-
1. Data: 2003-04-10 08:53:46
Temat: wady dysków twardych
Od: "Milamber" <m...@w...pl>
Witam Wszystkich grupowiczów. Zwracam się z uprzjmą prośba o pomoc w
nastepującej sprawie. Przegladałem archiwum i znalazłem, że kiedys juz taki
problem tu sie pojawił ale nie został rozstrzygnięty do końca.
Stan faktyczny:
1. Firma X jako sprzedawca, sprzedała firmie Y, Filezerwer z 4 dyskami w
macierzy RAID (nawet jak 1 padnie to dane są bezpieczne) za kilkanaście
tysięcy złotych. Udzieliła na to normalnej gwarancji bez żadnej umowy
serwisowej na odpowiedzialność za dane, konserwację itp.
2. Padły 2 dyski. Firma Y straciła dane. (nie do końca bo mieli backup na
CD - trochę roboty i by odzyskali) więc poszła do "profesjonalisty" który
skasował ją na sumę przekraczająca wartośc serwera. Dyski zostały wymienione
przez naszego dostawcę na nowe.
3. trzy miesiące póżniej identyczna sytuacja. Do dostawcy pojechał cały
serwer. Okazał się sprawny, więc przyczyna musiała być w dyskach.
Wymienione. I znów "profesjonalista" za kilkadziesiąt tys. złotych do
odzyskania danych.
4. Domagali się od nas wymiany CAŁEGO serwera. Ale opinia techniczna naszego
dostawcy była taka, że serwer jest sprawny. Więc ewentualna wymiana całości
dopiero po 3x naprawie.
5. Podkreślam, że przyczyna na pewno była w dyskach a nie w serwerze. Firma
Y trzymała serwer w sekretariacie. Bez UPS, każdy mógł go kopnąć a
sprzątaczka zachaczyć miotłą.
6. Dyski były zuzyte w nierównomiernym stopniu co oznacza, że nie padły na
raz. Oznacza to jednoczesnie, że serwer podawał komunikat o walniętym dysku
i był czas na jego wymianę. komunikat został zignorowany przez firmę Y (albo
po prostu nikt tym się nie interesował dopóki działało i nie walnął drugi
dysk).
7. Odstąpili od umowy twierdząc, że "Całośc jest niesprawna", "dyski sa
rzeczami oznaczonymi co do gatunku" my uznalismy odstąpienie za bezskuteczne
i wyrazilismy chęc wymiany dysków po raz 2. Cisza przez rok.
7. Teraz nasz pozywają o:
- koszt serwera i dysków
- koszt 2x odzyskiwania danych.
Mamy się czego obawiać? Serwer jest sprawny. Dyski były wymieniane. Usterka
mechaniczne. 2x padły więc cięzko mówić o przypadku. A skoro serwer jest ok,
to przyczyna raczej zewnętrzna. i te koszty odzyskiwania danych! To jakiś
absurd. Do backupu są streamery i CD a nie dyski twarde...
Będę wdzięczny za jakieś sugestie...
pozdrawiam
Radek
-
2. Data: 2003-04-10 13:35:09
Temat: Re: wady dysków twardych
Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>
Użytkownik "Milamber" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b73bg8$lrk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam Wszystkich grupowiczów. Zwracam się z uprzjmą prośba o pomoc w
> nastepującej sprawie. Przegladałem archiwum i znalazłem, że kiedys juz
taki
> problem tu sie pojawił ale nie został rozstrzygnięty do końca.
>
> Stan faktyczny:
> 1. Firma X jako sprzedawca, sprzedała firmie Y, Filezerwer z 4 dyskami w
> macierzy RAID (nawet jak 1 padnie to dane są bezpieczne) za kilkanaście
> tysięcy złotych. Udzieliła na to normalnej gwarancji bez żadnej umowy
> serwisowej na odpowiedzialność za dane, konserwację itp.
>
> 2. Padły 2 dyski. Firma Y straciła dane. (nie do końca bo mieli backup na
> CD - trochę roboty i by odzyskali) więc poszła do "profesjonalisty" który
> skasował ją na sumę przekraczająca wartośc serwera. Dyski zostały
wymienione
> przez naszego dostawcę na nowe.
