-
61. Data: 2011-03-04 11:43:40
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Arek <a...@e...net>
W dniu 2011-03-04 10:02, KRZYZAK pisze:
> Bzdura. Kazdy jest uprawniony do kazdej informacji, o ile prawo takiej
> informacji nie chroni. A skokow w bok nie chroni. I to by bylo na tyle...
Prawo chroni prywatność.
Więc to Ty bzdurzysz.
Arek
--
http://www.arnoldbuzdygan.com
-
62. Data: 2011-03-04 12:34:25
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2011-03-04 12:22, Andrzej Ława pisze:
>> Bzdura. Kazdy jest uprawniony do kazdej informacji, o ile prawo takiej
>> informacji nie chroni. A skokow w bok nie chroni. I to by bylo na tyle...
>
> Aha. Czyli mogę siebie podsłuchiwać, podglądać, szperać w twoich
> pamiętnikach, notatkach i dokumentach. Fajnie. Przyda się.
Krzyżak twierdzi jednak że tylko jak zostaniesz jego mężem. ;)
--
spp
-
63. Data: 2011-03-04 12:52:24
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.03.2011 13:34, spp pisze:
> W dniu 2011-03-04 12:22, Andrzej Ława pisze:
>
>>> Bzdura. Kazdy jest uprawniony do kazdej informacji, o ile prawo takiej
>>> informacji nie chroni. A skokow w bok nie chroni. I to by bylo na
>>> tyle...
>>
>> Aha. Czyli mogę siebie podsłuchiwać, podglądać, szperać w twoich
>> pamiętnikach, notatkach i dokumentach. Fajnie. Przyda się.
>
> Krzyżak twierdzi jednak że tylko jak zostaniesz jego mężem. ;)
>
No prawda, zapomniałem, że dla niego żona jest własnością męża, podobnie
jak mieszkanie ;->
-
64. Data: 2011-03-04 13:23:38
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 4 Mar, 13:52, Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> No prawda, zapomnia em, e dla niego ona jest w asno ci m a, podobnie
> jak mieszkanie ;->
Zamiast podstawy prawnej projekcje Andrzeja. Typowe...
PS
Moze jeszcze facet ma telefonicznie zapowiadac wczesniejsze przybycie
do wlasnego domu, zeby czasem nie uzyskal nieuprawnionej informacji o
fikolkach z monterem kablowki? ;>
-
65. Data: 2011-03-04 13:29:41
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Leszek <r...@p...nospam.pl>
In article <cc79c74e-8a49-456a-94f6-
d89ce0481abe@t16g2000vbi.googlegroups.com>, k...@g...com says...>
> On 4 Mar, 13:52, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
> wrote:
>
> > No prawda, zapomnia em, e dla niego ona jest w asno ci m a, podobnie
> > jak mieszkanie ;->
>
> Zamiast podstawy prawnej projekcje Andrzeja. Typowe...
>
> PS
> Moze jeszcze facet ma telefonicznie zapowiadac wczesniejsze przybycie
> do wlasnego domu, zeby czasem nie uzyskal nieuprawnionej informacji o
> fikolkach z monterem kablowki? ;>
Krzyzak, masz racje, ale daj chlopcom sie posmiac i nacieszyc.
Ignorance is bliss.
-
66. Data: 2011-03-04 13:30:39
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.03.2011 14:23, KRZYZAK pisze:
> On 4 Mar, 13:52, Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
> wrote:
>
>> No prawda, zapomnia em, e dla niego ona jest w asno ci m a, podobnie
>> jak mieszkanie ;->
>
> Zamiast podstawy prawnej projekcje Andrzeja. Typowe...
>
> PS
> Moze jeszcze facet ma telefonicznie zapowiadac wczesniejsze przybycie
> do wlasnego domu, zeby czasem nie uzyskal nieuprawnionej informacji o
> fikolkach z monterem kablowki? ;>
Dla tępaka/kapusia/szpiegusia/naziolka nie ma różnicy pomiędzy wejściem
do mieszkania, a tajnym podglądaniem jego lokatorów...
-
67. Data: 2011-03-04 13:40:06
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.03.2011 14:29, Leszek pisze:
> In article <cc79c74e-8a49-456a-94f6-
> d89ce0481abe@t16g2000vbi.googlegroups.com>, k...@g...com says...>
>> On 4 Mar, 13:52, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
>> wrote:
>>
>>> No prawda, zapomnia em, e dla niego ona jest w asno ci m a, podobnie
>>> jak mieszkanie ;->
>>
>> Zamiast podstawy prawnej projekcje Andrzeja. Typowe...
