eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › [wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 11. Data: 2010-09-09 18:35:49
    Temat: Re: [wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
    Od: SQLwiel <n...@c...pl>

    W dniu 2010-09-09 20:20, oxy pisze:
    > nie wiem czy zauważyłeś,ze podane przykłady nie odpowiadają na moje
    > pytanie. Podajesz przykłady, w których wynik jest oczywisty
    >> suma "przeciw" i "wstrzymujących" > będzie >50%
    > czyli głosów za nie będzie >50%.
    >
    > nie obejmuje to kwestii: czy jest w obowiązku zbieranie głosów/udziałów,
    > póki przeważający wynik (TAK lub NIE/WSTRZ) nie osiąga połowy wszystkich
    > udziałów.
    >
    >
    > przykład z rzeczywistości: (choć trochę nie rozumiem tu zapisu w
    > procentach - jakby odnosił się on do jedności, nie do 100%..(?))
    > za: 0,455% udziałów
    > przeciw: 0,075%
    > wstrz: 0,081%
    >
    > Zebrano zatem w sumie 0,611% (ponad połowę udziałów) i zakończono
    > głosowanie (zaniechano dalsze zbieranie głosów), z wynikiem NIE PRZYJĘTA.

    Rozumiem, że Twój zapis 0,455% należy interpretować jako 45,5% - tak?

    Czyli jest to przypadek, który w poprzednim poście opisałem jako
    nienależyte przeprowadzenie głosowania, bo można było uzyskać >50% ZA.
    (Nie można byłoby uzyskać >50% PRZECIW, ale to bez znaczenia dla
    podjęcia uchwały)
    Niestety, za takie coś można tylko odwołać Zarząd. Do tego znów musi być
    uchwała o odwołaniu.
    Nie wiem jak należy interpretować taki przypadek:
    Obecnych na zebraniu: 30% właścicieli (przyjmijmy, że to jest 30 osób, a
    każdy ma 1% udziału w nier. wsp.),
    Głosowanie nad uchwałą o udzielenie absolutorium Zarządowi: 20 przeciw,
    10 ZA.
    - tutaj interpretacja nie jest jednoznaczna, czy zarząd zostaje, czy nie.


    --
    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQLwiel.


  • 12. Data: 2010-09-09 18:39:54
    Temat: Re: [wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali" - znów poprawka :)
    Od: SQLwiel <n...@c...pl>

    Oj, coś mi się dzisiaj zajączkuje... :)

    W dniu 2010-09-09 20:35, SQLwiel pisze:

    > Nie wiem jak należy interpretować taki przypadek:
    > Obecnych na zebraniu: 30% właścicieli (przyjmijmy, że to jest 30 osób, a
    > każdy ma 1% udziału w nier. wsp.),
    > Głosowanie nad uchwałą o udzielenie absolutorium Zarządowi: 20 przeciw,
    > 10 ZA.
    > - tutaj interpretacja nie jest jednoznaczna, czy zarząd zostaje, czy nie.

    Poprawka:
    Obecnych 60%,
    Głosowanie nad absolutorium: 40 PRZECIW, 20 ZA.



    --
    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQLwiel.


  • 13. Data: 2010-09-09 18:48:34
    Temat: Re: [wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
    Od: "oxy" <o...@o...pl>

    > Rozumiem, że Twój zapis 0,455% należy interpretować jako 45,5% - tak?
    'mój' -> przekazany przez Zarządcę (cytuję pismo), zajmujacego się
    zbieraniem głosów za wspólnotę (nie wiem czy to jest formalnie ustalone).

    > Czyli jest to przypadek, który w poprzednim poście opisałem jako
    > nienależyte przeprowadzenie głosowania, bo można było uzyskać >50% ZA.
    Dzięki.
    Mimo tego stwierdzenia, proszę jeszcze o jawne potwierdzenie, że zarząd nie
    ma obowiązku zebrania dalszych głosów aż do uzyskania rozstrzygającego (ZA
    lub PRZECIW/WSTRZ) wyniku?


