witam, dostałem w formie listownej /zwykły list, bez potw. odbioru/ wezwanie do
zapłaty od Allegro. co stanie się jeśli wymienionej tam kwoty nie uiszczę?
straszą przekazaniem sprawy firmie windykacyjnej. W związku z powyższym, czy
mogę się w jakikolwiek sposób wymigać od zapłacenia wymienionej w wezwaniu
kwoty? np. rozwiązaniem umowy z allegro?
za wszelkie informacje dziękuje z góry.
pozdr.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 2004-11-30 15:47, Pawel Kozik wrote::

> witam, dostałem w formie listownej /zwykły list, bez potw. odbioru/ wezwanie do
> zapłaty od Allegro. co stanie się jeśli wymienionej tam kwoty nie uiszczę?
> straszą przekazaniem sprawy firmie windykacyjnej. W związku z powyższym, czy
> mogę się w jakikolwiek sposób wymigać od zapłacenia wymienionej w wezwaniu
> kwoty? np. rozwiązaniem umowy z allegro?
> za wszelkie informacje dziękuje z góry.
> pozdr.
>
A jesteś im winny jakies pieniądze?

--
seb (frovna <ROT13> ic . cy)
Dlaczego nie fersteien? My wszystko fersteien. Proszę bardzo, pan
spocznie, pan usiądzie, pan poczeka, się załatwi...

do góry

> On 2004-11-30 15:47, Pawel Kozik wrote::
>
> > witam, dostałem w formie listownej /zwykły list, bez potw. odbioru/ wezwanie do
> > zapłaty od Allegro. co stanie się jeśli wymienionej tam kwoty nie uiszczę?
> > straszą przekazaniem sprawy firmie windykacyjnej. W związku z powyższym, czy
> > mogę się w jakikolwiek sposób wymigać od zapłacenia wymienionej w wezwaniu
> > kwoty? np. rozwiązaniem umowy z allegro?
> > za wszelkie informacje dziękuje z góry.
> > pozdr.
> >
> A jesteś im winny jakies pieniądze?

kiedyś wystawiałem samochód na aukcji, nie sprzedał się.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> mogę się w jakikolwiek sposób wymigać od zapłacenia wymienionej w wezwaniu

To zależy jakie papiery mają na Ciebie.
Za mało napisałeś.

pozdrawiam
pka

do góry

On 2004-11-30 16:41, Pawel Kozik wrote::

>
>
> kiedyś wystawiałem samochód na aukcji, nie sprzedał się.
>

No to chyba jakaś prowizja im się należy, zgodnie z regulaminem, prawda?
Winien -> płaci.

--
seb (frovna <ROT13> ic . cy)
Dlaczego nie fersteien? My wszystko fersteien. Proszę bardzo, pan
spocznie, pan usiądzie, pan poczeka, się załatwi...

do góry

> > mogę się w jakikolwiek sposób wymigać od zapłacenia wymienionej w wezwaniu
>
> To zależy jakie papiery mają na Ciebie.
> Za mało napisałeś.
>
> pozdrawiam
> pka


żadnych papierów nie mają, bo i skąd.
ale dla pewności prosze powiedzieć o jakie papiery panu chodzi :)
pozdr.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> > mogę się w jakikolwiek sposób wymigać od zapłacenia wymienionej w wezwaniu
>
> To zależy jakie papiery mają na Ciebie.
> Za mało napisałeś.
>
> pozdrawiam
> pka


żadnych papierów nie mają, bo i skąd.
ale dla pewności prosze powiedzieć o jakie papiery panu chodzi :)
pozdr.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Paweł wrote:
>> mogę się w jakikolwiek sposób wymigać od zapłacenia wymienionej w
>> wezwaniu
>
> To zależy jakie papiery mają na Ciebie.
> Za mało napisałeś.
>
> pozdrawiam
> pka

Hmm, allegro pobiera prowizję nie tylko od sprzedazy, ale również od
wystawienia przedmiotu, moim zdaniem nie ma żadnych podstaw do tego, żeby
osoba wystawiająca mogła się wymigać czy unikać płacenia. Allegro to nie
zabawa, skoro się korzysta, to trzeba płacić, to firma jak każda inna i ma
prawo domagać się zwrotu należności które jest im winny allegrowicz.

--
Pozdrawiam
Maciek C

do góry

> Paweł wrote:
> >> mogę się w jakikolwiek sposób wymigać od zapłacenia wymienionej w
> >> wezwaniu
> >
> > To zależy jakie papiery mają na Ciebie.
> > Za mało napisałeś.
> >
> > pozdrawiam
> > pka
>
> Hmm, allegro pobiera prowizję nie tylko od sprzedazy, ale również od
> wystawienia przedmiotu, moim zdaniem nie ma żadnych podstaw do tego, żeby
> osoba wystawiająca mogła się wymigać czy unikać płacenia. Allegro to nie
> zabawa, skoro się korzysta, to trzeba płacić, to firma jak każda inna i ma
> prawo domagać się zwrotu należności które jest im winny allegrowicz.
>
> --
> Pozdrawiam
> Maciek C


no ok.
ale na litość boską, allegrowicz może być winny pieniądze jeśli ja zawrę z nimi
umowę, a to nie miało miejsca... tzn. nie było żadnego podpisu z mojej strony,
pod moją osobę może podszyć sie praktycznie każdy... wystarczy zaglądać do
cudzej skrzynki pocztowej i po problemie!
czyż nie?
pozdr.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

In article <5...@n...onet.pl>, Pawel Kozik wrote:

> pod moją osobę może podszyć sie praktycznie każdy... wystarczy zaglądać do
> cudzej skrzynki pocztowej i po problemie!

Ale podszył się?

Renata

do góry