-
1. Data: 2005-01-21 22:33:44
Temat: własność w małżeństwie
Od: "Franek" <f...@p...onet.pl>
Witam!
Mam do Was ogromną prośbę.
Mój ojciec jest przekonany, że w małżeństwie obowiązuje zasada, która mówi, że
cały majątek jest wspólny, o ile nie została spisana intercyza. Czy to prawda,
czy może są jakieś wyjątki? Na przykład co wtedy, gdy przypuśćmy mąż otrzymuje
coś w spadku. Czy to też się "uwspólnia" ? Czy nie?
Generalnie - czy są jakieś wyjątki od tej zasady (mówiącej, że majątek w
małżeństwie jest wspólny), a jeśli tak, to jakie? Za podanie każdego przykładu
takiej wyjątkowej sytuacji będę niezmiernie wdzięczny. Mamy w związku z tym
problemem poważny spór rodzinny. Ja tam się na tym nie znam, liczę na Waszą
pomoc.
Za każdą podpowiedź będę niezmiernie wdzięczny
Franek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-01-21 23:08:35
Temat: Re: własność w małżeństwie
Od: _ValteR_ <s...@n...thx>
*Franek* wrote in <news:6f21.00000317.41f18347@newsgate.onet.pl> :
> Mój ojciec jest przekonany, że w małżeństwie obowiązuje zasada, która mówi, że
> cały majątek jest wspólny, o ile nie została spisana intercyza. Czy to prawda,
majątek uzyskany od zawarcia małżenstwa - to co przed to moje ;)
> czy może są jakieś wyjątki? Na przykład co wtedy, gdy przypuśćmy mąż otrzymuje
> coś w spadku. Czy to też się "uwspólnia" ? Czy nie?
spadek nie jest wspólny i jeszcze jakies inne swiadczenia ale nie
pamietam jakie.
--
Jesteś zazdrosny bo głosy mówią tylko do mnie.
-
3. Data: 2005-01-21 23:15:20
Temat: Re: własność w małżeństwie
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Franek wrote:
> Witam!
> Mam do Was ogromną prośbę.
> Mój ojciec jest przekonany, że w małżeństwie obowiązuje zasada, która mówi, że
> cały majątek jest wspólny, o ile nie została spisana intercyza. Czy to prawda,
> czy może są jakieś wyjątki? Na przykład co wtedy, gdy przypuśćmy mąż otrzymuje
> coś w spadku. Czy to też się "uwspólnia" ? Czy nie?
> Generalnie - czy są jakieś wyjątki od tej zasady (mówiącej, że majątek w
> małżeństwie jest wspólny), a jeśli tak, to jakie? Za podanie każdego przykładu
> takiej wyjątkowej sytuacji będę niezmiernie wdzięczny. Mamy w związku z tym
> problemem poważny spór rodzinny. Ja tam się na tym nie znam, liczę na Waszą
> pomoc.
>
Generalnie wspólne jest to co się małżeństwo dorobi.
Co było przed ślubem i co się dostało pozostaje tego kto dostał.
Są wyjątki od tego wspólnego dorabiania się, np gdy jedna osoba pracuje,
a druga w ogóle, to wówczas to wspólne też nie do końca będzie wspólne.
-
4. Data: 2005-01-21 23:40:16
Temat: Re: własność w małżeństwie
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
Franek wrote:
> Za każdą podpowiedź będę niezmiernie wdzięczny
> Franek
>
Ależ proszę.
Tylko zanim to wykorzystasz obiecaj, że najpierw powiesz Tacie, że z
zasady ma rację. Że poza wyłączeniami, między małżonkami powstaje
wspólnota majątkowa i z zasady ich majątek jest wspólny. Tylko że są
wyjątki. Ponieważ wyjątków jest sporo, więc nie chcę mieć Twojego Taty
na sumieniu.
A teraz do rzeczy:
Sytuacja prawna małżonków *bez intercyzy*
Przede wszystkim zgodnie z prawem istnieje ich majątek wspólny oraz ich
*majątki osobiste*.
Podstawa prawna:
Art. 31.§ 1. Kodeksu rodzinnego
"Z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy
ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty
majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków
lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe
*nieobjęte* wspólnością ustawową należą do majątku *osobistego* każdego
z małżonków"
A teraz cała długa lista wyłączeń:
"Art. 33 Kodeksu rodzinnego
Do majątku osobistego każdego z małżonków należą:
1) przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej,
2) przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę,
chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił,
3) prawa majątkowe wynikające ze wspólności łącznej podlegającej odrębnym
przepisom,
4) przedmioty majątkowe służące wyłącznie do zaspokajania osobistych
potrzeb jednego z małżonków,
5) prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie,
6) przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub
wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną
krzywdę; nie dotyczy to jednak renty należnej poszkodowanemu
małżonkowi z powodu całkowitej lub częściowej utraty zdolności do
pracy zarobkowej albo z powodu zwiększenia się jego potrzeb lub
zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość,
7) wierzytelności z tytułu wynagrodzenia za pracę lub z tytułu innej
działalności zarobkowej jednego z małżonków,
8) przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia
jednego z małżonków,
9) prawa autorskie i prawa pokrewne, prawa własności przemysłowej oraz
inne prawa twórcy,
10) przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku
osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej.>
Natomiast do majątku wspólnego należy *cała* *reszta*, a w szczególności:
"Art. 31.§ 2. Do majątku wspólnego należą w szczególności:
1) pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności
zarobkowej każdego z małżonków,
2) dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego
z małżonków
3) środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego
funduszu emerytalnego każdego z małżonków."
