-
11. Data: 2009-02-06 03:09:13
Temat: Re: umowa zlecenie - chyba zle wyliczyli mi pensje?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
kaktus wrote:
>>
>>> Jednak praca jaka wykonuje wg mojej oceny kwalifikuje sie do tego aby
>>> byla zatroniona na podstawie umowy o prace.
>>
>> To idź do sądu pracy. Oni to muszą przyklepać.
>>
> Idac do tego sadu pracy mozna domagac sie jakiejs kwoty za nie zaplacone
> skadki przez 2 lata pracy w takim systemie ?
> Albo inaczej - jak mozna najbardziej dopiec takiemu szefowi, ktory
> otwarcie mowi ze na pracownikach mu nie zaleze, ze nie ma pieniedzy na
> zadne podwyzki, ( samemu kupujac 2 nowe alfy romeo 166 ), jak sie komus
> nie podoba to na jego miejsce jest 10 innych osob itp. Ja i zona
> jestesmy " prostymi" ludzmi, ale powoli zaczyna mnie denerwowac, takie
> traktowanie ludzi przez jej szefa, i jezeli tylko zona znajdzie inna
> prace zamierzam mu nie popuscic jezeli bedzie taka mozliwosc.
>
Mozesz złożyć do śadu wniosek o uznanie umowy zlecenie za umowę o pracę.
-
12. Data: 2009-02-06 03:20:16
Temat: Re: umowa zlecenie - chyba zle wyliczyli mi pensje?
Od: "kaktus" <a...@g...pl>
>
> Mozesz złożyć do śadu wniosek o uznanie umowy zlecenie za umowę o pracę.
Ale jezeli skonczy juz tam pracowac, i znajdzie sobie nowa prace, bedzie to
mialo jakis sens ? Czy da sie " wysadzic " jakas gotowke z tego tytulu ze
pracowala na umowe zlecenie, a powinna na umowe o prace ?
-
13. Data: 2009-02-06 03:37:35
Temat: Re: umowa zlecenie - chyba zle wyliczyli mi pensje?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
kaktus wrote:
>
>>
>> Mozesz złożyć do śadu wniosek o uznanie umowy zlecenie za umowę o pracę.
>
> Ale jezeli skonczy juz tam pracowac, i znajdzie sobie nowa prace, bedzie
> to mialo jakis sens ? Czy da sie " wysadzic " jakas gotowke z tego
> tytulu ze pracowala na umowe zlecenie, a powinna na umowe o prace ?
>
zaległy należny urlop
-
14. Data: 2009-02-06 07:37:01
Temat: Re: umowa zlecenie - chyba zle wyliczyli mi pensje?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek 06 luty 2009 02:01
(autor witek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gmg25l$mu7$1@inews.gazeta.pl>):
>> Zatrudniona jestem na umowe zlecenie
> Nie jesteś w ogóle zatrudniona. To pojęcie funkcjonuje w połączeniu z
> umową o pracę.
W języku prawniczym.
> Tylko i wyłącznie wykonujesz zleconą ci czynność.
czyli w języku polskim -- jest zatrudniona. Więc skończcie się czepiać jak
pijany balustrady... Wiadomo o co chodzi, o pomyłce być mowy nie może. Nie
utrudniajmy sobie życia wymyślając sztuczne problemy.
> 2355zl brutto/mc ze skladkami, pracuje
>> od 12stycznia i za styczen dostalam zaledwie 700zl netto - to chyba za
>> malo...?
>> Moglby ktos rozwiac lub potwierdzic moje watpliwosci.
> Jako zleceniobiorca po zakończonej umowie wystawiasz zleceniodawcy
> rachunek, na podstawie którego on płaci.
Niekoniecznie. Od lat podpisuję umowy, w których nie zawieramy klauzuli o
wystawianiu rachunków i zleceniodawca płaci mi po prostu na podstawie
umowy. Ba! Z rozpędu raz skorzystano z szablonu i po 2 miesiącach pisaliśmy
aneks do umowy, żeby ten punkt usunąć.
> To, że nie masz o tym pojęcia nie oznacza, że tego nie zrobiłaś, z tym,
> że ktoś ci podsunął coś do podpisania a ty podpisałaś nie czytając,
> Wiec co podpisałaś to dostałaś.
No więc podpisała ileśtam brutto, a widać oni źle wyliczyli.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2
-
15. Data: 2009-02-06 08:41:57
Temat: Re: umowa zlecenie - chyba zle wyliczyli mi pensje?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Andrzej Lawa pisze:
> bajt pisze:
>
> A co ma zlecenie do pensji?
>
>> Zatrudniona jestem na umowe zlecenie 2355zl brutto/mc ze skladkami,
>
> Zdanie wewnętrznie sprzeczne - umowa-zlecenie nie ma nic wspólnego z
> zatrudnienie,.
>
>> pracuje od 12stycznia i za styczen dostalam zaledwie 700zl netto
>
> Nie pracujesz, tylko wykonujesz zlecenie.
Potrafisz udowodnić (przepis, definicja...), że słowo "pracuje"
oznacza tylko pracę na umowę o pracę? O ile pamiętam, kodeks pracy
zawłaszcza tylko słowo "pracownik", natomiast pracować, być zatrudnionym
to słowa o znaczeniu potocznym i można pracować na czarno, na umowę
zlecenie itp.