> 3. trzy miesiące póżniej identyczna sytuacja. Do dostawcy pojechał cały
> serwer. Okazał się sprawny, więc przyczyna musiała być w dyskach.
> Wymienione. I znów "profesjonalista" za kilkadziesiąt tys. złotych do
> odzyskania danych.
> 4. Domagali się od nas wymiany CAŁEGO serwera. Ale opinia techniczna
naszego
> dostawcy była taka, że serwer jest sprawny. Więc ewentualna wymiana
całości
> dopiero po 3x naprawie.
> 5. Podkreślam, że przyczyna na pewno była w dyskach a nie w serwerze.
Firma
> Y trzymała serwer w sekretariacie. Bez UPS, każdy mógł go kopnąć a
> sprzątaczka zachaczyć miotłą.
> 6. Dyski były zuzyte w nierównomiernym stopniu co oznacza, że nie padły na
> raz. Oznacza to jednoczesnie, że serwer podawał komunikat o walniętym
dysku
> i był czas na jego wymianę. komunikat został zignorowany przez firmę Y
(albo
> po prostu nikt tym się nie interesował dopóki działało i nie walnął drugi
> dysk).
> 7. Odstąpili od umowy twierdząc, że "Całośc jest niesprawna", "dyski sa
> rzeczami oznaczonymi co do gatunku" my uznalismy odstąpienie za
bezskuteczne
> i wyrazilismy chęc wymiany dysków po raz 2. Cisza przez rok.
> 7. Teraz nasz pozywają o:
> - koszt serwera i dysków
> - koszt 2x odzyskiwania danych.
>
> Mamy się czego obawiać? Serwer jest sprawny. Dyski były wymieniane.
Usterka
> mechaniczne. 2x padły więc cięzko mówić o przypadku. A skoro serwer jest
ok,
> to przyczyna raczej zewnętrzna. i te koszty odzyskiwania danych! To jakiś
> absurd. Do backupu są streamery i CD a nie dyski twarde...
>
Drodzy fachowcy tak się dziwnie składa, ze sprzedając sprzęt za grube
miliony trzeba było zaznaczyć w warunkach gwarancyjnych jakie trzeba spełnić
wymagania techniczne pracy serwera.( w grę wchodzi wyłącznie język polski)
Wówczas niespełnienie ich przez użytkownika mogło by skutkować utratą
gwarancji. Jak mniemam tego zapewne nie uczyniliście. Zatem sugerowanie, iż
przyczyną awarii dysków było:
A.) brak zasilacza awaryjnego
B.) usytuowanie go w sekretariacie na podłodze gdzie "każdy mógł go kopnąć,
a sprzątaczka zahaczyć miotłą"
jest co najmniej śmieszne i proponuje byście rzeczy nie podnosili w Sądzie.
Powinniście zastanowić się czego jeszcze nie zrobiliście lub co zrobiliście
może będzie łatwiej ocenić sytuację.
Stan_Z
-
3. Data: 2003-04-10 13:47:30
Temat: Re: wady dysków twardych
Od: "Milamber" <m...@w...pl>
> > Drodzy fachowcy tak się dziwnie składa, ze sprzedając sprzęt za grube
> miliony trzeba było zaznaczyć w warunkach gwarancyjnych jakie trzeba
spełnić
> wymagania techniczne pracy serwera.( w grę wchodzi wyłącznie język polski)
> Wówczas niespełnienie ich przez użytkownika mogło by skutkować utratą
> gwarancji. Jak mniemam tego zapewne nie uczyniliście. Zatem sugerowanie,
iż
> przyczyną awarii dysków było:
> A.) brak zasilacza awaryjnego
> B.) usytuowanie go w sekretariacie na podłodze gdzie "każdy mógł go
kopnąć,
> a sprzątaczka zahaczyć miotłą"
> jest co najmniej śmieszne i proponuje byście rzeczy nie podnosili w
Sądzie.
> Powinniście zastanowić się czego jeszcze nie zrobiliście lub co
zrobiliście
> może będzie łatwiej ocenić sytuację.
