-
11. Data: 2002-03-12 18:11:12
Temat: Re: własnościowe prawo do lokalu w spadku - pomocy!
Od: "tnt" <t...@o...com>
Wielkie dzięki po wsze czasy!
Krótko i rzeczowo - o to chodziło...
Pozdrawiam, T.
-
12. Data: 2002-03-12 18:31:43
Temat: Re: własnościowe prawo do lokalu w spadku - pomocy!
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
tnt wrote:
>
> Użytkownik "Jacek" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:29189-1015954484@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl...
>
> | Nie gniewaj sie.
> | Ale chyba nie jestes upowazniony do zajmowania sie na usenecie
> | problemami twojego kolegi.
> | W koncu sa to bardzo osobiste sprawy i relacje rodzinne:
> | ojciec-matka-corka
> | a dodatkowo mowisz, ze sprawa dotyczy kumpla z pracy.
> | Ty jestes osoba postronna, a istotne jest zapoznanie sie z trescia
> | umowy darowizny No.1 i No.2 .
> | Relacje rodzinne sa specyficzne i trudno aby osoby postronne podejmowaly
> | sie ich oceny bez ich doglebnej znajomosci i znajomosci tresci umow
> | darowizny.
>
> szczerze: znam treść tych umów oraz treść innych dokumentów
> mających związek z opisaną sprawą, zapytałem grupę o opinię
> _na prośbę_ wspomnianego kolegi
A co ten kolega ma wspolnego z tamta rodzina, ze zna tresc ich aktow
notarialnych i dodatkowo udostepnia je osobie postronnej ?
(jak zaznaczyłem na samym
> początku: żaden z adwokatów w moim mieście nie podejmie się
> sprawy, podejście jest takie: kilka wizyt "wie Pan, potrzebuję
> dodatkowych informacji i trochę czasu" - oczywiście należy
> za wizyty zapłacić- aż w końcu pada "proszę Pana, ja nie mogę
> się tego podjąć" albo "jestem zbyt zajęty, nie wezmę tej sprawy,
> bo już mam zbyt dużo obowiązków" -możnaby to uznać za
> zbieg okoliczności gdyby nie fakt, że każdy z adwokatów, do którego
> wymieniona "córka" ze swoim mężem (owym kolegą)
Trzeba bylo tak od razu.
Ze nie kolega, a maz corki.
się zgłaszali robi
> dokładnie tak samo, jeden tylko adwokat stwierdził wprost "nie mogę
> się tym zająć, znam osobiście notariusza, o którym Państwo mówicie,
> nie podejmę się tego" - uzyskanie wyczerpującej porady prawnej lub
> próba uregulowania stanu prawnego graniczy w tych warunkach
> z cudem)
Zapytaj sie Gwidona, pisze o odpowiedzialnosci notariusza.
Ja znam standard notarialny
niemiecki/szwajcarski/austriacki/amerykanski/kanadyj
ski/brytyjski/australijski
..
Notraiusz przyjmuje oswiadczenie strony, ale niekoniecznie jest
zobowiazany bo badania zgodnosci tresci oswiadczenia ze stanem
formalnym.
I nie gniewaj sie, ale corka przyjmujac darowizne mieszkania i
poslugujac sie aktem darowizny w obrocie prawnym, byla co najmniej
swiadoma, ze wymagana byla dodatkowo darowizna ze strony jej matki.
>
> | Przeciez to darczynca jest zobowiazany do podjecia takich staran, aby
> | nie dokonywal wadliwej darowizny.
> | A przyjmujacy darowizne rowniez powinien podjac takie dzialania,
> | aby sie upewnil ze darowizna nie jest prawnie wadliwa.
> | W omawianym przypadku corka zna stan cywilny ojca i matki,
> | a zatem jest swiadoma, ze z uwagi na istnienie wspolnoty malzenskiej,
> | darowizna powinna byc dokonana przez oboje rodzicow ( ojca + matke).
> |
> | Mowisz o poradzie udzielonej ojcu corki.
> | Ale skad mozesz znac tresc tej porady i czy rzekomo zostala udzielona.
> | W trakcie wykonywania czynnosci notarialnych obecne sa osoby
> | zainteresowane, wymienione w akcie.
>
> Racja, nie było mnie przy tym, nie mam jednak powodu, by nie wierzyć
> w przedstawiony mi przebieg wydarzeń, tym bardziej, że jest chyba logiczne
> to co napisałem:
logike mnozna stosowac w dedukcji, a tutaj istotna jest tresc aktow
darowizny, a niekoniecznie domysly.
gdyby wspomniana córka zdawała sobie sprawę, że
> nie jest możliwe dysponowanie przez jej ojca własnościowym prawem
> do lokalu bez zgody jej matki, to nie zawarłaby z ojcem umowy,
> w której przyjmuje od niego to prawo, choć brakuje zgody jej matki...
Niekoniecznie.
Z tego co piszesz wynikac moze, ze corka byla swiadoma niewaznosci
darowizny mieszkania przez ojca i dlatego tak ojciec jak i corka zataili
fakt darowizny przez matka/zona.