    Pytania ratunkowe:
    - Czy wspólnota może podjąć (założmy się jakimś cudem przegłosować
    SKUTECZNIE :p ) uchwałę o przyjęcie szczególnych okolicznościach głosowań,
    (chociaż nie mam pomysłu, jakieto mogłyby być kwestie (powiadiamianie
    poleconym z potwierdzeniem odbioru nic nie wnosi.. )), aby zapewnić NALEŻYTE
    przeprowadzenie głosowania (a przynajmniej je unależycić :p)?
    - Czy da się ustalić (w drodze uchwały zapewne), że głosowanie może odbywać
    się emailem?


  • 14. Data: 2010-09-09 18:58:07
    Temat: Re: [wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
    Od: "oxy" <o...@o...pl>

    przepraszam ale muszem :p:

    Czy mam rację, że Zarząd może sterować wynikiem głosowania, poprzez
    pozyskiwanie głosów od tych na "NIE" (względnie - na "TAK" w zależności jaki
    ma być wynik) w pierwszej kolejności, zwiększając szansę na wybrany
    (negatywny (lubn pozytywny) wynik w chwili przekroczenia 50% głosów/udziałów
    zebranych?


    ps:
    Jakos nie wierzę, ze można zarzucić Zarządowi "nienależyte przeprowadzeniem
    głosowania", bo niby jakie argumenty (nie pytam kto - czy sąd) o tym
    rozstrzygają! hę? (pewnie powiem herezeję, że powinna jednoznacznie
    regulować ustawa...)



  • 15. Data: 2010-09-09 19:55:30
    Temat: Re: [wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
    Od: SQLwiel <n...@c...pl>

    W dniu 2010-09-09 20:48, oxy pisze:
    >> Rozumiem, że Twój zapis 0,455% należy interpretować jako 45,5% - tak?
    > 'mój' -> przekazany przez Zarządcę (cytuję pismo), zajmujacego się
    > zbieraniem głosów za wspólnotę (nie wiem czy to jest formalnie ustalone).
    >
    >> Czyli jest to przypadek, który w poprzednim poście opisałem jako
    >> nienależyte przeprowadzenie głosowania, bo można było uzyskać >50% ZA.
    > Dzięki.
    > Mimo tego stwierdzenia, proszę jeszcze o jawne potwierdzenie, że zarząd
    > nie ma obowiązku zebrania dalszych głosów aż do uzyskania
    > rozstrzygającego (ZA lub PRZECIW/WSTRZ) wyniku?

    Wiesz... nie jestem prawnikiem. Zarządzam wspólnotą i tyle.
    Moim zdaniem - MA OBOWIĄZEK, a z "niemożności rozstrzygnięcia" powinien
    napisać notatkę z wyjaśnieniami.

    >
    >
    > Pytania ratunkowe:
    > - Czy wspólnota może podjąć (założmy się jakimś cudem przegłosować
    > SKUTECZNIE :p ) uchwałę o przyjęcie szczególnych okolicznościach głosowań,
    > (chociaż nie mam pomysłu, jakieto mogłyby być kwestie (powiadiamianie
    > poleconym z potwierdzeniem odbioru nic nie wnosi.. )), aby zapewnić
    > NALEŻYTE przeprowadzenie głosowania (a przynajmniej je unależycić :p)?
    Statut wspólnoty i Regulamin pracy zarządu. Wspólnota powinna sobie
    uchwalić takie dokumenty. Na zebraniu należy wezwać zarząd do
    wyjaśnienia przypadków niestosowania się do regulaminu i wnieść projekt
    uchwały o odwołaniu zarządu.
    > - Czy da się ustalić (w drodze uchwały zapewne), że głosowanie może
    > odbywać się emailem?
    Obawiam się, że nie.
    Ale może być a) przez pełnomocników (uwaga: pm. nie-rodzinne wymaga
    opłaty skarbowej), b) - papierowe korespondencyjne (tak robimy:
    właściciel ma obowiązek poinformować Zarząd o swoim adresie do koresp.,
    dostaje poleconym kartę do głosowania, którą podpisuje i odsyła w
    dołączonej kopercie)
    Uwaga: głosowanie udziałami musi być imienne (bo udziały są różne!), a
    więc jawne.


    --
    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQLwiel.


  • 16. Data: 2010-09-09 19:55:33
    Temat: Re: [wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
    Od: SQLwiel <n...@c...pl>

    W dniu 2010-09-09 20:58, oxy pisze:
    > przepraszam ale muszem :p:
    >
    > Czy mam rację, że Zarząd może sterować wynikiem głosowania, poprzez
    > pozyskiwanie głosów od tych na "NIE" (względnie - na "TAK" w zależności
    > jaki ma być wynik) w pierwszej kolejności, zwiększając szansę na wybrany
    > (negatywny (lubn pozytywny) wynik w chwili przekroczenia 50%
    > głosów/udziałów zebranych?
    Nie masz racji.
    Pomyśl! Przecież kolejność zbierania głosów nie ma wpływu na głosy
    poszczególnych właścicieli, jeśli wykluczyć psychologiczny wpływ
    spojrzenia na listę z dotychczasowymi podpisami. Zbiera się w takiej
    kolejności, która szybciej przynosi rozstrzygnięcie.
    Natomiast "zbierający głosy zarząd" może w taki czy inny sposób naciskać
    i wpływać na poszczególne głosy.

    >
    >
    > ps:
    > Jakos nie wierzę, ze można zarzucić Zarządowi "nienależyte
    > przeprowadzeniem głosowania", bo niby jakie argumenty (nie pytam kto -
    > czy sąd) o tym rozstrzygają! hę? (pewnie powiem herezeję, że powinna
    > jednoznacznie regulować ustawa...)
    Zarzucić można na zebraniu w ramach wolnych wniosków i zażądać
    wyjaśnień. Będą wymijające, ale problem się nagłośni i może wpłynąć na
    głosy wahających się w sprawie absolutorium/odwołania. Można wg Art 31b
    zwołać zebranie na wniosek grupy właścicieli i w porządku dziennym
    wnieść projekt uchwały o odwołaniu zarządu.

    Poczytaj to forum, tam jest opisanych wiele podobnych przypadków, a
    rozwiązania podsuwają ludzie, którzy naprawdę wiedzą, co piszą.
    Nie trzeba się tam rejestrować, aby przeszukiwać i czytać.

    Już wiesz jaka jest ta ustawa. Jest do dupy.


    --
    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQLwiel.


  • 17. Data: 2010-09-09 19:55:46
    Temat: Re: [wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
    Od: "oxy" <o...@o...pl>

    "SQLwiel" <n...@c...pl> wrote in message news:i6b9e9$l0b$1@news.onet.pl...
    > Czyli jest to przypadek, który w poprzednim poście opisałem jako
    > nienależyte przeprowadzenie głosowania, bo można było uzyskać >50% ZA.


    Z lektury wnioskuję, że nie istnieje uregulowanie prawne na temat obowiązku
    SKUTECZNEGO powiadomienia członków wspólnoty o treci uchwały która będzie
    głosowana:

    Art. 23.
    3. O treści uchwały, która została podjęta z udziałem głosów zebranych
    indywidualnie, każdy właściciel lokalu powinien zostać powiadomiony na
    piśmie.


    - Czyli kartka w skrzynkę jest ok? Aby było dostarczone pocztą nie jest
    nawet wymagane?



    Do doopy ta ustawa, skoro nieobecność (lub zlewactwo) znaczącej części
    lokatorów blokuje podjęcie jakiejkolwiek decyzji. Trudno uwierzyć!


  • 18. Data: 2010-09-09 20:00:44
    Temat: Re: [wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
    Od: "oxy" <o...@o...pl>

    "SQLwiel" <n...@c...pl> wrote in message news:i6be3l$38r$2@news.onet.pl...
    > wnieść projekt uchwały o odwołaniu zarządu.

    zarząd ze swoją indolencją stanowi jedną część problemu
    ale istotne jest też że wiele osób nie mieszka w swoich mieszkaniach
    (wynajmują) i nigdy nie będą uczestniczyć w głosowniach (nawet nie wiadomo,
    czy kiedykolwiek odbiorą pocztę, gdyż przecież jeśli nie są przelemdowani,
    to żadna korespondecnja nie jest do nich kierowana ... albo w praktyce
    odbiorą ją 'kiedys' a nawet jeśli to przecież nie mieszkają więc ich nie
    dotyczy czy "przebdować śmietnik". Takich 'głuchych' mieszkań jest z 20%
    ....



