniu 2010-08-10 10:24, januszek pisze:
> Marek K napisa?(a):
>
>> x2, w sposób ciągły są dwie osoby, nie jedna.
>> No chyba, że nie uważasz kobiety za człowieka :P
>
> Ale miesięcznie to było 30 osób ;) to za ile mam płacić? ;P
Skup się i przeczytaj moją pierwszą opinię jeszcze raz
(wg mnie powinno wystarczyć jak przeczytasz 2. raz,
ale może potrzebujesz aż 30 powtórzeń ;P )
M.
-
130. Data: 2010-08-10 15:12:33
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
Od: MAG <m...@n...poczta.onet.pl>
Użytkownik Big Jack napisał:
> W wiadomości
> news://news-archive.icm.edu.pl/i3mdko$arm$4@news.one
t.pl
> *MAG* napisał(-a):
>
>> Tym bardziej uzasadnione jest "sterowanie" przez "przewodniczącą"
>
> Pod warunkiem, że nie będzie to jej własny interes nie majacy pokrycia z
> interesem wiekszości
>
To kto ma wydawać polecenia administratorowi? Administrator jest
wykonawcą poleceń zarządu, który z kolei jest wykonawcą woli ogółu
właścicieli.
Jeśli faktycznie właścicielom przewodnicząca i zarząd się nie podobają,
to nie należy narzekać, tylko zwołać zebranie i dokonać zmian.
Pozdrawiam,
MAG