eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › uznanie ojcostwa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 21. Data: 2009-12-15 15:27:50
    Temat: Re: uznanie ojcostwa
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    W dniu 2009-12-15 16:24, zorka pisze:

    > A czy te dzieci lub ich opiekun prawny muszą wyrazic na to zgode?
    >
    >

    Nie będę się powtarzał.

    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 22. Data: 2009-12-15 15:30:29
    Temat: Re: uznanie ojcostwa
    Od: przypadek <p...@g...pl>

    On 15 Gru, 16:09, Johnson <j...@n...pl> wrote:
    > W dniu 2009-12-15 15:25, przypadek pisze:
    >
    > >>> Ja zwr ci bym si jak najszybciej z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu
    > >>> - pobranie DNA z cia a zmar ego.
    >
    > >> A zgoda spadkobierc w?
    >
    > > A z czego mia aby wynika potrzeba?
    >
    > A z czego mia by wynika e nie potrzeba? M j argument to to, e za
    > ycia kto musi si zgodzi na takie dzia ania wobec jego osoby. Nie
    > wydaje mi si eby zw oki nie podlega y ju adnej ochronie. Stosuj c
    > analogi lub te art. 309 kpc uzna bym e wymaga si zgody jego
    > spadkobierc w, niejako reprezentuj cych jego interesy.
    > Wska przepis w kpc kt ry m wi e mo na robi cokolwiek ze zw okami. A
    > kpk jest (art. 209 kpk), a w kpc nie. I jak z tego wniosek mo na by
    > wyci gn ?

    A inaczej: zakładając, że masz nawet rację, czy odmowa na podstawie
    306 w sprawach gdzie zarówno powaga sprawy jak również wartość
    dowodowa wskazywałyby na zasadność tego typu dowodu, nie przerzuca
    ciężaru dowodu w sprawie, obojętnie już czy chodzi o pozwanego
    żyjącego, czy jego spadkobierców?


  • 23. Data: 2009-12-15 15:35:26
    Temat: Re: uznanie ojcostwa
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    W dniu 2009-12-15 16:30, przypadek pisze:

    >
    > A inaczej: zakładając, że masz nawet rację, czy odmowa na podstawie
    > 306 w sprawach gdzie zarówno powaga sprawy jak również wartość
    > dowodowa wskazywałyby na zasadność tego typu dowodu, nie przerzuca
    > ciężaru dowodu w sprawie, obojętnie już czy chodzi o pozwanego
    > żyjącego, czy jego spadkobierców?

    A zmarły jakby żył to na pewno by się zgodził :)
    Czy zaniechania kuratora, czy tez osób trzech mogą obciążać stronę nawet
    nieżyjącą? Moim zdaniem nie. Art. 233 §2 kpc nie wchodzi w grę.
    A poza tym tak się w ogóle zastanawiam czy w ogóle na wniosek sądu
    cywilnego może nastąpić otwarcie grobu. Trzeba by zerknąć do ustawy o
    cmentarzach.


    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 24. Data: 2009-12-15 15:40:49
    Temat: Re: uznanie ojcostwa
    Od: przypadek <p...@g...pl>

    On 15 Gru, 16:35, Johnson <j...@n...pl> wrote:
    > W dniu 2009-12-15 16:30, przypadek pisze:
    >
    >
    >
    > > A inaczej: zakładając, że masz nawet rację, czy odmowa na podstawie
    > > 306 w sprawach gdzie zarówno powaga sprawy jak również wartość
    > > dowodowa wskazywałyby na zasadność tego typu dowodu, nie przerzuca
    > > ciężaru dowodu w sprawie, obojętnie już czy chodzi o pozwanego
    > > żyjącego, czy jego spadkobierców?
    >
    > A zmarły jakby żył to na pewno by się zgodził :)
    > Czy zaniechania kuratora, czy tez osób trzech mogą obciążać stronę nawet
    > nieżyjącą?

    Osoba nieżyjąca nie może być stroną jakiegokolwiek sporu. Stroną są w
    tej chwili spadkobiercy (reprezentowani przez kuratora spadku).



  • 25. Data: 2009-12-15 15:45:20
    Temat: Re: uznanie ojcostwa
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    W dniu 2009-12-15 16:40, przypadek pisze:

    > Osoba nieżyjąca nie może być stroną jakiegokolwiek sporu. Stroną są w
    > tej chwili spadkobiercy (reprezentowani przez kuratora spadku).
    >

    Generalnie masz rację, ale wyrok nie dotyczy tych osób, tylko zmarłego
    (ustala stosunek prawny miedzy powodem a zmarłym pozwanym), więc to
    niejako jego miałby obciążać negatywne skutki działań osób 3-ch.


    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 26. Data: 2009-12-15 17:06:20
    Temat: Re: uznanie ojcostwa
    Od: przypadek <p...@g...pl>

    On 15 Gru, 16:45, Johnson <j...@n...pl> wrote:
    > W dniu 2009-12-15 16:40, przypadek pisze:
    >
    > > Osoba nie yj ca nie mo e by stron jakiegokolwiek sporu. Stron s w
    > > tej chwili spadkobiercy (reprezentowani przez kuratora spadku).
    >
    > Generalnie masz racj , ale wyrok nie dotyczy tych os b, tylko zmar ego
    > (ustala stosunek prawny miedzy powodem a zmar ym pozwanym), wi c to
    > niejako jego mia by obci a negatywne skutki dzia a os b 3-ch.

    Ojcostwo nie jest stosunkiem prawnym, to raz. Jest pewnym faktem
    mającym znaczenie prawne. Jest jednym z nielicznych faktów, których
    ustalenia istnenia jako takich można dochodzić przed sądem.
    Zmarłego już nie obciążą negatywne skutki wyroku, to dwa. Obciążą
    ewentualnie jego spadkobierców, interes prawny wywodzony z ochrony
    dóbr osobistych mogą mieć w pewnych sytuacjach również osoby
    najbliższe (np. tutaj - wdowa), nie zawsze będące spadkobiercami.
    Tak więc wszystko rozgrywa się między żyjącymi, w pewnym skrajnym
    przypadku pozwana o ojcostwo może być nawet gmina, czyż nie?


  • 27. Data: 2009-12-15 17:28:32
    Temat: Re: uznanie ojcostwa
    Od: "PC" <p...@o...pl>


    Użytkownik "tg" <a...@b...cpl> napisał w wiadomości
    news:c4d1d$4b279d5e$59647da4$5060@news.upc.ie...
    > "Paweł C" <p...@o...pl> wrote in message
    > news:hg82gp$5dc$1@news.onet.pl...
    >>> no ale przeciez on kiedys zapyta o ojca wiec nie ma sensu udawac ze go
    >>> nie bylo
    >
    > no z tym to ciezko, ja bym wolal nie sie nie dowiedziec niz uslyszec
    > "twoj tatus to byl XXX YYY, jak sie dowiedzial to sie powiesil"
    >
    >
    >>> pozatym chodzi o jakas finansowa pomoc ktroa nalezy sie mojej znajomej
    >>> ( nie jest to zamozna kobieta) zastanawiam sie nad faktem ze skoro
    >>> przyznay jest jakis kurator ( nie rozumiem do konca znaczenia tego slowa
    >>> w tym przypadku) to moze , jesli uzna dziecko,
    >
    > zona ojca majacego romans na boku nie jest od uznawania dziecka
    >
    ty chyba prawnikiem nie jestes, skoro sprawa jest o uznanie dziecka a ojciec
    nie zyje i sad wyznaczyl zone zmarlego jako strone to kto ma uznawac ? innej
    strony nie bedzie przeciez

    >>> bedzie mial jakis prawa do niego.
    >
    > jakie prawa do dziecka ma miec zona ojca majacego romans na boku?



  • 28. Data: 2009-12-15 21:59:28
    Temat: Re: uznanie ojcostwa
    Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    Johnson pisze:
    > W dniu 2009-12-15 15:14, przypadek pisze:
    >
    >> Ja zwróciłbym się jak najszybciej z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu
    >> - pobranie DNA z ciała zmarłego.
    >
    > A zgoda spadkobierców?

    Na pewno by o tym nie wiedzieli.
    Rodzina nawet nigdy nie wie, że w trumnie leży człowiek bez narządów
    wewnętrznych, bo go pozaszywają, zresztą nikt z rodziny nie odważy się
    zajrzeć do bebechów zmarłego.

    --
    animka


  • 29. Data: 2009-12-15 22:01:38
    Temat: Re: uznanie ojcostwa
    Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    Johnson pisze:
    > W dniu 2009-12-15 15:25, przypadek pisze:
    >
    >>>> Ja zwróciłbym się jak najszybciej z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu
    >>>> - pobranie DNA z ciała zmarłego.
    >>> A zgoda spadkobierców?
    >>>
    >> A z czego miałaby wynikać potrzeba?
    >
    > A z czego miałby wynikać że nie potrzeba? Mój argument to to, że za
    > życia ktoś musi się zgodzić na takie działania wobec jego osoby. Nie
    > wydaje mi się żeby zwłoki nie podlegały już żadnej ochronie. Stosując
    > analogię lub też art. 309 kpc uznałbym że wymaga się zgody jego
    > spadkobierców, niejako reprezentujących jego interesy.
    > Wskaż przepis w kpc który mówi że można robić cokolwiek ze zwłokami. A
    > kpk jest (art. 209 kpk), a w kpc nie. I jak z tego wniosek można by
    > wyciągnąć?

    A TY myślisz, że te sekcje zwłok (szczególnie po wypadkach) to po co są?
    Nikogo nie pytają. Biorą co chcą.

    --
    animka


  • 30. Data: 2009-12-15 22:03:54
    Temat: Re: uznanie ojcostwa
    Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    przypadek pisze:
    > On 15 Gru, 16:35, Johnson <j...@n...pl> wrote:
    >> W dniu 2009-12-15 16:30, przypadek pisze:
    >>
    >>
    >>
    >>> A inaczej: zakładając, że masz nawet rację, czy odmowa na podstawie
    >>> 306 w sprawach gdzie zarówno powaga sprawy jak również wartość
    >>> dowodowa wskazywałyby na zasadność tego typu dowodu, nie przerzuca
    >>> ciężaru dowodu w sprawie, obojętnie już czy chodzi o pozwanego
    >>> żyjącego, czy jego spadkobierców?
    >> A zmarły jakby żył to na pewno by się zgodził :)
    >> Czy zaniechania kuratora, czy tez osób trzech mogą obciążać stronę nawet
    >> nieżyjącą?
    >
    > Osoba nieżyjąca nie może być stroną jakiegokolwiek sporu. Stroną są w
    > tej chwili spadkobiercy (reprezentowani przez kuratora spadku).

    A skąd lekarze maja wiedzieć kto jest spadkobiercą? Mają czekać na tych
    spadkobierców z testamentami?


    --
    animka

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1