  • 19. Data: 2010-09-09 20:08:06
    Temat: Re: [wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
    Od: "oxy" <o...@o...pl>

    "SQLwiel" <n...@c...pl> wrote in message news:i6be3i$38r$1@news.onet.pl...
    >> Mimo tego stwierdzenia, proszę jeszcze o jawne potwierdzenie, że zarząd
    >> nie ma obowiązku zebrania dalszych głosów aż do uzyskania
    >> rozstrzygającego (ZA lub PRZECIW/WSTRZ) wyniku?
    >
    > Wiesz... nie jestem prawnikiem. Zarządzam wspólnotą i tyle.
    > Moim zdaniem - MA OBOWIĄZEK, a z "niemożności rozstrzygnięcia" powinien
    > napisać notatkę z wyjaśnieniami.

    ależ to sprzeczne z opinią jaką wydałeś wczesniej!
    ponieważ bez takiego obowiązku ewidentnie można sterować wynikiem głosowania
    (zaprzestać szybko daszego SKUTECZNEGO zbierania głosów zaraz po zebraniu
    >50%, w tej sytuacji statystycznie jest rzadkie aby wszystkie były za (lub
    przeciez /wstrz) => uchwała jest nierostrzygnieta => dla zainteresowanych
    podjęciem decyzji jest tak samo jakby była na NIE!
    ehhhh ..


    > b) - papierowe korespondencyjne (tak robimy: właściciel ma obowiązek
    > poinformować Zarząd o swoim adresie do koresp., dostaje poleconym kartę do
    > głosowania, którą podpisuje i odsyła w dołączonej kopercie)
    > Uwaga: głosowanie udziałami musi być imienne (bo udziały są różne!), a
    > więc jawne.

    a w końcu z sensem coś gada
    (wyegzekwować obowiązek tego adresu korespondencyjneg idzie?)


  • 20. Data: 2010-09-09 20:15:42
    Temat: Re: [wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 9 Sep 2010, SQLwiel wrote:

    > Inny ciekawy przykład jak działa wspólnota:
    > Właściciele przegłosowują sobie uchwałę (skutecznie, 90% jest ZA), że SQLwiel
    > ma płacić 90% kosztów ogrzewania. Uchwała jest prawidłowo podjęta i ważna (bo
    > to nie są wydatki na utrz. nieruchomości wspólnej).

    IMVHO naciągnąłeś.
    Jeśli to *nie* są koszty utrzymania nieruchomości wspólnej, to nie
    widać podstaw aby wspólnota się nimi w ogóle zajmowała (równie dobrze
    moja wspólnota mogłaby zażądać od Ciebie pokrycia kosztów remontu
    dachu ;)), ale IMVHO jest na odwrót - wspólnota ma podstawy do
    zajmowania się tymi kosztami w oparciu o uzasadnienia wyroków
    w których sądy orzekły, że właściciel lokalu nie ma prawa
    odłączyć się od ogrzewania "wspólnotowego" (o ile takie istnieje)
    i przejść na ogrzewanie (lub brak ogrzewania :P) indywidualne.
    Ze względu na pośrednie ogrzewanie części wspólnej to są
    wydatki na nieruchomość wspólną!

    > SQLwiel może ją w ciągu 6
    > tyg. zaskarżyć, bo narusza to jego interes. (Jakby się zagapił, to ma
    > przesrane.)

    Tu pewnie przypadnie się zgodzić ze względu na art.22.3.8 jak mniemam,
    dobrze mi wychodzi?

    > Oczywiście wygrywa, sąd uchwałę uchyla. No to wspólnota j.w., ale
    > 80%, SQLwiel jw. itd aż się komuś znudzi.
    >
    > Takie mamy "prawo", jakich i jego tfurcuff.

    Cóż, zgoda.
    Przed chwilą wyrażałem (na .podatki) opinię o konstrukcji zwolnienia
    z kasy rejestrującej :]

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1