-
1. Data: 2003-12-12 22:15:37
Temat: umowa zlecenie/o dzieło
Od: Tomasz Grobelny <g...@p...onet.pl>
Czy można tak napisać umowę zlecenie/o dzieło żeby wszystko co powstanie w
ramach tej współpracy było własnością (intelektualną i materialną)
pracownika?
Tomek
-
2. Data: 2003-12-13 08:40:24
Temat: Re: umowa zlecenie/o dzieło
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 12 Dec 2003, Tomasz Grobelny wrote:
>+ Czy można tak napisać umowę zlecenie/o dzieło żeby wszystko co powstanie
>+ w ramach tej współpracy było własnością (intelektualną i materialną)
>+ pracownika?
1. nie pracownika, wykonawcy
2. prawa osobiste ma zawsze :), to masz na myśli pisząc "intelektualne" ?
3. w przypadku praw majątkowych jest drobny kłopot ze spełnieniem
wymagań twojego pomysłu: czym ma być wobec tego *zapłata* za
powstałe "wszystko" ? Darowizną ? No bo jeśliby miała być kosztem
uzyskania przychodu dla zamawiającego, to *coś* on z owego
dzieła musi mieć ;)
Inaczej mówiąc: nie widzę przeciwwskazań, żeby zamawiający
dostał tylko *ograniczone* prawo dysponowania własnością
intelektualną zawartą w dziele (na przykład: "tylko na
własny użytek", "tylko na potrzeby konretnego zadania"),
ale żeby umowa miała ręce i nogi - to *coś* musi dostać !
pozdrowienia, Gotfryd
(wybywający z grupy na trochę)
-
3. Data: 2003-12-13 11:58:49
Temat: Re: umowa zlecenie/o dzieło
Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org>
Użytkownik Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał:
> 1. nie pracownika, wykonawcy
Zastanawiam się, czy nie chodzi mu o sytuację, kiedy jest związany
ze zleceniodawcą umową o pracę. Taka sytuacja jest dosyć szczególna
z punktu widzenia prawa autorskiego.
> 2. prawa osobiste ma zawsze :), to masz na myśli pisząc "intelektualne" ?
Tu się zgadzam.
> 3. w przypadku praw majątkowych jest drobny kłopot ze spełnieniem
> wymagań twojego pomysłu: czym ma być wobec tego *zapłata* za
> powstałe "wszystko" ?
Wystarczy, że udzieli licencji, czyli zawrze umowę o korzystanie
z utworu na konkretnych polach eksploatacji. Wtedy wszystkie
prawa majątkowe pozostają przy nim (o osobistych nie wspominam,
bo są niezbywalne). Oczywiście zwykle cena za licencję jest
niższa niż za przekazanie praw majątkowych ;) Ale za to można
udzielić licencji niewyłącznej wielu zamawiającym, więc czasem
jest to dobry pomysł. No ale to już do osobistego rozpatrzenia.
> (na przykład: "tylko na
> własny użytek", "tylko na potrzeby konretnego zadania"),
Czyli licencja ;)
Pozdrawiam,
Gerard
-
4. Data: 2003-12-13 15:13:50
Temat: Re: umowa zlecenie/o dzieło
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 13 Dec 2003, Piotr 'Gerard' Machej wrote:
>+ Użytkownik Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał:
[...]
>+ Zastanawiam się, czy nie chodzi mu o sytuację, kiedy jest związany
>+ ze zleceniodawcą umową o pracę. Taka sytuacja jest dosyć szczególna
>+ z punktu widzenia prawa autorskiego.
No tak. Ale wtedy bez znajomości "tamtej" umowy (o pracę)
i jakichś podstaw czy "dzieło" wchodzi w zakres nic nie da
się powiedzieć; <dywagacja> chyba pytający na to by wpadł ? <\>
>+ > 3. w przypadku praw majątkowych jest drobny kłopot ze spełnieniem
>+ > wymagań twojego pomysłu: czym ma być wobec tego *zapłata* za
>+ > powstałe "wszystko" ?
>+
>+ Wystarczy, że udzieli licencji,
A, już. Ja się ciągle nie mogę pozbyć poczucia że udzielenie
licencji to już jest jakieś rozporządzenie prawem majątkowym
(bez prawa *dalszego* rozporządzania). Chyba będę sobie musiał
słownik ustalić :), może zaczniemy ? ;)
[...]
>+ > (na przykład: "tylko na
>+ > własny użytek", "tylko na potrzeby konretnego zadania"),
>+
>+ Czyli licencja ;)
Ok, Ok :)
Zauważ że można wykazać dość prosto że licencja *jest* prawem
majątkowym; zróbmy to przez negację:
1. czy udzielenie prawa *wyłącznego* rozporządzania na jakimś
konkretnym polu eksploatacji jest prawem majątkowym czy nie,
i czy należy uznać że jest "jakaś" ;) różnica między
prawem wyłącznym i niewyłącznym ?
