Witam!

Ostatnio w pewnym programie radiowym Pan Janusz Weiss (mam nadzieję, że
poprawnie napisałem) poruszył problem kontrolerów komunikacji miejskiej.
Niestety nie słuchałem i tylko od znajomych wiem, że dzieją się dziwne
rzeczy łącznie z mandatami przychodzącymi do osób, które nie były w stanie
jechać wtedy (jedna osoba nie żyła, inna jakiś czas wcześniej zmieniła
nazwisko). Zastanawia mnie, czy takie rzeczy mogą się dziać i czy mandat bez
podpisu ukaranego jest ważny?

--
Mateusz (Kudłaty) Mirski [WRO]
GG# 551221
[Poranna Mushellka] - w zawieszeniu
http://rab.ict.pwr.wroc.pl/poranna_mushellka/

do góry

Użytkownik "Kudłaty" <A...@i...pl> napisał w wiadomości
news:av74s1$e84$1@news.onet.pl...
> Witam!
> Ostatnio w pewnym programie radiowym Pan Janusz Weiss (mam nadzieję, że
> poprawnie napisałem) poruszył problem kontrolerów komunikacji miejskiej.
> Niestety nie słuchałem i tylko od znajomych wiem, że dzieją się dziwne
> rzeczy łącznie z mandatami przychodzącymi do osób, które nie były w stanie
> jechać wtedy (jedna osoba nie żyła, inna jakiś czas wcześniej zmieniła
> nazwisko). Zastanawia mnie, czy takie rzeczy mogą się dziać i czy mandat
bez
> podpisu ukaranego jest ważny?

A w jaki sposób kontroler może Cię zmusić do podpisania czegokolwiek ?
Joker

do góry

Użytkownik "Joker" <_...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:v0HR9.238406$qq5.2760466@news.chello.at...
>
> A w jaki sposób kontroler może Cię zmusić do podpisania czegokolwiek ?

Niby nie może, ale przecież może wezwać policje, której powierdzenie będzie
bardziej wiarygodne, niż po prostu kwit, że mnie kontroler zatrzymał. W
wypadku, jeśli liczy się tylko spisanie danych przez kontrolera, to
wystarczy być raz spisanym, żeby np. co miesiąc dostawać wezwanie do zapłaty
:(.

A żeby nie było, że próbuję się od czegoś wymigać, nigdy nie byłem za nic
zatrzymany ani spisywany.

No może w 3 klasie podstawówki, jak pojechałem z kolegą z klasy pograć na
dworcu w gry komputerowe

--
Mateusz (Kudłaty) Mirski [WRO]
GG# 551221
[Poranna Mushellka] - w zawieszeniu
http://rab.ict.pwr.wroc.pl/poranna_mushellka/

do góry

Użytkownik "Kudłaty" <A...@i...pl> napisał w wiadomości
news:av7g73$8rq$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Joker" <_...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:v0HR9.238406$qq5.2760466@news.chello.at...
> >
> > A w jaki sposób kontroler może Cię zmusić do podpisania czegokolwiek ?
>
> Niby nie może, ale przecież może wezwać policje, której powierdzenie
będzie
> bardziej wiarygodne, niż po prostu kwit, że mnie kontroler zatrzymał. W
> wypadku, jeśli liczy się tylko spisanie danych przez kontrolera, to
> wystarczy być raz spisanym, żeby np. co miesiąc dostawać wezwanie do
zapłaty

Kontroler może wezwać policję tylko w sytuacji, kiedy nie chcesz lub
nie masz czym się wylegitymować. Nie sądzisz chyba, że policja będzie
interweniować, bo jakiś pasażer nie chce się podpisać ...
Joker

do góry

> Ostatnio w pewnym programie radiowym Pan Janusz Weiss (mam nadzieję, że
> poprawnie napisałem) poruszył problem kontrolerów komunikacji miejskiej.
> Niestety nie słuchałem i tylko od znajomych wiem, że dzieją się dziwne
> rzeczy łącznie z mandatami przychodzącymi do osób, które nie były w stanie
> jechać wtedy (jedna osoba nie żyła, inna jakiś czas wcześniej zmieniła
> nazwisko). Zastanawia mnie, czy takie rzeczy mogą się dziać i czy mandat
bez
> podpisu ukaranego jest ważny?


Hej,

Może jest tak że kanary są dodatkowo opłacani za każdego złapanego bez
biletu,,, w tym przypadku sami sobie wypełniają mandaty, podpisują, no i
biorą szmal, o co będzie to będzie,,, grunt że jest mamona.

Tomek

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

"Kudłaty" <A...@i...pl> napisał:

> czy mandat bez podpisu ukaranego jest ważny?
Brak podpisu na mandacie rownowazny jest z odmowa jego przyjecia
(sprawa jest kierowana do sadu).
Natomiast jesli chodzi o tzw. kanarow, to ZCW nie maja oni uprawnien
do wystawiania mandatow karnych (czyli jesli cos podpisujesz, to na
pewno nie mandat !)

do góry

> Niestety nie słuchałem i tylko od znajomych wiem, że dzieją się dziwne
> rzeczy łącznie z mandatami przychodzącymi do osób, które nie były w stanie
> jechać wtedy (jedna osoba nie żyła, inna jakiś czas wcześniej zmieniła
> nazwisko).

Jest wysoce prawdopodobne i całkiem możliwe, że kontrolerzy zwyczajnie
zanotowali gdzieś sobie dane i potem wystawiali "zaocznie" mandaty....co
jest oczywiście niezgodne z prawem i dalece niewłaściwe.

> Zastanawia mnie, czy takie rzeczy mogą się dziać i czy mandat bez
> podpisu ukaranego jest ważny?

Oczywiście że bez podpisu jest ważny, w przeciwnym razie nikt by tych
mandatów nie podpisywał. Podpisując protokół u kontrolera kwitujesz jedynie
odbiór wezwania, toteż gdy go nie podpiszesz kontroler nie moze Ci go
wręczyć.

pdr
Olo, kanar

do góry

> A w jaki sposób kontroler może Cię zmusić do podpisania czegokolwiek ?

Nie musi, nie może i co więcej nie ma ku temu powodu - nie podpisujesz to
Twoja strata, bo mandat i tak jest ważny, a Ty nawet żadnego kwitka nie masz
żeby się odwołać.

pdr
Olo, kanar

do góry

> Niby nie może, ale przecież może wezwać policje, której powierdzenie
będzie
> bardziej wiarygodne, niż po prostu kwit, że mnie kontroler zatrzymał.

Owszem moze, ale jedynie w sytuacji gdy pasażer bez biletu odmawia
uiszczenia opłaty gotówkowej na miejscu i okazania dokumentu celem
sporządzenia protokołu-wezwania do zapłaty lub gdy wymaga tego agresywne
zachowanie pasażera.

pdr
Olo, kanar

do góry

> Kontroler może wezwać policję tylko w sytuacji, kiedy nie chcesz lub
> nie masz czym się wylegitymować. Nie sądzisz chyba, że policja będzie
> interweniować, bo jakiś pasażer nie chce się podpisać ...

Jasne że nie i byłoby to najzwyklejszą w świecie głupotą.


pdr
Olo, kanar

do góry