Pozdrawiam,
--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
-
5. Data: 2005-01-22 09:26:29
Temat: Re: własność w małżeństwie
Od: "Ajgor" <ajgor@no_spam.wp.pl>
Użytkownik "Franek" napisał w wiadomości
> Mój ojciec jest przekonany, że w małżeństwie obowiązuje zasada, która
mówi, że
> cały majątek jest wspólny, o ile nie została spisana intercyza. Czy to
prawda,
> czy może są jakieś wyjątki? Na przykład co wtedy, gdy przypuśćmy mąż
otrzymuje
> coś w spadku. Czy to też się "uwspólnia" ? Czy nie?
> Generalnie - czy są jakieś wyjątki od tej zasady (mówiącej, że majątek w
> małżeństwie jest wspólny), a jeśli tak, to jakie? Za podanie każdego
przykładu
> takiej wyjątkowej sytuacji będę niezmiernie wdzięczny. Mamy w związku z
tym
> problemem poważny spór rodzinny. Ja tam się na tym nie znam, liczę na
Waszą
> pomoc.
Tak calkiem pozostawiajac prawo na boku.. Ja osobiscie uwazam, ze wszystko
powinno byc wspolne. Jesli choc jedna rzecz nie jest wspolna, to co to za
malzenstwo? Lepiej sie rozejsc. W moim malzenstwie nie ma rograniczenia, ze
"to jest moje, a to twoje". Przykladowo: ja o wiele wiecej zrabiam, ale
wydajemy wspolnie. Za to zona miala na ksiazeczce mieszkaniowej (sprzed
maleznstwa) bardzo duza premie gwrancyjna, ale mieszkanie, ktore za nia
kupilismy jest w akcie notarialnym zapisane na nas oboje. I tak powinno byc
w zgodnym malzenstwie.
-
6. Data: 2005-01-22 14:19:15
Temat: Re: własność w małżeństwie
Od: Paszczak <s...@h...pl>
Ajgor <ajgor@no_spam.wp.pl> wrote:
> kupilismy jest w akcie notarialnym zapisane na nas oboje. I tak powinno byc
> w zgodnym malzenstwie.
Ale gdy pewnego dnia do małżeństwa zawita niezgoda... mamy problem.
P.
-
7. Data: 2005-01-22 15:39:37
Temat: Re: własność w małżeństwie
Od: "Urko" <a...@N...pl>
Użytkownik "Ajgor" <ajgor@no_spam.wp.pl> napisał w wiadomości
news:cst687$ije$1@news.dialog.net.pl...
> Tak calkiem pozostawiajac prawo na boku.. Ja osobiscie uwazam, ze wszystko
> powinno byc wspolne. Jesli choc jedna rzecz nie jest wspolna, to co to za
> malzenstwo? Lepiej sie rozejsc. W moim malzenstwie nie ma rograniczenia,
> ze
> "to jest moje, a to twoje". Przykladowo: ja o wiele wiecej zrabiam, ale
> wydajemy wspolnie. Za to zona miala na ksiazeczce mieszkaniowej (sprzed
> maleznstwa) bardzo duza premie gwrancyjna, ale mieszkanie, ktore za nia
> kupilismy jest w akcie notarialnym zapisane na nas oboje. I tak powinno
> byc
> w zgodnym malzenstwie.
a teraz pytanie za 10 pkt: czy zawsze wszystkie są zgodne?
no i jesteś w domu :)
--
Urko
GG 1521634
-
8. Data: 2005-01-22 16:26:16
Temat: Re: własność w małżeństwie
Od: "Ajgor" <ajgor@no_spam.wp.pl>
Użytkownik "Paszczak" napisał w wiadomości
news:cstnd3$mbk$2@phone.provider.pl...
> > kupilismy jest w akcie notarialnym zapisane na nas oboje. I tak powinno
byc
> > w zgodnym malzenstwie.
>
> Ale gdy pewnego dnia do małżeństwa zawita niezgoda... mamy problem.
Jak bym ja zenil sie z przekonaniem, ze kiedys zawita niezgoda, to bym sie
wcale nie zenil.
-
9. Data: 2005-01-22 16:26:46
Temat: Re: własność w małżeństwie
Od: "Ajgor" <ajgor@no_spam.wp.pl>
Użytkownik "Urko" <a...@N...pl> napisał w wiadomości
news:csts3q$dap$1@inews.gazeta.pl...
> a teraz pytanie za 10 pkt: czy zawsze wszystkie są zgodne?
> no i jesteś w domu :)
Jak malzenstwo nie jest zgodne, to lepiej sie rozejsc niz meczyc siebie i
druga osobe.
-
10. Data: 2005-01-22 16:36:37
Temat: Re: własność w małżeństwie
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Ajgor wrote:
>
>
> Jak bym ja zenil sie z przekonaniem, ze kiedys zawita niezgoda, to bym sie
> wcale nie zenil.
>
wiesz, przekonania i rzeczywistość to dwie różne sprawy