eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowezwanie do sądu zmarłego a spadkobiercy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2004-08-24 15:43:38
    Temat: Re: wezwanie do sądu zmarłego a spadkobiercy
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Artur Ch. wrote:
    > Na zdrowy rozum, kolejny najemca lokalu nie powinien "nabywać inwentarza"
    > po poprzednim lokatorze.

    A to chyba się nie zrozumieliśmy. Nie po lokatorze, a jako ewentualny
    spadek.
    Ale można też uznać, że korzystanie z telewizji było zawarciem umowy...

    KG


  • 12. Data: 2004-08-24 17:00:55
    Temat: Re: wezwanie do sądu zmarłego a spadkobiercy
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał:

    >najemca lokalu nie powinien "nabywać inwentarza" po poprzednim lokatorze.
    >Zupełnie innym zagadnieniem byłaby masa spadkowa.... ;) - ale tego pytająca
    >nie powiedziała.
    Ale 'napisała': "Spadek-mieszkanie (testament) dostalam ja."

    Artur Golański


  • 13. Data: 2004-08-24 17:09:38
    Temat: Re: wezwanie do sšdu zmarłego a spadkobiercy
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 24 sie o godzinie 19:00, na pl.soc.prawo, Artur Golanski napisał(a):


    >>najemca lokalu nie powinien "nabywać inwentarza" po poprzednim lokatorze.
    >>Zupełnie innym zagadnieniem byłaby masa spadkowa.... ;) - ale tego pytająca
    >>nie powiedziała.
    > Ale 'napisała': "Spadek-mieszkanie (testament) dostalam ja."


    Rzeczywiście.
    Po rozwinięciu wątku nie "zapamiętałem" pierwotnego posta, podjąłem
    hipotetyczny temat gdy najemcą zostaje "przypadkowy" lokator.


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 14. Data: 2004-08-24 17:37:46
    Temat: Re: wezwanie do sądu zmarłego a spadkobiercy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "BartekB" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:cgds3e$ih0$1@kujawiak.man.lodz.pl...

    > No dobrze, ale nasunela mi sie pewna mysl, ze w takim razie nawet za
    > zycia abonenta pozostali lokatorzy nie maja prawa korzystac z sygnalu,
    > co przeciez jest malo sensowe :)

    Nie, to kwestia umowy. Kablówka zabrania publicznego odtwarzania z reguły.
    Za zgodą abonenta, to może się zejść tam, kto chce, byle nie publiczność. Z
    chwilą śmierci abonenta umowa wygasa. Pozostałe osoby korzystają bezumownie,
    bo zgody abonenta mieć nie mogą. Dokąd płącą, to sprawa jest załóżmy
    nieszkodliwa. Jak przestają, to się rodzi kłopot, bo jest pokrzywdzony.

    > Umowa jest zawarta co prawda z konkretna osoba, "dysponentem" lokalu,
    > ale tak wlasciwie dotyczy dostarczania sygnalu do konkretnego lokalu, a
    > nie konkretnej osobie - lokal nie moze sie podpisac :) A lokal sie nie
    > zmienil, zmienil sie tylko dysponent, ktory poczatkowo nie mial nic
    > przeciwko odbieraniu sygnalu, za ktory zreszta placil. Tak samo jak
    > wczesniej mogl placic ktorys ze wspollokatorow, niekoniecznie ten, ktory
    > umowe podpisal.

    Zajrzyj do kodeksu cywilnego. Wierzyciel nie moze się sprzeciwić
    uregulowaniu należności przez osobę trzecią. To, jakie s,tosunku łączą
    dłużnika z regulujacym, to nie jego sprawa.

    > Tyle, ze oczywiscie zaprzestanie platnosci nie swiadczy
    > o rozwiazaniu umowy... Ale scigac moga tylko zmarlego :)

    Nie masz racji. O zapłatę mogą ścigać korzystającego. W tym wypadku
    spadkobiercy zrównali się z osobą, która samowolnie się podłączyła do kabla
    i wysyła pieniądze na konto kablówki. Dokąd będzie wysyłać, to nikt
    najpewniej protestować nie będzie. jak przestanie, to będą ją ścigać o
    kradzież sygnału.

