-
71. Data: 2011-03-04 20:30:23
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 4 Mar 2011, Andrzej Ława wrote:
> W dniu 04.03.2011 09:01, KRZYZAK pisze:
>> Dnia Fri, 04 Mar 2011 08:35:08 +0100, Andrzej Ława napisał(a):
>>
>>> Nie masz prawa podglądać innych lokatorów. KROPKA.
>>
>> Niestety, to jest tylko Twoje zdanie. Bez umocowania w prawie.
>
> Bredzisz.
>
> Jeśli instalujesz podgląd mieszkania bez informowania lokatorów o tym
> podglądzie to oczywiste jest, że podgląd instalujesz w celu szpiegowania
> lokatorów - a nie pilnowania mieszkania. Kryminał.
Czy ci Niemcy, którzy w sądzie przedstawili nagranie z dość
mało (oględnie mówiąc) delikatnym traktowaniem ich dziecka
- niemowlaka - przez wynajętą opiekunkę, poszli siedzieć?
(zakładam, że w tym zakresie prawo mają zbliżone do polskiego,
aczkolwiek nie wiem).
pzdr, Gotfryd
-
72. Data: 2011-03-04 20:36:41
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 4 Mar 2011, Andrzej Ława wrote:
> A potem niech żaden z was nie ma pretensji, jak ktoś
> to wrzuci na youtube - w końcu podgląd wg. was jest legalny.
Andrzeju, i Ty chcesz *nam* wmówić, że nie rozróżniasz
rozpowszechniania od pozyskiwania??
O tempora, o mores... nie licz na to, że ktoś uwierzy,
toć to złożenie falandyzmu z lepperiadą :P
(nie, *NIE* odnoszę się do meritum, postanowiłem tym
razem komentarz(e) kategorii "a zaciemnię i pomylę"
wyłuskać :P)
pzdr, Gotfryd
-
73. Data: 2011-03-04 21:02:39
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: KRZYZAK <k...@k...pl>
Dnia Fri, 4 Mar 2011 21:30:23 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
> Czy ci Niemcy, którzy w sądzie przedstawili nagranie z dość
> mało (oględnie mówiąc) delikatnym traktowaniem ich dziecka
> - niemowlaka - przez wynajętą opiekunkę, poszli siedzieć?
Tak, dostali po 6 lat, a opiekunka zostala uniewinniona z powodu owocu
zatrutego drzewa.
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
-
74. Data: 2011-03-05 09:15:01
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.03.2011 21:36, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Fri, 4 Mar 2011, Andrzej Ława wrote:
>
>> A potem niech żaden z was nie ma pretensji, jak ktoś
>> to wrzuci na youtube - w końcu podgląd wg. was jest legalny.
>
> Andrzeju, i Ty chcesz *nam* wmówić, że nie rozróżniasz
> rozpowszechniania od pozyskiwania??
Rozróżniam, ale ty łaskawie powiedz mi, jaka jest różnica (prawna, w
kontekście wiadomego paragrafu, a nie logistyczna) pomiędzy
podglądaniem/podsłuchiwaniem przez jedną osobę, a przez milion osób
wspólnie?
Poza tym paragraf, który wspominałem, zabrania podglądów/podsłuchów
niezależnie od tego, co się z tym materiałem potem zrobi.
Rozpowszechnienie to tylko dodatkowe złamanie przepisów.
-
75. Data: 2011-03-05 09:18:36
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.03.2011 21:30, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Jeśli instalujesz podgląd mieszkania bez informowania lokatorów o tym
>> podglądzie to oczywiste jest, że podgląd instalujesz w celu szpiegowania
>> lokatorów - a nie pilnowania mieszkania. Kryminał.
>
> Czy ci Niemcy, którzy w sądzie przedstawili nagranie z dość
> mało (oględnie mówiąc) delikatnym traktowaniem ich dziecka
> - niemowlaka - przez wynajętą opiekunkę, poszli siedzieć?
A rozumiesz różnicę pomiędzy "grozi odsiadka" a "na pewno zostaną skazani"?
Poza tym jeśli wcześniej mieli już jakieś poszlaki świadczące o tym, że
ktoś popełnia ciężkie przestępstwo, którego ofiarą jest dziecko, to
zdecydowanie można mówić o wyższej konieczności.
"Zdrada" taką okolicznością zdecydowanie nie jest, zwłaszcza po
faktycznym rozkładzie pożycia i z wibratorem.
> (zakładam, że w tym zakresie prawo mają zbliżone do polskiego,
> aczkolwiek nie wiem).
Jak nie wiesz, to nie zakładaj. Może mają explicite napisane "karze za
podglądanie nie podlegają osoby, które dzięki temu dowiedziały się o
przestępstwie".
-
76. Data: 2011-03-05 13:21:59
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 4 Mar 2011, KRZYZAK wrote:
> Dnia Fri, 4 Mar 2011 21:30:23 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
>
>> Czy ci Niemcy, którzy w sądzie przedstawili nagranie z dość
>> mało (oględnie mówiąc) delikatnym traktowaniem ich dziecka
>> - niemowlaka - przez wynajętą opiekunkę, poszli siedzieć?
