eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowątpliwości - zatrudnienie obecne i poprzednie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 21. Data: 2006-05-30 11:19:59
    Temat: Re: wątpliwości - zatrudnienie obecne i poprzednie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>

    W wiadomości news:e5h9lf$4jt$2@news.dialog.net.pl Jotte
    <t...@w...spam.wypad.polska.pl> pisze:

    >> Oczywiście że widziałem i to setki razy.
    > No to w takim razie rozwiązanie za porozumieniem na piśmie musiałeś
    > widzieć tysiące, a może dziesiątki tysięcy razy. Z uwagi na czas
    > potrzebny do naocznego zaobserwowania takiej ilości pisemnych porozumień
    > można zacząć podejrzewać, że
    Uciąłem niechcący. Dopisuję:
    ... że gadam z Matuzalemem. ;))

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 22. Data: 2006-05-30 11:25:35
    Temat: Re: wątpliwości - zatrudnienie obecne i poprzednie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Jotte napisał(a):


    > Jakby było od 1965 albo od przedwczoraj też bym tak twierdził.


    Ale jakby ktoś inny myślał tak jak ty to już dawno by tę kwestię
    zmieniono. Od 1975 roku było dużo nowelizacji kodeksu pracy i jakoś nikt
    nie wpadł na ten pomysł.


    > Umowa o pracę wymaga formy pisemnej (przy okazji: jest obustronne, zgodne
    > oświadczenie woli, czyli swoiste "porozumienie"), logiczne jest, że jej
    > rozwiązanie winno posiadać tę samą formę.

    Umowa o pracę _dla ważności_ również nie wymaga formy pisemnej art. 29
    §2 kp.




    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."


  • 23. Data: 2006-05-30 11:28:50
    Temat: Re: wątpliwości - zatrudnienie obecne i poprzednie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Jotte napisał(a):

    > No to w takim razie rozwiązanie za porozumieniem na piśmie musiałeś widzieć
    > tysiące, a może dziesiątki tysięcy razy. Z uwagi na czas potrzebny do
    > naocznego zaobserwowania takiej ilości pisemnych porozumień można zacząć
    > podejrzewać, że

    No i co z tego wynika że widziałem również bardzo dużo porozumień w
    formie pisemnej? Nic.



    > Czemu co innego? Kodeks pracy nie różnicuje pracowników na "zwykłych" i
    > megalomanów.

    Dlatego że pomyślałbym nie tylko o skuteczności, lecz również o
    kwestiach dowodowych i jeszcze innych paru kwestiach.
    Co jednak nie zmienia faktu, że ustne porozumienie jest tak samo ważne
    jak i pisemne.



    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."


  • 24. Data: 2006-05-30 11:29:39
    Temat: Re: wątpliwości - zatrudnienie obecne i poprzednie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Jotte napisał(a):


    > ... że gadam z Matuzalemem. ;))
    >

    No młody już nie jestem ;)
    Czasem czuje się jak 100 starzec, ale to całkiem inna bajka ;)


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."


  • 25. Data: 2006-05-30 11:36:03
    Temat: Re: wątpliwości - zatrudnienie obecne i poprzednie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>

    W wiadomości news:e5ha45$713$1@atlantis.news.tpi.pl Johnson
    <j...@n...pl> pisze:

    >> Jakby było od 1965 albo od przedwczoraj też bym tak twierdził.
    > Ale jakby ktoś inny myślał tak jak ty to już dawno by tę kwestię
    > zmieniono. Od 1975 roku było dużo nowelizacji kodeksu pracy i jakoś nikt
    > nie wpadł na ten pomysł.
    Nie moja wina. Udzielam na niego licencji GPL.

    >> Umowa o pracę wymaga formy pisemnej (przy okazji: jest obustronne, zgodne
    >> oświadczenie woli, czyli swoiste "porozumienie"), logiczne jest, że jej
    >> rozwiązanie winno posiadać tę samą formę.
    > Umowa o pracę _dla ważności_ również nie wymaga formy pisemnej art. 29
    > §2 kp.
    No właśnie. Szczególnie polecam pierwsze zdanie. To drugie to na wypadek,
    gdyby przed pierwszym dniem pracy potencjalny pracodawca z potencjalnym
    pracownikiem tylko sobie pogadali zamiast spisać umowę.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte



  • 26. Data: 2006-05-30 11:41:07
    Temat: Re: wątpliwości - zatrudnienie obecne i poprzednie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>

    W wiadomości news:e5haa8$713$2@atlantis.news.tpi.pl Johnson
    <j...@n...pl> pisze:

    > Co jednak nie zmienia faktu, że ustne porozumienie jest tak samo ważne
    > jak i pisemne.
    To teoria, intencja ustawodawcy. W praktyce różnica jest zasadnicza i
    dotyczy własnie mozliwości wykazania faktycznego zawarcia.
    Szkoda bić pianę, wiadomo o co chodzi.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte



  • 27. Data: 2006-05-30 11:47:13
    Temat: Re: wątpliwości - zatrudnienie obecne i poprzednie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Jotte napisał(a):

    >
    >>> Jakby było od 1965 albo od przedwczoraj też bym tak twierdził.
    >> Ale jakby ktoś inny myślał tak jak ty to już dawno by tę kwestię
    >> zmieniono. Od 1975 roku było dużo nowelizacji kodeksu pracy i jakoś nikt
    >> nie wpadł na ten pomysł.