>
> | Zatem chyba zrodel problemu nalezy szukac w prawie spoldzielczym i
> | statucie spoldzielni mieszkaniowej,
>
> Ja nie szukam źródeł problemu, Jacku...
Ale opisujesz niespelnione oczekiwania.
>
> | A poza tym jaki cel mial ojciec corki, maz zony, w zatajeniu
> | przed zona faktu sporzadzenia aktu darowizny mieszkania na rzecz dziecka
> | stron.
> | Z powyzszego widac konflikt miedzy mezem i zona a corka
>
> Ale czy cel zatajenia aktu darowizny, lub ewentualny konflikt rodzinny
> w jakikolwiek sposób wpływa na rodzaj udzielonej przez Ciebie rady?
Nigdy nie udzielam rad.
Usenet to jedynie luzna, niezobowiazujaca rozmowa.
Istotne jest zatem zrodla pochodzenia tego mieszkania. Komu zostalo
przydzielone, na jakich zasadach i kiedy.
Poza tym wskazales na umyslne dzialania corki polegajace na wzajemnej
darowiznie, w celu pominiecia w sprawie matki/zony.
To darczynca byl zatem odpowiedzialny za dokonanie darowizny bez wad
prawnych.
Jezeli zatail fakt obciazenia przedmiotu darowizny prawami osob trzecich
to niestety jest jak jest i role
notariusza nalezy uznac jedynie jak urzednika przyjmujacego oswiadczenie
o darowiznie, zgodne z trescia oswiadczenia darczyncy.
Standard w Niemczech , przy sprzedazy samochodu nawet za 100 Euro jest
taki,
ze sprzedajacy osswiadcza, ze samochod stanowi jego wlasnosc i nie jest
obciazony prawami osob trzecich.
I doprawdy trudno znalezc uzasadnienie, aby akt darowizny nieruchomosci,
takiego oswiadczenia nie zawieral.
Zatem gdy strony sie umawiaja jak ominac zobowiazania wynikajace ze
wspolnoty malzenskiej to co najmniej mogly skorzystac z porady prawnej,
ale adwokata i to przed dokonywaniem darowizn.
zatem uwazam temat za zakonczony
mozna skorzystac z porady adwokata w innej miejscowosci.
Jacek
-
13. Data: 2002-03-12 18:50:47
Temat: Re: własnościowe prawo do lokalu w spadku - pomocy!
Od: Tomasz Śląski <t...@s...pl>
Użytkownik "tnt" <t...@o...com> napisał:
> Wielkie dzięki po wsze czasy!
> Krótko i rzeczowo - o to chodziło...
Tak wlaśnie, ponieważ cała Twoja dyskusja z Jackiem (naprawdę ma on na
imię Dariusz,) to dyskusja z pseudoekspertem branży wszelakiej (obecnie
na topie ma pola golfowe, tory curlingowe i infradźwięki na terenach
zielonych).
Jest po prostu trollem polskiego, a teraz juz nawet światowego usenetu.
Polecam przeczytanie postu
news:a6a0ep$3rb$1@news.tpi.pl
Pozdrawiam i zyczę Tobie i kumplowi mniej problemów.
--
TOM
GSM +48 607 81 83 30 GG 139980 TS635-RIPE
-
14. Data: 2002-03-12 19:06:42
Temat: Re: własnościowe prawo do lokalu w spadku - pomocy!
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
Widzisz Tomaszu, gdybys byl odpowiedzialny, to bys bzdur nie pisal.
Co z tego ze trolujesz i smiecisz na grupie.
Mamy tutaj klasyczny przypadek konfliktu kompetencji.
Strone aktow darowizny byli kolejno :
corka , a nastepnie niezyjacy ojciec.
Mowienie o jakiejkolwiek odpowiedzialnosci notariusza, gdy relacja
zdarzen jest prezentowana przez osobe trzecia, postronna, ktora nie
uczestniczyla w zdarzeniach, sporzadzaniu aktu
gleboko mnie dziwi.
Dowodem sa przeciez opinie adwokatow, ktorzy nie chca sie podjac tej
sprawy, a mieli co najmniej mozliwosc zapoznania sie z trescia aktow.
Zatem podziwiam zdolnosc wypowiadania sie w sprawie wielu, gdy tresc
aktow darowizny nie zostala ujawniona.
Niestety zdolnosci czytania aktow notarialnych na odleglosc nie
posiadam.
A juz omawianie ewentualnej odpowiedzialnosci notariusza
uwazam za nieporozumienie.
Czy notariusz moze powstrzymac darczynce in spe przed dokonaniem
darowizny tej samej nieruchomosci w formie aktu notarialnego, w 5
kolejnych kancelariach notarialnych ?
To jedynie w Stanach istnieje dokument : Certificate of Title
ktore okresla kto jest wlascicielem nieruchomosci typu dom
prefabrykowany, samochod czy lodz.