>
> Stan_Z
Akurat dokumentację dostali. Na marginesie nie jestesmy w USA by każdemu
pisać, że suszarki do włosów nie używa się w wannie. Średnio inteligenty
człowiek, wie,że DVD nie stawia się do góry nogami, a komputera nie kopie.
Tu chodzi o cos innego. Padły dyski. Nie z winy servera bo on jest sprawny.
Była albo:
1. wada w dyskach (co z uwagi na liczbe padniętych w postaci 4 sztuk w ciągu
3 miesięcy jest praktycznie niemozliwe) lub,
2. niewłasciwe uzywanie.
Server ma zapisane logi, z których wynika że "meldował" o padnietym dysku.
Jakby wtedy do nas przyszli to NIC by nie stracili. Chodzi o to, że sprawe
olali i dopiero jak w ogóle przestało działać się do nas odezwali...
Dodając jeszcze, mało tego, że nie wzięliśmy na siebie odpowiedzialności za
dane to w gwarancji jest jasno stwierdzone, że tej odpowiedzialności nie
ponosimy.
-
4. Data: 2003-04-10 14:12:12
Temat: Re: wady dysków twardych
Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>
Użytkownik "Milamber" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b73smv$j3o$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Akurat dokumentację dostali.
W języku naszych ojców czy jakimmś innym?
> Na marginesie nie jestesmy w USA by każdemu
> pisać, że suszarki do włosów nie używa się w wannie. Średnio > inteligenty
człowiek, wie,że DVD nie stawia się do góry > nogami, a komputera nie kopie.
Panowie nie mówcie takich rzeczy bo jak wylecicie z takim tekstem w sądzie
to was Sędzia obsmieje ( oczywiście jak będzie miał dobry humor ) i pouczy
waszego radcę by was lepiej uświadamiał w zakresie obowiązujących w PL
przepisów.
> Tu chodzi o cos innego. Padły dyski. Nie z winy servera bo on > jest
sprawny.
A dyski nie były jego integralną częścią przypadkiem?
> Była albo:
> 1. wada w dyskach (co z uwagi na liczbe padniętych w postaci 4 sztuk w
ciągu
> 3 miesięcy jest praktycznie niemozliwe)
Ależ możliwe znam taką partie dysków IBM, które marły niczym muchy nie dając
żadnych objawów. I to wałaśnie z powodów mechanicznych ( łożyska i silniki
padały ) Niektórzy sprzedawcy twierdzili nawet, że owe dyski miały
awaryjność niemal 100%.
> lub, 2. niewłasciwe uzywanie.
> Server ma zapisane logi, z których wynika że "meldował" o padnietym dysku.
> Jakby wtedy do nas przyszli to NIC by nie stracili. Chodzi o > to, że
sprawe olali i dopiero jak w ogóle przestało działać się do nas odezwali...
Pewnie Sąd to uwzględni na wasząkorzyść
> Dodając jeszcze, mało tego, że nie wzięliśmy na siebie > odpowiedzialności
za dane to w gwarancji jest jasno > stwierdzone, że tej odpowiedzialności
nie
> ponosimy.
No to jest jakiś konkret z umowy pytanie tylko czy nie zostanie on uznany za
niezgodny ze społeczno-ekonomicznymi Warkami życia w naszej ojczyźnie. Jak
się ktoś mocno uprze to i taki cud może się stać.
Stan_Z
-
5. Data: 2003-04-10 14:59:44
Temat: Re: wady dysków twardych
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <b73smv$j3o$1@atlantis.news.tpi.pl>, Milamber wrote:
> Tu chodzi o cos innego. Padły dyski. Nie z winy servera bo on jest sprawny.
A macie na rachunku dwie + n pozycje: serwer + dyski, czy tylko jedną, bo
jeśli sprzedaliście urządzenie będące macierzą dyskową a nie goły serwer
macierzy to dyski jak najbardziej wchodzą w skład tego urządzenia.
> Była albo:
> 1. wada w dyskach (co z uwagi na liczbe padniętych w postaci 4 sztuk w ciągu
> 3 miesięcy jest praktycznie niemozliwe) lub,
> 2. niewłasciwe uzywanie.
No skoro tak jest to chyba możesz spać spokojnie bo powołacie pewnie
rzeczoznawce a ten to swtierdzi.
