-
1. Data: 2007-11-30 09:39:25
Temat: wadliwy towar - wymiana na nowy?
Od: "Pawcio" <l...@i...pl>
Witam, po jakim maksymalnym czasie od daty zakupu moge zwrocic do sklepu
wadliwy towar domagajac sie wymiany na nowy lub zwrotu gotowki?
-
2. Data: 2007-11-30 09:54:26
Temat: Re: wadliwy towar - wymiana na nowy?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Pawcio pisze:
> Witam, po jakim maksymalnym czasie od daty zakupu moge zwrocic do sklepu
> wadliwy towar domagajac sie wymiany na nowy lub zwrotu gotowki?
W ciągu 2 lat, ale nie później niż 2 miesiące od zauważenia wady.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
3. Data: 2007-11-30 09:57:34
Temat: Re: wadliwy towar - wymiana na nowy?
Od: "Andrzej" <s...@i...the.space>
http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/rzecz
nicy/
Znajdujesz biuro blisko siebie, dzwonisz i wiesz wszystko.
> Witam, po jakim maksymalnym czasie od daty zakupu moge zwrocic do
sklepu
> wadliwy towar domagajac sie wymiany na nowy lub zwrotu gotowki?
Z moich dośiwadczeń wynika, że nie możesz domagać się ani wymiany na
nowy, ani zwrotu gotówki, a na pewno już nie od sprzedawcy tylko od
producenta.
Andrzej
-
4. Data: 2007-11-30 10:00:45
Temat: Re: wadliwy towar - wymiana na nowy?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Andrzej pisze:
> Z moich dośiwadczeń wynika, że nie możesz domagać się ani wymiany na
> nowy, ani zwrotu gotówki, a na pewno już nie od sprzedawcy tylko od
> producenta.
A ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o
zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 znasz?
Zgodnie z nią konsument może żądać naprawy lub wymiany produktu na
nowy. Jeśli wiązałoby się to ze zbyt dużym utrudnieniem, można żądać
zwrotu gotówki. Roszczenie kieruje się do sprzedawcy.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
5. Data: 2007-11-30 10:32:27
Temat: Re: wadliwy towar - wymiana na nowy?
Od: "Fantom" <s...@p...onet.pl.skasujto>
>> Witam, po jakim maksymalnym czasie od daty zakupu moge zwrocic do sklepu
>> wadliwy towar domagajac sie wymiany na nowy lub zwrotu gotowki?
>
>
> W ciągu 2 lat, ale nie później niż 2 miesiące od zauważenia wady.
Skad te 2 miesiace ? Mi sie wydawalo ze kiedys byl 1 tydzien
Fantom
-
6. Data: 2007-11-30 10:34:24
Temat: Re: wadliwy towar - wymiana na nowy?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Fantom pisze:
>>> Witam, po jakim maksymalnym czasie od daty zakupu moge zwrocic do sklepu
>>> wadliwy towar domagajac sie wymiany na nowy lub zwrotu gotowki?
>>
>> W ciągu 2 lat, ale nie później niż 2 miesiące od zauważenia wady.
>
> Skad te 2 miesiace ? Mi sie wydawalo ze kiedys byl 1 tydzien
Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie
Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002
art. 9
1. Kupujący traci uprawnienia przewidziane w art. 8, jeżeli przed
upływem dwóch miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru
konsumpcyjnego z umową nie zawiadomi o tym sprzedawcy. Do zachowania
terminu wystarczy wysłanie zawiadomienia przed jego upływem.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
7. Data: 2007-11-30 11:54:03
Temat: Re: wadliwy towar - wymiana na nowy?
Od: "Konrad" <s...@p...onet.pl>
"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:fion0b$98d$8@news.onet.pl...
> Zgodnie z nią konsument może żądać naprawy lub wymiany produktu na nowy.
> Jeśli wiązałoby się to ze zbyt dużym utrudnieniem, można żądać zwrotu
> gotówki. Roszczenie kieruje się do sprzedawcy.
"1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać
doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo
wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wy- miana są niemożliwe lub wymagają
nadmiernych kosztów"
Uwielbiam pseudointerpretacje rzeczy oczywistych.
O co do pytania głównego - w praktyce nigdy.
Konrad
-
8. Data: 2007-11-30 17:43:52
Temat: Re: wadliwy towar - wymiana na nowy?
Od: "Andrzej" <s...@i...the.space>
> A ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o
> zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 znasz?
>
> Zgodnie z nią konsument może żądać naprawy lub wymiany produktu na
> nowy. Jeśli wiązałoby się to ze zbyt dużym utrudnieniem, można żądać
> zwrotu gotówki. Roszczenie kieruje się do sprzedawcy.
Znam aż za dobrze. Reklamować towar można na 2 sposoby:
1. Reklamacja na podstawie umowy gwarancyjnej wystawionej przez
producenta. GWARANTEM JEST PRODUCENT i do niego należy kierować
roszczenia.
2. Reklamacja na podstawie niezgodności towaru z umową. Można reklamować
wadliwy towar, tylko wtedy, gdy nie spełnia on swoich podstawowych
funkcji np. odkurzacz nie odkurza - można reklamować, słabo ciągnie,
albo strasznie hałasuje - nie można reklamować. To sprzedawca decyduje
czy towar będzie podlegał naprawie, czy odda pieniążki klientowi - nie
odwrotnie! I jescze jedno - może naprawiać w nieskończoność, aż
klientowi się znudzi i odpuści sobie.
Odsyłam ciebie do rzeczników konsumentów z UOKiK, a sam zobaczysz, że
rzeczywistość nie jest tak różowa i w zasadzie konsument nie jest w
żaden sposób zabezpieczony. Zwracam również uwagę, że jeżeli klientem
jest firma, to już w sposób klasyczny możesz być wysłany na przysłowiowe
drzewo.
Andrzej
-
9. Data: 2007-11-30 18:14:37
Temat: Re: wadliwy towar - wymiana na nowy?
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Andrzej pisze:
>> A ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o
>> zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 znasz?
> Znam aż za dobrze.
Czytając to co napisałeś dalej - wątpię.
KG
-
10. Data: 2007-11-30 18:29:41
Temat: Re: wadliwy towar - wymiana na nowy?
Od: "Andrzej" <s...@i...the.space>
> Czytając to co napisałeś dalej - wątpię.
Możesz wątpić - twoja sprawa. Całkiem niedawno przeszedłem przez
reklamację towaru kupionego w dużym hipermarkecie i powiem jedno - po
pół roku dałem sobie spokój. Zauważyłem, przy okazji, że praktycznie
wszystkie reklamacje przyjmowane są na gwarancję producenta, a więc
sklep umywa rączki - w razie czego. Przeszedłem długi bój w polubownym
sądzie konsumenckim i nic to nie dało. Zadzwoń do oddziału UOKiK to się
zdziwisz jak bardzo miałeś mylne wyobrażenie o ochronie praw konsumenta.
Andrzej