Na skandynawskim filmie widziałem taką scenę gdy facet specjalnie, tuż
przed nosem parkingowego uzupełniał ludziom parkometry. Strażnik się
wkurzył i wezwał policję która zgarnęła gościa. Co w tym nielegalnego
było? o ile wiem filantropia nie jest karalna :) Czy np jeżeli
dziewczynie złapanej na jeździe na gapę w autobusie wręcze bilet, to też
jakieś wykroczenie?

do góry

czoper pisze:
> Na skandynawskim filmie widziałem taką scenę gdy facet specjalnie, tuż
> przed nosem parkingowego uzupełniał ludziom parkometry. Strażnik się
> wkurzył i wezwał policję która zgarnęła gościa. Co w tym nielegalnego
> było? o ile wiem filantropia nie jest karalna :) Czy np jeżeli
> dziewczynie złapanej na jeździe na gapę w autobusie wręcze bilet, to też
> jakieś wykroczenie?


Z tego co pamiętam w PL kwitek z parkometru nie może być na szybie,
więc nie można opłacić komuś parkowania bez dostania się do środka
samochodu.

--
Liwiusz

do góry

Dnia Fri, 14 Nov 2008 14:32:46 +0100, czoper napisał(a):

> Na skandynawskim filmie widziałem taką scenę gdy facet specjalnie, tuż
> przed nosem parkingowego uzupełniał ludziom parkometry. Strażnik się
> wkurzył i wezwał policję która zgarnęła gościa. Co w tym nielegalnego
> było? o ile wiem filantropia nie jest karalna :) Czy np jeżeli
> dziewczynie złapanej na jeździe na gapę w autobusie wręcze bilet, to też
> jakieś wykroczenie?

Sytuacja z biletem opisana jest w regulaminie przewoźnika najczęściej.
Wykroczenie raczej nie. Podobnie z parkometrami - problem może mieć
natomiast osoba, której "pomógł" ów filantrop.

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry

Dnia Fri, 14 Nov 2008 14:38:04 +0100, Liwiusz napisal/napisala:
> czoper pisze:
>> Na skandynawskim filmie widziałem taką scenę gdy facet specjalnie, tuż
>> przed nosem parkingowego uzupełniał ludziom parkometry. Strażnik się
>> wkurzył i wezwał policję która zgarnęła gościa. Co w tym nielegalnego
>> było? o ile wiem filantropia nie jest karalna :) Czy np jeżeli
>> dziewczynie złapanej na jeździe na gapę w autobusie wręcze bilet, to też
>> jakieś wykroczenie?
>
>
> Z tego co pamiętam w PL kwitek z parkometru nie może być na szybie,
> więc nie można opłacić komuś parkowania bez dostania się do środka
> samochodu.

Polak potrafi ;))))

--
* Foto freak: http://portfolio.pomorski.net, http://fotki.pomorski.net *
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości news:gfjuvp$kfh$1@news.onet.pl...
> czoper pisze:
>> Na skandynawskim filmie widziałem taką scenę gdy facet specjalnie,
>> tuż przed nosem parkingowego uzupełniał ludziom parkometry.
>> Strażnik się wkurzył i wezwał policję która zgarnęła gościa.
>> Co w tym nielegalnego było? o ile wiem filantropia nie jest
>> karalna :) Czy np jeżeli dziewczynie złapanej na jeździe na gapę
>> w autobusie wręcze bilet, to też jakieś wykroczenie?
>
>
> Z tego co pamiętam w PL kwitek z parkometru nie może być na szybie, więc
> nie można opłacić komuś parkowania bez dostania się do środka samochodu.

Z tego co pamiętam pytanie dotyczy sceny ze skandynawskiego filmu.
Mało prawdopodobne, by scena ze skandynawskiego filmu rozgrywała
się w PL, więc Twoja odpowiedź co nieco mija się z pytaniem...


Maciek

do góry

Maciek wrote:
>
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
> napisał w wiadomości news:gfjuvp$kfh$1@news.onet.pl...
>> czoper pisze:
>>> Na skandynawskim filmie widziałem taką scenę gdy facet specjalnie,
>>> tuż przed nosem parkingowego uzupełniał ludziom parkometry.
>>> Strażnik się wkurzył i wezwał policję która zgarnęła gościa.
>>> Co w tym nielegalnego było? o ile wiem filantropia nie jest
>>> karalna :) Czy np jeżeli dziewczynie złapanej na jeździe na gapę
>>> w autobusie wręcze bilet, to też jakieś wykroczenie?
>>
>>
>> Z tego co pamiętam w PL kwitek z parkometru nie może być na szybie,
>> więc nie można opłacić komuś parkowania bez dostania się do środka
>> samochodu.
>
> Z tego co pamiętam pytanie dotyczy sceny ze skandynawskiego filmu.
> Mało prawdopodobne, by scena ze skandynawskiego filmu rozgrywała
> się w PL, więc Twoja odpowiedź co nieco mija się z pytaniem...
>
>
Mało prawdopodobne, by scena ze skandynawskiego filmu rozgrywała
się naprawde.

--
Regards,
Maverick
PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
Nissan Bluebird - juz pelnoletni

do góry

Dnia Fri, 14 Nov 2008 15:20:32 +0100, Maverick napisał(a):

>> Z tego co pamiętam pytanie dotyczy sceny ze skandynawskiego filmu. Mało
>> prawdopodobne, by scena ze skandynawskiego filmu rozgrywała się w PL,
>> więc Twoja odpowiedź co nieco mija się z pytaniem...
>>
>>
> Mało prawdopodobne, by scena ze skandynawskiego filmu rozgrywała się
> naprawde.

Bergman?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Dnia Fri, 14 Nov 2008 14:38:04 +0100, Liwiusz napisał(a):

> Z tego co pamiętam w PL kwitek z parkometru nie może być na szybie,
> więc nie można opłacić komuś parkowania bez dostania się do środka
> samochodu.

Tak mnie zastanowiło - jak skuterem albo motocyklem się "zaparkometrować"?
W samochodzie można położyć za szybą... a tu?

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry

Jan Bartnik pisze:
> Dnia Fri, 14 Nov 2008 14:38:04 +0100, Liwiusz napisał(a):
>
>> Z tego co pamiętam w PL kwitek z parkometru nie może być na szybie,
>> więc nie można opłacić komuś parkowania bez dostania się do środka
>> samochodu.
>
> Tak mnie zastanowiło - jak skuterem albo motocyklem się "zaparkometrować"?
> W samochodzie można położyć za szybą... a tu?

A czy za motocykl się płaci? AFAIR nie.

--
Liwiusz

do góry

czoper wrote:
> Na skandynawskim filmie widziałem taką scenę gdy facet specjalnie, tuż
> przed nosem parkingowego uzupełniał ludziom parkometry. Strażnik się
> wkurzył i wezwał policję która zgarnęła gościa. Co w tym nielegalnego
> było? o ile wiem filantropia nie jest karalna :)

To chyba byly parkometry jak za dawnych lat - czyli na monety i przed kazdym
miejscem parkingowym jeden slupek z automatem?

Nie widze tego "na dzis dzien" czyli 1 automat drukujacy bilet ktory ma byc za
przednia szyba :)


> Czy np jeżeli
> dziewczynie złapanej na jeździe na gapę w autobusie wręcze bilet, to
> też jakieś wykroczenie?


Jesli dziewczyna JEST zlapana na gape to juz fakt jest stwierdzony nie?

Musialbys jej dac bilet przed inspekcja kanara. Albo jesli owa nieznajoma
(zakladam ze o pieknej twarzy i figurze i sie skusiles na akcje podrywu ;-) )
szuka biletu lub widzisz ze nie ma a akurat, w tej danej chwili to widzisz. To
ty zaczynasz gadke "kochanie moje, tu masz przeciez swoj bilet" i wyciagasz do
niej dlon z tym biletem. Jesli babka nie glupia to odpowie "dziekuje kochanie"
i pokaze ten bilet lapiduchowi.

Czy to jest jakies wykroczenie? Nie jest. Pytanie czy jezdzisz zawsze z jednym
skasowanym i waznym biletem "w razie co" :-)

do góry