> Server ma zapisane logi, z których wynika że "meldował" o padnietym dysku.
Macie te logi?
> Jakby wtedy do nas przyszli to NIC by nie stracili. Chodzi o to, że sprawe
> olali i dopiero jak w ogóle przestało działać się do nas odezwali...
Jeśli potrafisz to wykazać + że było o tym w instrukcji to jw
> Dodając jeszcze, mało tego, że nie wzięliśmy na siebie odpowiedzialności za
> dane to w gwarancji jest jasno stwierdzone, że tej odpowiedzialności nie
> ponosimy.
Tego bym się raczej nie obawiał.
--
Marcin
-
6. Data: 2003-04-11 08:32:27
Temat: Re: wady dysków twardych
Od: "Milamber" <m...@w...pl>
Na fakturze były wyszczególnione poz.
1. serwer
2. 4x dyski
Logi mamy.
pozdrawiam
Radek
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@n...net> napisał w wiadomości
news:0gdgm-eqa.ln1@ziutka.router...
> In article <b73smv$j3o$1@atlantis.news.tpi.pl>, Milamber wrote:
> > Tu chodzi o cos innego. Padły dyski. Nie z winy servera bo on jest
sprawny.
>
> A macie na rachunku dwie + n pozycje: serwer + dyski, czy tylko jedną, bo
> jeśli sprzedaliście urządzenie będące macierzą dyskową a nie goły serwer
> macierzy to dyski jak najbardziej wchodzą w skład tego urządzenia.
>
> > Była albo:
> > 1. wada w dyskach (co z uwagi na liczbe padniętych w postaci 4 sztuk w
ciągu
> > 3 miesięcy jest praktycznie niemozliwe) lub,
> > 2. niewłasciwe uzywanie.
>
> No skoro tak jest to chyba możesz spać spokojnie bo powołacie pewnie
> rzeczoznawce a ten to swtierdzi.
>
> > Server ma zapisane logi, z których wynika że "meldował" o padnietym
dysku.
>
> Macie te logi?
>
> > Jakby wtedy do nas przyszli to NIC by nie stracili. Chodzi o to, że
sprawe
> > olali i dopiero jak w ogóle przestało działać się do nas odezwali...
>
> Jeśli potrafisz to wykazać + że było o tym w instrukcji to jw
>
> > Dodając jeszcze, mało tego, że nie wzięliśmy na siebie odpowiedzialności
za
> > dane to w gwarancji jest jasno stwierdzone, że tej odpowiedzialności nie
> > ponosimy.
>
> Tego bym się raczej nie obawiał.
>
> --
> Marcin
-
7. Data: 2003-04-11 12:33:47
Temat: Odp: wady dysków twardych
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik Stan_Z <s...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b73u4f$a5o$...@n...supermedia.pl...
>
> > Na marginesie nie jestesmy w USA by każdemu
> > pisać, że suszarki do włosów nie używa się w wannie. Średnio >
inteligenty
> człowiek, wie,że DVD nie stawia się do góry > nogami, a komputera nie
kopie.
>
> Panowie nie mówcie takich rzeczy bo jak wylecicie z takim tekstem w sądzie
> to was Sędzia obsmieje ( oczywiście jak będzie miał dobry humor ) i pouczy
> waszego radcę by was lepiej uświadamiał w zakresie obowiązujących w PL
> przepisów.
>
Czyli ktorych niby wedlug Ciebie? Czy masz w dokumentacji auta, aby nie
polewac lakieru woda krolewska? Watpie. A czy jak to zrobisz, to mozesz
zglosic sie z roszczeniem do sprzedawacy i sad go wysmieje, ze tak sie auta
nie uzywa? Nie puhukuj tak tylko moze jakas rzetelna prawnicza analize
przeprowadz, bo na razie to Twoje osobiste wymysly tu widze, podane w
dodatku niezbyt uprzejmie.
>
> No to jest jakiś konkret z umowy pytanie tylko czy nie zostanie on uznany
za
> niezgodny ze społeczno-ekonomicznymi Warkami życia w naszej ojczyźnie
A co to sa "spoleczno-ekonomiczne Warki zycia" i jak sie maja do umow?
Pozdrawiam
--
Depi.