Już śpieszę z wyjaśnieniem

Kiedy pacjent przychodzi się zarejestrować w urzędzie pracy , urzędnik
przeprowadzający wywiad pyta go o kilka spraw …

U. Co pan robił do tej pory , czy gdzieś pan pracował ?
P. studiowałem … no i trochę pracowałem w ramach umowy o dzieło, ale nie wiem
czy na podstawie tych umów można uznać że pracowałem
U. No oczywiście że można … niech pan przyniesie te umowy do wglądu, a my
panu
je wpiszemy do ewidencji … a na razie niech pan napisze oświadczonko ze pan
wykonywał prace dla kogoś tam … w ramach umowy o dzieło przez okres …
mniej
więcej
Nie musi być dokładnie … bo dokładnie to wpiszemy jak pan dostarczy umowy


Aha skoro pan pracował przez taki okres czasu to … już nie może się pan ubiegać

o staże i szkolenia w ramach programu pierwsza praca

no i papa do następnego spotkania

Pacjent przychodząc na następne spotkanie w urzędzie przynosi stertę umów i
spotyka tam innego sympatycznego urzędnika …

P. przyniosłem umowy żebyście mogli mi wpisać do ewidencji ze pracowałem i przez
jaki okres czasu

U. Ojej ale to są tylko umowy o dzieło …. No niestety nie możemy panu
potwierdzicie pan pracował …

P. Jak to ????

U. A tak to

P. NO skoro nie pracowałem to chciał bym skorzystać ze stażu

U. Nie przysługuje panu bo pan pracował przez okres dłuższy niż3 miesiące

P. No to wpiszcie mi te trzy miesiące .. do ewidencji

U. nie możemy bo z umów dostarczonych przez pana nie wynika że pan pracował …

P. Skoro nie wynika że pracowałem ..to rozumiem że nie pracowałem … wiec chce
skorzystać ze stażu

U. Nie bo pan pracował
P. To wpiszcie to do ewidencji
U. nie bo pan nie pracował
P. wiec chce skorzystać ze stażu
U. Nie bo pan pracował
P. To wpiszcie to do ewidencji
U. nie bo pan nie pracował

W tym momencie następuje zapętlenie … przerywane tym że urzędniczka odbija mnie

do koleżanki … pyta kierowniczkę i tak to trwa i trwa od paru miesięcy

a w moich dokumentach miejscu gdzie normalnie jest napisane czy bezrobotny ma
jakieś doświadczenie zawodowe jest puste miejsce , no chyba że chciał bym od
nich czegoś wtedy to miejsce robi się pełne i świadczy o tym że coś tam mi nie
przysługuje .

Ja chce tylko by urząd cokolwiek postanowil w mojej sprawie i się tego trzymał .

:)

pozdrawiam


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Hi!!!

Dnia 1 Jul 2005 14:50:18 +0200, rardek napisał(a):


> W tym momencie następuje zapętlenie … przerywane tym że urzędniczka odbija
mnie
> do koleżanki … pyta kierowniczkę i tak to trwa i trwa od paru miesięcy

> a w moich dokumentach miejscu gdzie normalnie jest napisane czy bezrobotny ma
> jakieś doświadczenie zawodowe jest puste miejsce , no chyba że chciał bym od
> nich czegoś wtedy to miejsce robi się pełne i świadczy o tym że coś tam mi nie
> przysługuje .
>
> Ja chce tylko by urząd cokolwiek postanowil w mojej sprawie i się tego trzymał .

No to teraz wreszcie zrozumiałem :) Bo po pierwszym poscie myślałem, że
chcesz jakieś zaświadczenie z PUP...

A sprawa wygląda tak, że niestety, ale PUP ma rację. Umowa o dzieło nie
jest umową o pracę - nie liczy się to do stażu pracy. Jednak z drugiej
strony dokumentuje to pewne doświadczenie zawodowe - a staż przeznaczony
jest dla osób, które nie mają właśnie doświadczenia zawodowego.
A w to miejsce w karcie gdzie jest staż pracy wpisuje się "normalne" umowy
o pracę - bo od tego zależy wysokość ewentualnych świadczeń i czas ich
pobierania.

3m się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl
http://scrabble.e-informator.pl

do góry