-
11. Data: 2004-12-05 22:43:27
Temat: Re: utrata prawa jazdy wskutek jazdy po pijanemu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
kam wrote:
> Andrzej Lawa wrote:
>
>> 3 promile to już kodeks karny...
>
> I co z tego? Stawiennictwo na rozprawie jest (co do zasady) prawem a nie
> obowiązkiem oskarżonego.
A co z Art. 75 KPK?
§ 1. Oskarżony, który pozostaje na wolności, jest obowiązany stawić się
na każde wezwanie w toku postępowania karnego oraz zawiadamiać organ
prowadzący postępowanie o każdej zmianie miejsca swego zamieszkania lub
pobytu trwającego dłużej niż 7 dni, o czym należy oskarżonego uprzedzić
przy pierwszym przesłuchaniu.
-
12. Data: 2004-12-05 22:43:29
Temat: Re: utrata prawa jazdy wskutek jazdy po pijanemu
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Amon_Tea wrote:
> KAM - > loooool. Chyba nie wiem skąd bym zapłacił, jak ja nie pracuję, nie
> pracowałem i nic nie jet moją własnością, więc nawet nie mają z czego
> komornicy ...
To byś odpracował albo odsiedział. Twój problem.
KG
-
13. Data: 2004-12-05 22:45:53
Temat: Re: utrata prawa jazdy wskutek jazdy po pijanemu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
kam wrote:
> Akurat dość popularny wyrok 'rok w zawiasach' uważam za najgorsze
> możliwe rozwiązanie. Zapłaciłby taki odpowiednią (tak ponad 15000 zł)
> grzywnę, to przynajmniej poczułby karę. A jak już zamykać to najwyżej na
> kilka miesięcy. Poza skrajnymi przypadkami oczywiście.
Dlatego mówię - nie odsiadka, tylko roboty społeczne.
Plus przepadek narzędzia przestępstwa i grzywna (tylko z grzywną jest
taki problem, że ktoś może formalnie nie mieć w ogóle pieniędzy/majątku).
-
14. Data: 2004-12-05 22:47:33
Temat: Re: utrata prawa jazdy wskutek jazdy po pijanemu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Amon_Tea wrote:
> A jaka jet procedura.. Ja nie wyjeżdżam z powodów takich, zaby uciec..a z
> powodów takich, że nie mam środków do życia tu, w kraju.
A na samochód i wódę to środki były, tak?
No to teraz masz szanse 2-letniego urlopu na koszt podatnika.
-
15. Data: 2004-12-05 22:49:44
Temat: Re: utrata prawa jazdy wskutek jazdy po pijanemu
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Andrzej Lawa wrote:
> Plus przepadek narzędzia przestępstwa i grzywna (tylko z grzywną jest
> taki problem, że ktoś może formalnie nie mieć w ogóle pieniędzy/majątku).
Zabezpieczyć na 'narzędziu przestępstwa'. Chyba że chcesz przepadek
cudzej rzeczy orzekać.
KG
-
16. Data: 2004-12-05 22:53:38
Temat: Re: utrata prawa jazdy wskutek jazdy po pijanemu
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Andrzej Lawa wrote:
> A co z Art. 75 KPK?
No dobrze, dokładniej - ma obowiązek stawić się na żądanie, ale jak się
nie stawi, to sąd poradzi sobie bez niego. W zależności od sytuacji
wydając wyrok zaoczny albo stosując art.377§3 kpk: "Jeżeli oskarżony
zawiadomiony o terminie rozprawy oświadcza, że nie weźmie udziału w
rozprawie, uniemożliwia doprowadzenie go na rozprawę albo zawiadomiony o
niej osobiście nie stawia się na rozprawę bez usprawiedliwienia, sąd
może prowadzić postępowanie bez jego udziału, chyba że uzna obecność
oskarżonego za niezbędną; przepis art. 376 § 1 zdanie drugie stosuje się."
KG
-
17. Data: 2004-12-05 22:54:29
Temat: Re: utrata prawa jazdy wskutek jazdy po pijanemu
Od: "Amon_Tea" <a...@o...pl>
> Amon_Tea wrote:
> > A jaka jet procedura.. Ja nie wyjeżdżam z powodów takich, zaby uciec..a
z
> > powodów takich, że nie mam środków do życia tu, w kraju.
>
> A na samochód i wódę to środki były, tak?
>
> No to teraz masz szanse 2-letniego urlopu na koszt podatnika.
Samochód ojca..:P
-
18. Data: 2004-12-05 22:59:49
Temat: Re: utrata prawa jazdy wskutek jazdy po pijanemu
Od: "Amon_Tea" <a...@o...pl>
> Andrzej Lawa wrote:
> > A co z Art. 75 KPK?
>
> No dobrze, dokładniej - ma obowiązek stawić się na żądanie, ale jak się
> nie stawi, to sąd poradzi sobie bez niego. W zależności od sytuacji
> wydając wyrok zaoczny albo stosując art.377§3 kpk: "Jeżeli oskarżony
> zawiadomiony o terminie rozprawy oświadcza, że nie weźmie udziału w
> rozprawie, uniemożliwia doprowadzenie go na rozprawę albo zawiadomiony o
> niej osobiście nie stawia się na rozprawę bez usprawiedliwienia, sąd
> może prowadzić postępowanie bez jego udziału, chyba że uzna obecność
> oskarżonego za niezbędną; przepis art. 376 § 1 zdanie drugie stosuje się."
>
> KG
No dobra - poradzi sobie raczej bezemnie, bo nie był poszkodowany nikt - i
nic -
poza słukiem i moim samochodem skasowanym na 7,5 tysiąca.
Więc dajmy na to wyjadę i orzekną mi wyrok.
I niby w jaki sposób o owym wyroku się dowiem. ?
-
19. Data: 2004-12-05 23:02:15
Temat: Re: utrata prawa jazdy wskutek jazdy po pijanemu
Od: p...@o...pl
> Zagrożenie jest do dwóch lat odsiadki.
Zalezy, skad jest - czy z duzego miasta, czy z malej miejscowosci...
Ale jak sie przyzna i nie bedzie kombinowal to za 3 %o sad odbierze mu
uprawnienia na trzy lata, a z tymi dwoma latami odsiadki to prawie sie tego nie
spotyka. No chyba ze to recydywa...
Na ogol dostaje pol roku w zawiasach, koszty procesu i nawiazka na
stowarzyszenie.
Fajny pomysl pojawil sie w Lubelskim - podanie wyroku do wiadomosci publicznej.
Ale, mimo tego ze w Lubelskim zatrzymywanych jest najwiecej pijanych kierowcow,
to tylko w dwoch przypadkach i to w sprawach o wykroczenie - czyli do pol
promila, sad zadecydowal o tym!
Za to w ktoryms z sadow w Lodzkim podanie wyroku do publicznej wiadomosci -
staje sie standardem...
K.P.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
20. Data: 2004-12-05 23:06:03
Temat: Re: utrata prawa jazdy wskutek jazdy po pijanemu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Amon_Tea" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:covs24$hkk$1@nemesis.news.tpi.pl...
Jeśli nie zostałeś jeszcze przesłuchany w charakterze podejrzanego, to
podczas tego przesłuchania możesz się poddać dobrowolnie karze. Wówczas już
nikt więcej się Tobą nie będzie interesował. Jeśli zostałeś już
przesłuchany, to podobnie, z tym że teraz wniosek powinieneś złożyć w
prokuraturze prowadzącej. Tak, czy inaczej skontaktuj się z prowadzącym
sprawę. To wiele upraszcza, więc będzie to w interesie zarówno prokuratora
jak i prowadzącego. Nikomu nie zależy na komplikowaniu sobie życia.
Odradzam wyjazd za granicę bez uregulowania przynajmniej przesłuchania w
charakterze podejrzanego. Możesz mieć kłopot przy powrocie i nagle Straż
Graniczna przy odprawie Cię zatrzyma.