    > Nie moja wina. Udzielam na niego licencji GPL.

    Ale może to znaczy o tym że twój pomysł nie jest najlepszy, również dla
    pracownika. Pomyślałeś o tym?


    >> Umowa o pracę _dla ważności_ również nie wymaga formy pisemnej art. 29
    >> §2 kp.

    > No właśnie. Szczególnie polecam pierwsze zdanie. To drugie to na wypadek,
    > gdyby przed pierwszym dniem pracy potencjalny pracodawca z potencjalnym
    > pracownikiem tylko sobie pogadali zamiast spisać umowę.
    >

    Nie rozumiem. Nadal twierdze że wystarczy ustne porozumienie.
    A jak twierdzisz że 1 zdanie art. 29 §1 kp wskazuje że porozumienie o
    rozwiązaniu umowy o pracę powinno być zawarte w formie pisemnej to się
    mylisz. Przepis ten dotyczy tylko nawiązania umowy. Gdyby dotyczył
    również rozwiązania umowy o pracę zbędne byłyby choćby art. 30 §3 kp no
    i cały oddział 2. Skoro tam tego nie ma to nie ma obowiązku formy
    pisemnej nawet do celów dowodowych.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."


  • 28. Data: 2006-05-30 11:52:18
    Temat: Re: wątpliwości - zatrudnienie obecne i poprzednie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Jotte napisał(a):

    > To teoria, intencja ustawodawcy. W praktyce różnica jest zasadnicza i
    > dotyczy własnie mozliwości wykazania faktycznego zawarcia.
    > Szkoda bić pianę, wiadomo o co chodzi.
    >

    Nie do końca rozumiem o co ci chodzi ...

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."


  • 29. Data: 2006-05-30 14:11:10
    Temat: Re: wątpliwości - zatrudnienie obecne i poprzednie
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Jotte napisał(a):
    > W wiadomości news:e5ha45$713$1@atlantis.news.tpi.pl Johnson
    > <j...@n...pl> pisze:
    >
    >>> Jakby było od 1965 albo od przedwczoraj też bym tak twierdził.
    >> Ale jakby ktoś inny myślał tak jak ty to już dawno by tę kwestię
    >> zmieniono. Od 1975 roku było dużo nowelizacji kodeksu pracy i jakoś nikt
    >> nie wpadł na ten pomysł.
    > Nie moja wina. Udzielam na niego licencji GPL.

    Na _pomysł_?

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)


  • 30. Data: 2006-05-30 19:40:04
    Temat: Re: wątpliwości - zatrudnienie obecne i poprzednie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>

    W wiadomości news:e5hbg0$95l$1@nemesis.news.tpi.pl Johnson
    <j...@n...pl> pisze:

    > Ale może to znaczy o tym że twój pomysł nie jest najlepszy, również dla
    > pracownika. Pomyślałeś o tym?
    Tak.

    >>> Umowa o pracę _dla ważności_ również nie wymaga formy pisemnej art. 29
    >>> §2 kp.
    >> No właśnie. Szczególnie polecam pierwsze zdanie. To drugie to na wypadek,
    >> gdyby przed pierwszym dniem pracy potencjalny pracodawca z potencjalnym
    >> pracownikiem tylko sobie pogadali zamiast spisać umowę.
    > Nie rozumiem.
    Widzę. Ale podejrzewam, że jednak rozumiesz, tylko usiłujesz zwekslować bo
    przesadziłeś z maniulowaniem interpretacją przepisu. A mnie się nie chce.

    > Nadal twierdze że wystarczy ustne porozumienie.
    > A jak twierdzisz że 1 zdanie art. 29 §1 kp wskazuje że porozumienie o
    > rozwiązaniu umowy o pracę powinno być zawarte w formie pisemnej to się
    > mylisz.
    Jak pisałem wyżej - nie chce mi się w ten sposób, to jałowa gadanina. Cały
    czas mówimy o §2, ty nagle coś tam, że jak ja bym coś twierdził o §1, czego
    ja w ogóle nie twierdzę, to bym sie mylił, więc jeśli twierdzisz, że ja coś
    twierdzę o §1, to się mylisz, bo ja nic o nim nie twierdzę...
    Eeee tam, szkoda czasu i klawiatury, poczytaj sobie wątek uważniej, albo
    chociaż górną część tego postu.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1