Na przykład definicja "Pracownikiem jest osoba zatrudniona na
podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej
umowy o pracę." sugeruje, że można być zatrudnionym na podstawie innej
umowy niż wymienione powyżej (w przeciwnym przypadku definicja
pracownika brzmiałaby "Pracownikiem jest osoba zatrudniona."
Czyli w skrócie: "czepiaszsię" :)
--
Liwiusz
-
16. Data: 2009-02-06 09:44:40
Temat: Re: umowa zlecenie - chyba zle wyliczyli mi pensje?
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:gmg71d$b3u$1@inews.gazeta.pl...
> Formalnie na umowie zlecenie nie ma czegoś takiego jak urlop ani
> chorobowe.
Jak nie ma jak jest. Dobrowolne, po 180 dniach wyczekiwania, platne przez
ZUS
Pozdrawiam
SDD
-
17. Data: 2009-02-06 09:47:18
Temat: Re: umowa zlecenie - chyba zle wyliczyli mi pensje?
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gmgohq$16d$1@news.interia.pl...
> Niekoniecznie. Od lat podpisuję umowy, w których nie zawieramy klauzuli o
> wystawianiu rachunków i zleceniodawca płaci mi po prostu na podstawie
> umowy. Ba! Z rozpędu raz skorzystano z szablonu i po 2 miesiącach
> pisaliśmy
> aneks do umowy, żeby ten punkt usunąć.
To ciekawe, na podstawie czego wrzuca to wynagrodzenie w koszty?
(chyba, ze jakis ryczalt)
Pozdrawiam
SDD
-
18. Data: 2009-02-06 09:53:04
Temat: Re: umowa zlecenie - chyba zle wyliczyli mi pensje?
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "kaktus" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gmg2cf$ni0$1@inews.gazeta.pl...
> zlecenie. Czy jej szefowi chodzi tylko o to aby zaoszczedzis te 200-300 zl
> od kazdego pracownika na nie odprowadzonych jakis skladkach ? Dodam tylko
> ze
na skladkach oszczedza nieco mniej.
Umowa zlecenei jest podobnie ozusowana jak umowa o prace. Nie placi tylko
(najprawdopodobniej) dobrowolnego chorobowego (ok. 40 zl) i skladki na
fundusz pracy (tez ok 40) , ktora by musial placi, gdyby umowwa zlecenie
opiewala na 1276 zl brutto.
Przez to, ze nei placi skladek na fundusz pracy, zona Twoja nie bedzi
emiala, niestety, prawa do zasilku!
Oszczednosci polegaja glownie na braku koniecznosci wyplaty wynagrodzenia
chorobowego, nie trzeba dawac urlopow.
Uwazam wiec, ze jest o co walczyc. Oprocz zaleglego urlopu, wyrownanie
skladek do minimalnej krajowej, oplata na fundusz pracy, itp.
Pozdrawiam
SDD
-
19. Data: 2009-02-06 10:07:52
Temat: Re: umowa zlecenie - chyba zle wyliczyli mi pensje?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek 06 luty 2009 10:47
(autor SDD
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gmh0v6$4pa$1@news.onet.pl>):
>> Niekoniecznie. Od lat podpisuję umowy, w których nie zawieramy klauzuli o
>> wystawianiu rachunków i zleceniodawca płaci mi po prostu na podstawie
>> umowy. Ba! Z rozpędu raz skorzystano z szablonu i po 2 miesiącach
>> pisaliśmy
>> aneks do umowy, żeby ten punkt usunąć.
>
> To ciekawe, na podstawie czego wrzuca to wynagrodzenie w koszty?
Nie wiem, nie mam pojęcia. Pieniądze na konto wpływają.
> (chyba, ze jakis ryczalt)
Nie. Pełna księgowość. A do analizowania dokumentów zatrudniają prawnika
zwanego ,,panią mecenas''. PIT-11 dają.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2
-
20. Data: 2009-02-06 10:59:00
Temat: Re: umowa zlecenie - chyba zle wyliczyli mi pensje?
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Fri, 6 Feb 2009 10:53:04 +0100, SDD napisał(a):
> na skladkach oszczedza nieco mniej.
> Umowa zlecenei jest podobnie ozusowana jak umowa o prace. Nie placi tylko
> (najprawdopodobniej) dobrowolnego chorobowego (ok. 40 zl) i skladki na
> fundusz pracy (tez ok 40) , ktora by musial placi, gdyby umowwa zlecenie
> opiewala na 1276 zl brutto.
> Przez to, ze nei placi skladek na fundusz pracy, zona Twoja nie bedzi
> emiala, niestety, prawa do zasilku!
Zgoda.
> Oszczednosci polegaja glownie na braku koniecznosci wyplaty wynagrodzenia
> chorobowego, nie trzeba dawac urlopow.
Brak wszelkiej maści "przywilejów" pracownika w postaci np. ubrań
ochronnych/roboczych, ochrony przez KP, oprócz już przywołanego
wynagrodzenia chorobowego - brak zasiłku chorobowego, w odpowiednich
czasach posiłki regeneracyjne albo napoje chłodzące itp itd.
> Uwazam wiec, ze jest o co walczyc. Oprocz zaleglego urlopu, wyrownanie
> skladek do minimalnej krajowej, oplata na fundusz pracy, itp.
Zdecydowanie masz rację.
Ponadto okres wypowiedzenia, potencjalnie inne opcje jak np. grupowe
zwolnienia, odprawy itp itd.