>>
>> PS
>> Moze jeszcze facet ma telefonicznie zapowiadac wczesniejsze przybycie
>> do wlasnego domu, zeby czasem nie uzyskal nieuprawnionej informacji o
>> fikolkach z monterem kablowki? ;>
>
> Krzyzak, masz racje, ale daj chlopcom sie posmiac i nacieszyc.
>
> Ignorance is bliss.
>
Dajcie sobie buzi. A potem niech żaden z was nie ma pretensji, jak ktoś
to wrzuci na youtube - w końcu podgląd wg. was jest legalny.
-
68. Data: 2011-03-04 13:57:09
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Leszek <r...@p...nospam.pl>
In article <ikqq3m$69g$2@inews.gazeta.pl>,
a...@l...SPAM_PRECZ.com says...>
> W dniu 04.03.2011 14:29, Leszek pisze:
> > In article <cc79c74e-8a49-456a-94f6-
> > d89ce0481abe@t16g2000vbi.googlegroups.com>, k...@g...com says...>
> >> On 4 Mar, 13:52, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
> >> wrote:
> >>
> >>> No prawda, zapomnia em, e dla niego ona jest w asno ci m a, podobnie
> >>> jak mieszkanie ;->
> >>
> >> Zamiast podstawy prawnej projekcje Andrzeja. Typowe...
> >>
> >> PS
> >> Moze jeszcze facet ma telefonicznie zapowiadac wczesniejsze przybycie
> >> do wlasnego domu, zeby czasem nie uzyskal nieuprawnionej informacji o
> >> fikolkach z monterem kablowki? ;>
> >
> > Krzyzak, masz racje, ale daj chlopcom sie posmiac i nacieszyc.
> >
> > Ignorance is bliss.
> >
>
> Dajcie sobie buzi. A potem niech zaden z was nie ma pretensji, jak ktos
> to wrzuci na youtube - w koncu podglad wg. was jest legalny.
Jesli ktorego z nas zona zaniesie takie zdjecie do sadu, to nie tylko
uznane to zostanie jako dowod w sprawie, ale co gorsza bedziemy mieli
potezne szanse na orzeczenie winy. Naszej.
-
69. Data: 2011-03-04 13:58:02
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 4 Mar, 14:30, Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> Dla t paka/kapusia/szpiegusia/naziolka nie ma r nicy pomi dzy wej ciem
> do mieszkania, a tajnym podgl daniem jego lokator w...
Spokojnie, to tylko grupa dyskusyjna. Jak nie potrafisz znalezc
podstawy prawnej dla swojej tezy to po prostu idz sie przewietrz.
Projekcje i inwektywy nie tylko nie maskuja Twojej nieudolnosci, ale
cie osmieszaja.
BTW - masz wyrazne problemy z logika. Nie mowimy o sposobie zdobycia
informacji, tylko o samej informacji.
Podany przez ciebie przepis mowi o informacji do ktorej ktos nie jest
uprawniony. Trzeba wiec najpierw ustalic, czy maz jest uprawniony do
informacji o schadzce z monterem, czy nie.
Moze nie jest, bo przeciez mozna smialo zalozyc, ze zona chcialaby ten
fakt utrzymac w tajemnicy i niewatpliwie bzykanie pozostaje w sferze
prywatnosci.
-
70. Data: 2011-03-04 14:07:55
Temat: Re: wirtualna zdrada
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.03.2011 14:57, Leszek pisze:
>> Dajcie sobie buzi. A potem niech zaden z was nie ma pretensji, jak ktos
>> to wrzuci na youtube - w koncu podglad wg. was jest legalny.
>
> Jesli ktorego z nas zona zaniesie takie zdjecie do sadu, to nie tylko
> uznane to zostanie jako dowod w sprawie, ale co gorsza bedziemy mieli
> potezne szanse na orzeczenie winy. Naszej.
Bo w polskim systemie prawnym nielegalnie uzyskane dowody są dopuszczalne.
Biorąc pod uwagę mentalność takich osób jak ty czy krzyżak - nie jest to
dobre, bo zachęca do nielegalnych działań różne szuje liczące na
pobłażliwość sądu.
Z drugiej strony system amerykański powoduje ryzyko wywinięcia się kogoś
od odpowiedzialności z powodu technicznego kruczka (dowód zdobyty z
nawet drobnym naruszeniem procedury, typu literówka w nakazie przeszukania).