-
11. Data: 2004-09-02 14:00:12
Temat: Re: właściciel firmy za kratkami...
Od: "Ojciec Dyrektor [HardwireD]" <w...@f...spamerz.il>
> Poza tym za kratki nie idzie sie z dnia na dzien,
ROTFL !
-
12. Data: 2004-09-02 21:10:47
Temat: Re: właściciel firmy za kratkami...
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
In news:ch7729$hpi$1@nemesis.news.tpi.pl,
Maddy <m...@e...com.pl> typed:
> Użytkownik Xena napisał:
>
>> Jesli jest prezesem zarządu i jako jedyny ma upoważnienia do
>> korzystania z konta, podpisywania umów itp.? Praw go może nie
>> pozbawia, ale zdecydowanie pozbawia go możliwości wykonywania pracy.
>
> Zza kratek da sie ustanowić nowy zarząd, prokurentów, pełnomocników
> itd itp.
Z czystej ciekawości zapytowywuje - jak?
>Poza tym za kratki nie idzie sie z dnia na dzien,
to już skomentował przedpiśca
Pozdrawiam
Tatiana
--
Człowiek bez miłości jest zgubiony w świecie obcych i wrogów
/Lew Tołstoj/
-
13. Data: 2004-09-03 09:29:58
Temat: Re: właściciel firmy za kratkami...
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Xena napisał:
> In news:ch7729$hpi$1@nemesis.news.tpi.pl,
> Maddy <m...@e...com.pl> typed:
>
>>Użytkownik Xena napisał:
>>
>>
>>>Jesli jest prezesem zarządu i jako jedyny ma upoważnienia do
>>>korzystania z konta, podpisywania umów itp.? Praw go może nie
>>>pozbawia, ale zdecydowanie pozbawia go możliwości wykonywania pracy.
>>
>>Zza kratek da sie ustanowić nowy zarząd, prokurentów, pełnomocników
>>itd itp.
>
>
> Z czystej ciekawości zapytowywuje - jak?
Wystarczy jeden uczynny notariusz.
Nie wybrażam sobie że ktos porwadził jednoosobowac społkę z o.o., jest
jednosobowym zarządem i nie ma nikog komu mogłby powierzyc prowadzenie
firmy.
Taki delikwent za sama głupotę zasługuje na karę.
Albo za udawanie z prowadzi spółke z o.o gdy w rzeczywistości jest to
jednoosobowa działalnośc gospodarcza a on tylko unika odpowiedzialności.
Poza tym zdaje sie zarząd moze wyznaczyś sąd gdzie wspólnicy nie są w
stanie tego zrobić.
>
>
>>Poza tym za kratki nie idzie sie z dnia na dzien,
>
> to już skomentował przedpiśca
A jakis wiekszy kometarz?
Jakis przypadke biedaka ktory nie wiedział że cos nabroił dopóki go w
więzieniu prawomocnym wyrokim nie zamknęli?
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
-
14. Data: 2004-09-03 10:14:16
Temat: Re: właściciel firmy za kratkami...
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Fri, 03 Sep 2004 11:29:58 +0200, Maddy <m...@e...com.pl> wrote:
>Nie wybrażam sobie że ktos porwadził jednoosobowac społkę z o.o., jest
>jednosobowym zarządem i nie ma nikog komu mogłby powierzyc prowadzenie
>firmy.
>Taki delikwent za sama głupotę zasługuje na karę.
>Albo za udawanie z prowadzi spółke z o.o gdy w rzeczywistości jest to
>jednoosobowa działalnośc gospodarcza a on tylko unika odpowiedzialności.
Jakie odpowiedzialnosci unika?
Czy prowadzenie takiej spolki jest (wg Ciebie) zabronione?
WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl
-
15. Data: 2004-09-03 11:32:25
Temat: Re: właściciel firmy za kratkami...
Od: "Ojciec Dyrektor [HardwireD]" <w...@f...spamerz.il>
> A jakis wiekszy kometarz?
> Jakis przypadke biedaka ktory nie wiedział że cos nabroił dopóki go w
> więzieniu prawomocnym wyrokim nie zamknęli?
slyszalas kiedys o instytucji Aresztu Tymczasowego? nie? no to nie dyskutuj
jak nie masz pojecia o pewnych rzeczach....
-
16. Data: 2004-09-03 11:35:23
Temat: Re: właściciel firmy za kratkami...
Od: "Ojciec Dyrektor [HardwireD]" <w...@f...spamerz.il>
>Aresztu Tymczasowego
podpowiem ci tylko ze nie chodzi tutaj o 24 czy tez 48 h.......
-
17. Data: 2004-09-05 09:03:10
Temat: Re: właściciel firmy za kratkami...
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Maddy wrote:
> Użytkownik Xena napisał:
>
>> Jesli jest prezesem zarządu i jako jedyny ma upoważnienia do korzystania
>> z konta, podpisywania umów itp.? Praw go może nie pozbawia, ale
>> zdecydowanie pozbawia go możliwości wykonywania pracy.
>
> Zza kratek da sie ustanowić nowy zarząd, prokurentów, pełnomocników itd
> itp. Poza tym za kratki nie idzie sie z dnia na dzien,
Jak nie, jak tak? Przychodzą smutni panowie, przedstawiają zarzuty, stosują
areszt na 3 miesiące i cześć pieśni. Potem może się okazać, że człowiek
niewinny jak biała lilia, tylko co z tego, skoro firma poszła się paść?
wypadłoby sie
> wczesniej zatroszczyć o sprawy spółki w razie gdy sprawy osobiste
> wspólnika źle sie potoczą.
A jeśli nie mial czasu, bo scenariusz j.w.?
Skoro jego
> osobiste "przygody" spowodowaly upadłośc spółki to cos jest nie tak.
Pewnie, ale to niekoniecznie z nim.
--
pozdrawiam
krys