    > Wiec to w
    > interesie kablowki powinno lezec to, by nie zniechecic oplata nowych
    > najemcow do zmiany danych abonenta.
    >
    A to inna sprawa. Wszak ona prowadzi działalność po to, by sprzedawać
    sygnał, a nie pieniaczyć się z każdym zainteresowanym. Telewizje kablowe po
    prostu działają w mało rynkowych warunkach i stąd takie pomysły. Problem w
    tym, że taka telewizja po wejściu na budynek już zasadniczo nie ma żadnej
    konkurencji. Nie spotkałem się z przypadkiem, by w tym samym budynku były do
    wyboru dwie oferty. Pozostaje antena satelitarna z ubogą ofertą albo CYFRA
    lub POLSAT, które mimo wszystko są droższe.

    Najlepiej widać to na przykładzie telefonów. Dokąd TP SA miało monopol, to
    na telefon czekało się latami, płaciło łapówki i płaciło jak za woły za
    instalację. Jak weszła konkurencja, to sami chodzą i proszą.


  • 15. Data: 2004-08-24 17:38:20
    Temat: Re: wezwanie do sądu zmarłego a spadkobiercy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "BartekB" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:cgdtfi$lo2$1@kujawiak.man.lodz.pl...
    > Użytkownik "Robert Tomasik" napisał
    > > Natomiast mają oni roszczenie cywilne do osób
    > > korzystających później bez odpowiedniej umowy z tego sygnału.
    >
    > Tak z innej beczki, a gdyby tak byla spisana ze zmarla babcia/dziadkiem
    > umowa - ktoz ja zweryfikuje?? ;) - cos w stylu przekazania praw i
    > obowiazkow zwiazanych z kablowka, czy mialoby to jakis prawny sens? :)
    > pzdr.
    > B.

    Taka cesja wymaga zgody telewizji kablowej jako strony umowy.


  • 16. Data: 2004-08-24 17:41:58
    Temat: Re: wezwanie do sądu zmarłego a spadkobiercy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
    news:e9pdeuoa4ogy$.dlg@elektro-instal.com...

    > Zauważ że umowa wygasła z chwilą śmierci abonenta TVKablowej. To po
    > pierwsze, a po drugie osoba która jest najemcą po zmarłej abonentce wcale
    > nie musi być jej rodziną. Więc na kim ciążyć ma obowiązek wypowiedzenia
    > umowy o TVkablową? Na nowych lokatorach?
    > Skąd mają wiedzieć generalnie kto mieszkał przed nimi w tym lokalu? Skąd
    > mają wiedzieć jaka to firma dostarcza sygnał TV kablowej?
    >
    Bardzo słuszna uwaga. Stąd też staram się właśnie wywieść, że korzystanie
    przez nich z kabla jest porównywalne z punktu widzenia prawa z samowolnym
    podłączeniem się. Umowa babci wygasła. Oni powinni mieć nową.
    >
    > Sekundeczkę...... jakie zaprzestanie płatności? Oni nie mają podpisanej
    > _żadnej_ umowy więc o jakim rozwiązaniu Ty mówisz poprzez jej
    nieopłacanie?
    > Na podstawie czego oni mają płacić jakieś zobowiązania skoro nie mają
    > umowy?
    >
    Oni dotąd po prostu sygnał kradli, ale równocześnie zadośćuczynili za każdym
    razem pokrzywdzonemu płacąc odszkodowanie w wysokości strat, więc ich nie
    ścigał. Jak nie wyrównają strat, to złoży zawiadomienie i finał.
    >
    > Ależ oni nie mają po temu przesłanek ani czasami nawet możliwości - vide
    > przykład z zupełnie obcym poprzednim lokatorem. Zresztą nawet jeżeli to
    > rodzina to dlaczego owa babcia ma dookoła paplać że ma TV kablową , że
    > kupiła sobie telefon komórkowy itp itd - to wszystko ma po jej śmierci
    > spaść na zstępnych? ROTFL

    Nie na zstępnych. Nowi lokatorzy, jeśli chcieli oglądać kablówkę, to powinni
    się pofatygować do nich i podpisać umowę. Wówczas kablówka dowiedziała by
    się, że stara umowa wygasła, bo mieszka ktoś inny. I tyle.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1