-
1. Data: 2005-03-15 07:10:14
Temat: wspolnota mieszkaniowa - jak sie obronic
Od: "gore" <g...@o...pl>
czesc,
jakie sa prawne metody obrony czlonka wspolnoty mieszkaniowej przed dzialaniem
jej wiekszosci.
sprawa dotyczy decyzji jakie podejmowane sa przez wiekszoc w chwili, gdy
jednostka lub mniejszosc z ta decyzja sie nie zgadza. to sie na nazywa
demokracja. ale problem nie jest blachy, jesli wiekszosc np. przeglosowuje
decyzje o modernizacji, gdzie koszt na jednego mieszkanca wynosi 550PLN, a w
kilku gospodarstwach 600PLN to miesieczne dochody.
czy tylko sad?
a moze ignorowanie jej decyzji?
pozdrawiam
gore
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-03-15 10:42:21
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa - jak sie obronic
Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>
Użytkownik "gore" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:6fdb.000016d7.42368a56@newsgate.onet.pl...
> czy tylko sad?
> a moze ignorowanie jej decyzji?
Mowiac w skrocie, nie masz mozliwosci obrony. Masz do wyboru sprzedaz
tego mieszkania lub ewentualne zmuszenie pozostalej czesci wlascicieli
aby sfinansowali czesc przypadajaca na Ciebie poprzez uporczywe
nieplacenie tej czesci. Mozesz tez probowac zaskarzac uchwale do sadu,
ale na jakiej podstawie chcesz to zrobic ? To nie jest wina wspolnoty
jako calosci, ze czesc wlascicieli nie ma akurat srodkow. Zreszta po
zaskarzeniu uchwaly i tak nadal podlega ona wykonaniu, dopiero
ewentualny wyrok sadu moze ja uniewaznic. Z kolei wspolnota moze sie
bronic przed takim nieplacacym wlascicielem wystepujac o wydanie
nakazu zaplaty w postepowaniu upominawczym. Co bedzie zapewne szybsze
niz rozpatrzenie zaskarzenia tej uchwaly.
marekz
-
3. Data: 2005-03-15 10:44:44
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa - jak sie obronic
Od: " 666" <j...@i...pl>
Sąd, i to jedynie w ciągu 6 tygodni od dnia podjęcia uchwały (daty Zebrania
właścicieli), względnie od daty powiadomienia
przez Zarząd lub Zarządcę o podjęciu uchwały w trybie indywidualnego zbierania
głosów.
Wniosek o pokrzywdzeniu mniejszości przez większość.
Co to znaczy koszt 'na jednego mieszkańca'?
Ustawowo to jednak jest proporcjonalnie do udziałów.
To może być jakiś punkt zaczepienia.
Ignorowanie decyzji w bardzo złośliwych przypadkach może się skończyć zlicytowaniem
mieszkania.
JaC
> jakie sa prawne metody obrony czlonka wspolnoty mieszkaniowej przed dzialaniem jej
wiekszosci.
> sprawa dotyczy decyzji jakie podejmowane sa przez wiekszoc w chwili, gdy jednostka
lub mniejszosc z ta decyzja sie nie
zgadza.
> to sie na nazywa demokracja.
> ale problem nie jest blachy, jesli wiekszosc np. przeglosowuje decyzje o
modernizacji, gdzie koszt na jednego
mieszkanca wynosi 550PLN, a w kilku gospodarstwach 600PLN to miesieczne dochody.
> czy tylko sad?
> a moze ignorowanie jej decyzji?
-
4. Data: 2005-03-15 11:20:27
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa - jak sie obronic
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <d16ef2$i6h$1@nemesis.news.tpi.pl>, MarekZ wrote:
> Użytkownik "gore" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:6fdb.000016d7.42368a56@newsgate.onet.pl...
>
>> czy tylko sad?
>> a moze ignorowanie jej decyzji?
>
> Mowiac w skrocie, nie masz mozliwosci obrony.
Być może ma (albo miał), ale trzeba (albo trzeba było) ruszyć tyłek i
agitować wśród członków wspólnoty przeciwko przyjęciu uchwały.
> tego mieszkania lub ewentualne zmuszenie pozostalej czesci wlascicieli
> aby sfinansowali czesc przypadajaca na Ciebie poprzez uporczywe
> nieplacenie tej czesci.
Jak lubi rolę oskarżonego w sądzie...
W naszej wspólnocie jeden z takich opornych już został podany do sądu.
Sprawa się oczywiście jeszcze nie skończyła i nie wiadomo jaki będzie
wynik, ale ja bym takich rad jednak nie dawała.
Renata
-
5. Data: 2005-03-15 13:30:31
Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa - jak sie obronic
Od: e...@g...pl (eusso)
gore napisał(a):
> czesc,
> jakie sa prawne metody obrony czlonka wspolnoty mieszkaniowej przed dzialaniem
> jej wiekszosci.
> sprawa dotyczy decyzji jakie podejmowane sa przez wiekszoc w chwili, gdy
> jednostka lub mniejszosc z ta decyzja sie nie zgadza. to sie na nazywa
> demokracja. ale problem nie jest blachy, jesli wiekszosc np. przeglosowuje
> decyzje o modernizacji, gdzie koszt na jednego mieszkanca wynosi 550PLN, a w
> kilku gospodarstwach 600PLN to miesieczne dochody.
>
> czy tylko sad?
> a moze ignorowanie jej decyzji?
>
> pozdrawiam
> gore
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
>
> --
> No virus found in this incoming message.
> Checked by AVG Anti-Virus.
> Version: 7.0.308 / Virus Database: 266.7.2 - Release Date: 05-03-11
Jedynie Sąd- przy czym zapewne mozliwe byłaby inna argumentacja niż to ze ktoś sie
,,nie zgadza''. Generalnie nie wiemy jeszcze z jakiego powodu sie nie zgadza, bo
jesli tylko jako przesłankę ustalimy stwierdzenie ,,bo to jest tyle ....
złotych'', to jet to stwierdzenie jedynie prognozowanego kosztu przedwsięwziecia
(może prawdziwego moze nie), a nie argumentacja....
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo