eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[uwl]Pozabijam...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2006-09-12 20:57:51
    Temat: [uwl]Pozabijam...
    Od: " DMR" <m...@g...pl>

    Witam.

    Moja wspólnota mieszkaniowa uchwaliła sobie przebudowę... czegoś tam.
    Dokładnie nie wiem czego, bo uchwałę w tej sprawie dopiero mam zobaczyć.
    O zebraniu oczywiście nikt mnie wcześniej nie poinformował, nikt też nie
    pytał mnie, co o tym wszystkim myślę.

    W każdym razie, z tego co zdążyłem się od "Pana Zenka z meselkiem"
    dowiedzieć, przebudowa wymaga zasadniczej ingerencji w przebieg kilku rurek w
    moim mieszkaniu.

    Póki co skutecznie odganiam ostro napierającego "Pana Zenka", ale tę sprawę
    trzeba wreszcie uciąć.

    Pytanie - Co mam z tym wszystkim zrobić?

    Na ile wspólnota mieszkaniowa może sobie uchwalać przeróbki zmieniające układ
    lokalu, będącego przecież moją własnością? Gdzie leży granica kompetencji
    wspólnoty w zakresie ingerencji w lokale prywatne?

    Jeśli moja wspólnota następnym razem pójdzie o krok dalej i w
    ramach "modernizacji" instalacji CO radośnie uchwali sobie, że nowa kotłownia
    ma się znaleźć dokładnie w środku mojej kuchni, to czy tego typu uchwałę mam
    tradycyjnie zaskarżać (w pewnym sensie ją legitymizując) i pięknie prosić o
    wstrzymanie jej wykonania, czy po prostu olać jako niedopuszczalną i nieważną?


    Bardzo prosze o pomoc, zanim sprawa zacznie podlegać pod kk... ;-)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2006-09-12 23:09:48
    Temat: Re: [uwl]Pozabijam...
    Od: " DMR" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    > Moja wspólnota mieszkaniowa uchwaliła sobie
    > przebudowę... czegoś tam.
    > Dokładnie nie wiem czego

    Coś niecoś zaczyna się klarować.

    Wychodzi na to, że dwóch sąsiadów postanowiło "przełożyć" sobie rurki w
    swoich mieszkaniach i bardzo sprytnie wykombinowali, że nie będą za to płacić
    z własnej kieszeni, tylko przepchną to jako "uchwałę wspólnoty w sprawie
    remontu instalacji CO". Podobno udało im się jakimś cudem zdobyć wymagane 50%
    głosów, więc jasna sprawa, że nie było już żadnego "sensu" pytać mnie o
    zdanie w tej sprawie, chociaż przełożenie tych rurek wymaga przełożenia tych
    samych rurek w moim mieszkaniu...

    Co ciekawe - pytania o projekt przeróbki wywołują u zarządcy wspólnoty dziwne
    zakłopotanie...

    Ale to się wyjaśni wkrótce.

    Problem póki co ma charakter ogólny - jak członek wspólnoty mieszkaniowej ma
    traktować uchwały wspólnoty, których skutkiem jest ingerencja w układ jego
    mieszkania?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 3. Data: 2006-09-12 23:37:10
    Temat: Re: [uwl]Pozabijam...
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    DMR wrote:
    >
    > Problem póki co ma charakter ogólny - jak członek wspólnoty mieszkaniowej ma
    > traktować uchwały wspólnoty, których skutkiem jest ingerencja w układ jego
    > mieszkania?
    >
    Możesz zaskarżyć uchwałę do sądu.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1