I w przypadku cesji, sprzedazy, darowizny, nowy wlasciciel jest
wpisywany tak do aktu, jak i do rejestru.
Ale bede wdzieczny za wyjasnienie, co formalnie uniemozliwia darczyncy
przed zlozeniem oswiadczenia tej samej tresci u kilku notraiuszy po
kolei ?
Zatem to jednak darczynca odpowiada osoboscie za tresc oswiadczenia o
darowiznie i tak jest w Niemczech, UE.
To darczynca oswiadcza ze jest wlascicielem przedmiotu darowizny i ze
przedmiot darowizny nie jest obciazony prawami osob trzecich.
Jezeli Tomasz w swej madrosci twierdzi ze notariusz lub inna osoba
moze i posiada zdolnosc do weryfikacji takiego oswiadczenia, to niech
wskaze w jaki sposob takie oswiadczenie mozna zweryfikowac.
Bede zobowiazany za wskazanie procedur.
Bo rownie dobrze mozna zawrzec kilka umow sprzedazy tego samego
samochodu i dlatego w swiecie demokratycznym przyjeto zalozenie, ze ten
jest wlascicielem samochodu, kto posiada karte pojazdu, ktora jest
wydawana w jednym egzemplarzu.
Jacek
Tomasz Śląski wrote:
......
(nastepnym razem moze bedzie na temat z naglowka)
-
15. Data: 2002-03-12 21:17:05
Temat: Re: własnościowe prawo do lokalu w spadku - pomocy!
Od: "jasio" <m...@w...pl>
Użytkownik "tnt" <t...@o...com> napisał w wiadomości
news:a6lgb5$dp5$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:29189-1015954484@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl...
>
> | Nie gniewaj sie.
> | Ale chyba nie jestes upowazniony do zajmowania sie na usenecie
> | problemami twojego kolegi.
(ciach)
Witaj!
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe, ze gadasz z powszechnie znanym
i tepionym trollem Jackiem vel Dariuszem vel Expierdem.
Wartosc merytoryczna jego wypowiedzi jest zadna.
Za chwile pewnie napisze jak to jest w UE oraz w Stanach
i pare jeszcze innych ulubionych bzdur, np. ze papugi
to nie zwierzeta, tylko ptaki, a te wg najnowszej klasyfikacji
biol. do zwierzat sie nie zaliczaja. Ten przyklad jest zupelnie nie na
temat,
ale pieknie obrazuje radosna tworczosc w/w trolla.
Badz czujny :-)
pa
jasio
-
16. Data: 2002-03-12 21:53:05
Temat: Re: własnościowe prawo do lokalu w spadku - pomocy!
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
spadaj stad jasiu i nie trolluj
podstawowa zasada dyskusji na usenecie polega na tym,
ze konkretne przypadki, sprawy omawiaja osoby upowaznione, a nie
trzecie, postronne.
Dyskusja o odpowiedzialnosci notariusza jest bezprzedmiotowa, poniewaz
jedna strona
jest osoba skladajaca oswiadczenie o darowiznie, a z drugiej stronie
notariusz
Moze warto wyslac zapytanie do izby notarialnej aby uzyskac
potwierdzenie ze osoby trzecie, postronne
nie maja mozliwosci uzyskania dostepu do uzgodnien ustnych/pisemnych
pomiedzy klientem a notariuszem,
a zatem dyskusja jest bezprzedmiotowa.
W sprawach dotyczacych darowizn moga sie wypowiadac osoby
zainteresowane, strony, a nie osoby postronne,
ktore nie maja dostepu do informacji i uzgodnien sluzbowych.
Jezeli jasio twierdzi ze w kancelarii notarialnej moga przebywac osoby
postronne, to niech jasio to wyraznie napisze.
W przedmiotowej sprawie strona byla corka i nastepnie zmarly ojciec
corki.
Czy corka byla obecna z ojcem czy nie, to wie jedynie corka i notariusz.
Co napisal w oswiadczeniu ojciec to wynika z pelnej tresci aktu.
Czy napisal ze jest wlascicielem przedmiotu darowizny i oswiadczyl ze
przedmiot darowizny jest wolny od praw osob trzecich to rowniez wynika z
tresci przywolanego aktu.
Usilowanie kwestionowania czynnosci notarialnych, jak i odmowy przyjecia
sprawy przez adwokatow
jedynie potwierdza bezprzedmiotowosc sporu.
Zatem koniec dyskusji.
Strona przedmiotu sprawy jest corka i jej matka i one na drodze ugody
moga dojsc do porozumienia.
Zacytowanie pelnej tresci aktu darowizny nie jest mozliwe, zatem
dyskusja jest o mace, a nie o konkretach,
gdyz konkrety nie moga zostac ujawnione.
jasio wrote:
(znow spamuje)
-
17. Data: 2002-03-13 09:05:47
Temat: Re: własnościowe prawo do lokalu w spadku - pomocy!
Od: "tnt" <t...@o...com>
Użytkownik "Jacek" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6428-1015960156@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl...
[ciach]
EOT. T.