2. czy udzielenie licencji innemu podmiotowi na korzystanie
w danym (dowolnym, ale określonym "jakimś" z p. 1) polu
eksploatacji wyklucza się z przekazaniem wyłącznego prawa
opisanego w p.1 ?
3. Jeśli 1.-tak i 2.-tak, to znaczy że udzielenie "zwykłej"
licencji pozbawiło pierwotnego właściciela pewnego prawa
majątkowego, czyli było rozporządzeniem tym prawem...
pozdrowienia, Gotfryd
(przyjmujący ew. reklamacje do algorytmu jak wyżej :))
-
5. Data: 2003-12-13 17:32:49
Temat: Re: umowa zlecenie/o dzieło
Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org>
Użytkownik Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał:
> No tak. Ale wtedy bez znajomości "tamtej" umowy (o pracę)
> i jakichś podstaw czy "dzieło" wchodzi w zakres nic nie da
> się powiedzieć; <dywagacja> chyba pytający na to by wpadł ? <\>
<Dywagacja>Jeśli nie wiedział, że jako podmiot umowy o dzieło/zlecenie
jest określany jako wykonawca/zleceniobiorca, to może też nie
zdawać sobie sprawy, że treść umowy o pracę może mieć znaczenie</>
<Dywagacja2>Mógł gdzieś usłyszeć, że w przypadku, kiedy pracownik
zawiera umowę o dzieło ze swoim pracodawcą, całość praw majątkowych
należy do pracodawcy i teraz kombinuje, jak to obejść</>
;)
> A, już. Ja się ciągle nie mogę pozbyć poczucia że udzielenie
> licencji to już jest jakieś rozporządzenie prawem majątkowym
> (bez prawa *dalszego* rozporządzania). Chyba będę sobie musiał
> słownik ustalić :), może zaczniemy ? ;)
Hm, no dobrze, możemy o tym podyskutować :) Zaznaczam, że nie jestem
prawnikiem, ale ze względu na studia i wykonywane umowy o dzieło
prawo autorskie dosyć mocno mnie interesuje.
Tak więc, jeśli chodzi o powyższe, zgadzam się z Tobą. Udzielenie
licencji jest rozporządzeniem swoim prawem majątkowym ;) Ale trudno
mi przyjąć, że udzielenie licencji jest przekazaniem prawa
majątkowego, a o to chyba Ci chodziło.
> Zauważ że można wykazać dość prosto że licencja *jest* prawem
> majątkowym; zróbmy to przez negację:
Dobrze, poczytamy :)
> 1. czy udzielenie prawa *wyłącznego* rozporządzania na jakimś
> konkretnym polu eksploatacji jest prawem majątkowym czy nie,
Według mnie, tak.
> i czy należy uznać że jest "jakaś" ;) różnica między
> prawem wyłącznym i niewyłącznym ?
Hmmmm... Tak.
> 2. czy udzielenie licencji innemu podmiotowi na korzystanie
> w danym (dowolnym, ale określonym "jakimś" z p. 1) polu
> eksploatacji wyklucza się z przekazaniem wyłącznego prawa
> opisanego w p.1 ?
Jeśli udzieliliśmy licencji niewyłącznej lub wyłącznej jakiemuś
podmiotowi A, to nie możemy w okresie obowiązywania tej licencji
udzielić licencji wyłącznej ani przekazać praw majątkowych
na tym samym polu eksploatacji podmiotowi B. To zrozumiałe.
Ale jest haczyk - umowę licencji zwykle można wypowiedzieć ;) Poza
tym można udzielić wielu licencji niewyłącznych na tym samym
polu eksploatacji.
> 3. Jeśli 1.-tak i 2.-tak, to znaczy że udzielenie "zwykłej"
> licencji pozbawiło pierwotnego właściciela pewnego prawa
> majątkowego, czyli było rozporządzeniem tym prawem...
Nie tyle pozbawiło, co ograniczyło mu możliwości. Zauważ jednak,
że w Ustawie prawo autorskie majątkowe jest dosyć wyraźnie
rozróżnione od licencji. Inne są czasy trwania umów, inne są
możliwości wypowiedzenia, inne są prawa nabywcy i licencjobiorcy.
Oczywiście, że udzielenie licencji wyłącznej w dużej mierze
ogranicza dalsze dysponowanie swoimi prawami majątkowymi
na danym polu eksploatacji, ale przecież jeśli twórcy to nie
odpowiada, to może udzielić licencji niewyłącznej. W ostateczności
umowę licencji może wypowiedzieć (o ile w umowie nie postanowili
inaczej), i znów będzie mógł udzielić jej komu innemu.
W przypadku zaś przekazania autorskich praw majątkowych twórca
mógłby się chyba powoływać jedynie na Art. 56. pkt. 1. Ustawy,
a i tak niewiele by mu to dało. Umowa licencji zapewnia jednak
znacznie większą swobodę.
> (przyjmujący ew. reklamacje do algorytmu jak wyżej :))
Algorytm sam w sobie jest OK, tylko że moim zdaniem zbytnio
upraszcza sytuację ;)
Pozdrawiam,
Gerard
-
6. Data: 2003-12-13 22:15:58
Temat: Re: umowa zlecenie/o dzieło
Od: Tomasz Grobelny <g...@p...onet.pl>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Fri, 12 Dec 2003, Tomasz Grobelny wrote:
>
>>+ Czy można tak napisać umowę zlecenie/o dzieło żeby wszystko co powstanie
>>+ w ramach tej współpracy było własnością (intelektualną i materialną)
>>+ pracownika?
>
> 1. nie pracownika, wykonawcy
Fakt.
> 2. prawa osobiste ma zawsze :), to masz na myśli pisząc "intelektualne" ?
Całe zadanie ma składać się z cześci materialnej (urządzenia) i
intelektualnej (powiedzmy konfiguracja i przystosowanie do konkretnych
wymagań).
> 3. w przypadku praw majątkowych jest drobny kłopot ze spełnieniem
> wymagań twojego pomysłu: czym ma być wobec tego *zapłata* za
> powstałe "wszystko" ? Darowizną ? No bo jeśliby miała być kosztem
> uzyskania przychodu dla zamawiającego, to *coś* on z owego
> dzieła musi mieć ;)
>
Pracodawca będzie miał możliwośc korzystania z tego dzieła tak długo jak
będzie płacił.
Tomek
-
7. Data: 2003-12-13 23:15:49
Temat: Re: umowa zlecenie/o dzieło
Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org>
Użytkownik Tomasz Grobelny <g...@p...onet.pl> napisał:
>> 1. nie pracownika, wykonawcy
> Fakt.
> Pracodawca będzie miał możliwośc korzystania z tego dzieła tak długo jak
> będzie płacił.
Skoro nie pracownik, to nie pracodawca ;) Jak wykonawca, to zamawiający.
A przy takich warunkach, jak piszesz, to to chyba nawet nie będzie
umowa o dzieło czy zlecenie... Najbardziej by Ci chyba pasowała
dzierżawa, nie sądzisz? ;) Bo jak widzę, chcesz wykonać pewne
urządzenie, które udostępnisz zamawiającemu na pewien czas
w zamian za okresowe (powiedzmy co miesiąc) płatności. Dobrze
rozumuję?
Pozdrawiam,
Gerard
-
8. Data: 2003-12-13 23:42:19
Temat: Re: umowa zlecenie/o dzieło
Od: Tomasz Grobelny <g...@p...onet.pl>
Piotr 'Gerard' Machej wrote:
> Użytkownik Tomasz Grobelny <g...@p...onet.pl> napisał:
>>> 1. nie pracownika, wykonawcy
>> Fakt.
>
>> Pracodawca będzie miał możliwośc korzystania z tego dzieła tak długo jak
>> będzie płacił.
>
> Skoro nie pracownik, to nie pracodawca ;) Jak wykonawca, to zamawiający.
> A przy takich warunkach, jak piszesz, to to chyba nawet nie będzie
> umowa o dzieło czy zlecenie... Najbardziej by Ci chyba pasowała
> dzierżawa, nie sądzisz? ;) Bo jak widzę, chcesz wykonać pewne
> urządzenie, które udostępnisz zamawiającemu na pewien czas
> w zamian za okresowe (powiedzmy co miesiąc) płatności. Dobrze
> rozumuję?
>
1. Przez pracodawcę rozumiem w tym momencie osobę (fizyczną czy prawną)
która płaci.
2. Faktycznie dzierżawa byłaby na miejscu, ale czy do tego celu nie
potrzebuję zakładać działalności gopodarczej?
Tomek
-
9. Data: 2003-12-14 00:10:06
Temat: Re: umowa zlecenie/o dzieło
Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org>
Użytkownik Tomasz Grobelny <g...@p...onet.pl> napisał:
> 1. Przez pracodawcę rozumiem w tym momencie osobę (fizyczną czy prawną)
> która płaci.
Wiem, ale zwracam Ci tylko uwagę, że takie nazewnictwo może
wprowadzić w błąd osoby, które chcą odpowiedzieć na Twoje
pytanie. Zauważ, że zastanawialiśmy się, czy nie jesteś
przypadkiem ze zleceniodawcą związany umową o pracę (bo to
wynikałoby z użytego nazewnictwa).
> 2. Faktycznie dzierżawa byłaby na miejscu, ale czy do tego celu nie
> potrzebuję zakładać działalności gopodarczej?
Hmmmm... Nie wydaje mi się. To zwykła umowa cywilnoprawna, podobna
do umowy najmu. Wynajmując komuś mieszkanie nie musisz przecież
zakładać działalności gospodarczej, prawda?
Jeśli się mylę, niech mnie ktoś poprawi :)
Pozdrawiam,
Gerard