>
> Tak, dostali po 6 lat, a opiekunka zostala uniewinniona z powodu owocu
> zatrutego drzewa.
:)
Nie prosiłem o dowcip :) (nie pamiętam jak się skończyło).
A nie było to w USA (gdzie ów "owoc" można by potraktować poważnie)
Jeśli odpowiedź jest poważna, a znasz źródło (najlepiej link),
to bardzo poproszę.
pzdr, Gotfryd
-
77. Data: 2011-03-05 13:40:02
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: KRZYZAK <k...@k...pl>
Dnia Sat, 05 Mar 2011 10:15:01 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
> Poza tym paragraf, który wspominałem, zabrania podglądów/podsłuchów
> niezależnie od tego, co się z tym materiałem potem zrobi.
Znow nieudolna manipulacja. Paragraf, ktory wspominales zabrania
poslugiwania sie podsluchem *w celu uzyskania informacji do ktorej nie jest
uprawniony*. A rodzice maja prawo wiedziec jak opiekunka zajmuje sie ich
dzieckiem.
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
-
78. Data: 2011-03-05 13:42:20
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 5 Mar 2011, Andrzej Lawa wrote:
> A rozumiesz różnicę pomiędzy "grozi odsiadka" a "na pewno zostaną skazani"?
Nie odnosiłem się do żadnego "grozi", w cytacie było tylko
jedno słowo: "kryminał".
Działanie "uzasadnione", zwolnione z karalności, pod kryminał
nie podpada (mimo że sam czyn jest zabroniony).
> "Zdrada" taką okolicznością zdecydowanie nie jest
Z większości opisów (w tym opisów wyroków sądowych z zastrze-
żeniem niżej) tak mi wychodzi.
Ale usiłuję od szanownych stron flejma wycisnąć jakieś bliższe
podstawy do zdań różnych, prezentowanych np. tu:
http://www.gazetakrakowska.pl/magazyn/177253,prywatn
osc-pod-nadzorem,id,t.html?cookie=1
cyt: "Warto wiedzieć, że mąż żonę i odwrotnie może podsłuchiwać bezkarnie"
O ile się nie mylę, ta teza przewinęła się w dyskusji, a z kolei
przytoczone przypadki ścigania i skazywania rzeczywiscie dotyczą
"podłączania się do telefonu", logowania na nie swoje konto
(znaczy wykradzenie lub przełamanie hasła) i podobnych "korzystań
w sposób nieuprawniony", a nie podsłuchu luzem - zaznaczam,
"ścigania i skazywania", bo niby opinie prawników publicznie
i darmowo wyrażane na stronach nie wskazują na istnienie podstaw
do różnicowania takich przypadków, ale już losowe przejrzenie
wyroków wg googla wskazuje że różnica chyba jest.
pzdr, Gotfryd
-
79. Data: 2011-03-05 13:44:32
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 5 Mar 2011, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 04.03.2011 21:36, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Andrzeju, i Ty chcesz *nam* wmówić, że nie rozróżniasz
>> rozpowszechniania od pozyskiwania??
>
> Rozróżniam, ale ty łaskawie powiedz mi, jaka jest różnica (prawna, w
> kontekście wiadomego paragrafu, a nie logistyczna) pomiędzy
> podglądaniem/podsłuchiwaniem przez jedną osobę, a przez milion osób
> wspólnie?
Taka, że osoba która umożliwia to milionowi dopuszcza się
rozpowszechniania.
> Poza tym paragraf, który wspominałem, zabrania podglądów/podsłuchów
> niezależnie od tego, co się z tym materiałem potem zrobi.
>
> Rozpowszechnienie to tylko dodatkowe złamanie przepisów.
Zgadzam się z jedną istotną uwagą: koniecznością skreślenia
słowa "tylko".
I dlatego IMO jest to INNY przypadek.
pzdr, Gotfryd
-
80. Data: 2011-03-05 14:42:01
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.03.2011 14:40, KRZYZAK pisze:
> Dnia Sat, 05 Mar 2011 10:15:01 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Poza tym paragraf, który wspominałem, zabrania podglądów/podsłuchów
>> niezależnie od tego, co się z tym materiałem potem zrobi.
>
> Znow nieudolna manipulacja. Paragraf, ktory wspominales zabrania
> poslugiwania sie podsluchem *w celu uzyskania informacji do ktorej nie jest
> uprawniony*. A rodzice maja prawo wiedziec jak opiekunka zajmuje sie ich
> dzieckiem.
Może w twojej rodzinie normą są małżeństwa pomiędzy dziećmi a rodzicami,
ale to raczej rzadkie (i nielegalne) zjawisko. Przypominam, że
zasadniczą treścią wątku jest potajemne podglądanie żony przez męża.