ppp wrote:
> Uważam tylko, że ktoś posiadający jaiekolwiek prawo do lokalu (pełne) może
> starać się o wymeldowanie lokatora.

Mylisz się. To znaczy starać się może, ale nie skutecznie: podstaw do
wymeldowania z urzędu brak. Ustawa o ewidencji ludności i dowodach
osobistych się kłania.

Poza tym problemem jest tutaj eksmisja, a nie wymeldowanie.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

On Thu, 1 Jun 2006, ppp wrote:

>> Wkłady decydują o prawie własności co najwyżej (mi wychodzi
>> że w tym przypadku nie, skoro dopiero rozważa dopłacenie
>> to może o prawo spółdzielcze).
>> Ale to nie ma nic do prawa mieszkania w lokalu - uważasz że
>> właściciel moze ze swoim robić co chce?
>> ;)
>>
> Uważam tylko, że ktoś posiadający jaiekolwiek prawo do lokalu (pełne) może
> starać się o wymeldowanie lokatora. Chyba że lokator ma dożywocie zapisane
> w księgach.

Ech... wyobraź sobie że będąc właścicielem mieszkania "normalnie"
komuś je wynajmiesz. I co, uważasz że będziesz go mógł wymeldować?
Przecież jesteś właścicielem, nie? ;)
Otóż nie - aby kogoś wymeldować on musi w danym mieszkaniu *nie
mieszkać*. Nawet nielegalnie/wbrew woli właściciela/bez tytułu
prawnego.
Jak się zamieszkującego z mieszkania pozbędziesz - owszem, możesz
go wymeldować. Owo wymeldowanie nie ma NIC do tego czy on jest
współwłaścicielem, lokatorem czy tylko "dzikim lokatorem": liczy
się czy tam *przebywa*.
Ale u nas nie jest tak hop pobyć się kogoś kto już w mieszkaniu
przebywa. Dasz mu (!) "lokal zastępczy" to będzie musiał się
przeprowadzić - nie dasz to powie że nie ma gdzie iść.
I jest *chroniony*.

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

W wiadomości news:Pine.WNT.4.60.0606051255450.3856@athlon Gotfryd Smolik
news <s...@s...com.pl> pisze:

> Ale u nas nie jest tak hop pobyć się kogoś kto już w mieszkaniu
> przebywa. Dasz mu (!) "lokal zastępczy" to będzie musiał się
> przeprowadzić - nie dasz to powie że nie ma gdzie iść.
> I jest *chroniony*.
Załóżmy, że wynajmę mieszkanie komuś np. na rok (umowa, żadnej nielegalki) i
on się na podstawie umowy zamelduje w tym lokalu. Po upływie roku nie chcę
przedłużać umowy, a lokator nadal przebywa (już bezprawnie) w lokalu. Co
trzeba zrobić? Sprowadzić policję?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

>
>> Ale u nas nie jest tak hop pobyć się kogoś kto już w mieszkaniu
>> przebywa. Dasz mu (!) "lokal zastępczy" to będzie musiał się
>> przeprowadzić - nie dasz to powie że nie ma gdzie iść.
>> I jest *chroniony*.
> Załóżmy, że wynajmę mieszkanie komuś np. na rok (umowa, żadnej nielegalki)
> i
> on się na podstawie umowy zamelduje w tym lokalu. Po upływie roku nie chcę
> przedłużać umowy, a lokator nadal przebywa (już bezprawnie) w lokalu. Co
> trzeba zrobić? Sprowadzić policję?
>
> --
polcema tresc art. chyba 14 ust 7 ustawy o ochronie praw lokatorow itd itp

do góry

W wiadomości news:e61l2j$2et$1@atlantis.news.tpi.pl Lookasik
<l...@c...poczta.fm> pisze:

> polcema tresc art. chyba 14 ust 7 ustawy o ochronie praw lokatorow itd
> itp
Thnx

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl> napisał w
wiadomości news:e61p9s$265$2@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:e61l2j$2et$1@atlantis.news.tpi.pl Lookasik
> <l...@c...poczta.fm> pisze:
>
>> polcema tresc art. chyba 14 ust 7 ustawy o ochronie praw lokatorow itd
>> itp
> Thnx
>
aha on dziala do umow zawatych po 1 stycznia 2005

do góry

W wiadomości news:e63aht$qg7$1@nemesis.news.tpi.pl Lookasik
<l...@c...poczta.fm> pisze:

>>> polcema tresc art. chyba 14 ust 7 ustawy o ochronie praw lokatorow itd
>>> itp
>> Thnx
> aha on dziala do umow zawatych po 1 stycznia 2005
Już to mam, jeszcze raz dzięki. To dla mnie ważne info, zastanawiam się nad
zainwestowaniem pewnej kwoty w nieruchomość z zamiarem wynajmu, ceny
mieszkań ładnie idą w górę... :)

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry