ppp [###k...@i...pl.###] napisał:

To zależy co przedstawia dokładnie to zdjęcie. Jeśli przedstawia wiele
osób i poprosimy o kontakt osoby znające osoby na zdjęciu, to moim
zdaniem wobec faktu, że sam sprawca stanie się częścią "tła" i raczej
ochrona wizerunku zastosowania mieć nie będzie.

do góry

Dnia Thu, 01 Jun 2006 14:48:38 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> ppp [###k...@i...pl.###] napisał:
>
> To zależy co przedstawia dokładnie to zdjęcie. Jeśli przedstawia wiele
> osób i poprosimy o kontakt osoby znające osoby na zdjęciu, to moim
> zdaniem wobec faktu, że sam sprawca stanie się częścią "tła" i
> raczej ochrona wizerunku zastosowania mieć nie będzie.
To jest caly filmik na ktorym sa czasem takze inne osoby ale przez 99%
czasu jest tych dwoch. Pod koniec filmiku rozgladaja sie na wszystkie
strony czy nikt nie idzie, wyciagaja nozyce do metalu, tna zabezpieczenia
dwoch rowerow i wyjezdzaja.
Jak sie postarac to uda sie z tego wyciac pojedyncze kadry na ktorych sa i
oni i inni ale zdecydowanie najlepsze sa jak gdzies w srodku odkrywaja
kamery i patrza prosto w nie, a wtedy sa w kadrze sami.
A jeszcze chcialbym wrocic do sadownego zjdecia ochrony wizerunku: czy to
sie da jakos szybko formalnie przeprowadzic? Bo jesli wystarczy
zaniesienie filmiku/zjdec do sadu z jakim papierem i jest szansa na
uzyskanie takiego usuniecia ochrony w sensownym czasie (powiedzmy do
tygodnia) to byloby to najlepsze rozwiazanie.
Kumpel jest zdecydowany nie odpuscic kolesiom ( w czym go doskonale
rozumiem bo normalnie sam tam trzymam rower ale akurat bylem chory) ale
nie chcialbym zeby przy okazji sam sie wkopal w problemy.
POzdrawiam
--
Jakub (JFK) Kasica
kontakt ze mna:
http://rudy.mif.pg.gda.pl/~jfk/poczta/
lub(wolniej)na adres z From

do góry

JFK [###s...@g...com.###] napisał:

Publikacja portretu pamięciowego czy zdjęcia sprawców, to już sprawa
organów ścigania, a nie Twoja. Natomiast możesz się zwrócić z prośbą
do któregoś z programów typu 997 albo podobnego. Mają wprawę w tego
typu zabawach. natomiast Wy spokojnie możecie z tym zdjęciem przejść
kilka osób i im je pokazać pytając, czy nie znają sprawców. Przeważnie
sprawcy kradną rowery niedaleko od swojego domu. choćby z tego powodu,
by mieć czas uciec do domu. nie będą na kradzionym rowerze jeździć po
całym mieście.

do góry

Dnia Wed, 31 May 2006 17:03:11 +0200, JFK napisał(a):
Hmm wyglada na to ze cala kwestia stala sie juz raczej akademicka - drugi
poszkodowany puscil juz filmik w siec.
Co prawda na razie w nieco slabszej jakosci no ale faktem jest ze twarze
juz mniej wiecej widac.
Btw jak wyglada teraz sprawa ewentualnego podawania linka przez innych?
Pozdrawiam i dzieki za odzew.
--
Jakub (JFK) Kasica
kontakt ze mna:
http://rudy.mif.pg.gda.pl/~jfk/poczta/
lub(wolniej)na adres z From

do góry