Witam,

dziś opacznie (w samochodzie agenta na "mieście") podpisałem umowę
pośrednictwa nieruchomości.
Czy taka umowa podlega odstąpieniu w ciągu 10 dni?
Na:
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?st
ory=75
czytam:
Art. 5. Przepisów o umowach zawieranych z konsumentami poza lokalem
przedsiębiorstwa nie stosuje się do umów:

1) o charakterze ciągłym lub okresowym, zawieranych na podstawie oferty
sprzedaży lub przez odwołanie się do ogłoszeń, reklam, cenników i innych
informacji skierowanych do ogółu albo do poszczególnych osób, jeżeli
konsument mógł uprzednio zapoznać się z treścią otrzymanej oferty lub
informacji pod nieobecność drugiej strony umowy, a zarazem w tej ofercie lub
informacji, jak i w umowie zastrzeżono prawo konsumenta do odstąpienia od
umowy w terminie dziesięciu dni od dnia jej zawarcia,
.....................
5) dotyczących nieruchomości, z wyłączeniem usług remontowych,
..........

czy powyższe szczególnie pkt. 5 wyklucza, czy też dotyczy "czegoś" innego
związanego z nieruchomościami?

--
dr_indy

do góry

Doczytałem w necie - nie.
Są wyroki sądowe w tej sprawie.

pozdr.

--
dr_indy

do góry

> dziś opacznie (w samochodzie agenta na "mieście") podpisałem umowę
> pośrednictwa nieruchomości.
> Czy taka umowa podlega odstąpieniu w ciągu 10 dni?

spodobalo sie mieszkanko, ktore agent oferowal i chcesz sie go pozbyc? :)
jesli jest inaczej to przeciez umowe mozna wypowiedziec?!


--
pozdrawiam, wromek

do góry

> spodobalo sie mieszkanko, ktore agent oferowal i chcesz sie go pozbyc? :)
może trudno w to uwierzyć, ale nie i nie mam zamiaru wchodzic pomiedzy
agenta i właściciela;

do góry

Osobiście uważam, że w KC powinien być zapis,
że każdą umowę można anulować w ciągu 7 dni
chyba, że strony zdecydują inaczej.

Zwałaszcza u nas gdzie niejednokrotnie firmy
nie chcą dawać umów do przeczytania w domu
i to w dodatku w takim nieduczonym prawnie
społeczeństwie.

Andrzej.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 2011-12-12 10:18, NKAB - pisze:
> Osobiście uważam, że w KC powinien być zapis,
> że każdą umowę można anulować w ciągu 7 dni
> chyba, że strony zdecydują inaczej.
>
> Zwałaszcza u nas gdzie niejednokrotnie firmy
> nie chcą dawać umów do przeczytania w domu
> i to w dodatku w takim nieduczonym prawnie
> społeczeństwie.

Ale bzdura. Czyli każda umowa będzie miała klauzulę, w której strony
będą decydować o braku możliwości jej rozwiązania w ciągu 7 dni.
Nieczytaniu umów przez klientów to nic nie zaradzi.

--
Liwiusz

do góry

Użytkownik "NKAB -" <n...@N...gazeta.pl>

> Osobiście uważam, że w KC powinien być zapis,
> że każdą umowę można anulować w ciągu 7 dni
> chyba, że strony zdecydują inaczej.
>
> Zwałaszcza u nas gdzie niejednokrotnie firmy
> nie chcą dawać umów do przeczytania w domu
> i to w dodatku w takim nieduczonym prawnie
> społeczeństwie.

Dokładnie. Często to zwykłe oszustwa są które tylko ciężko wykazać.

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

>> Osobiście uważam, że w KC powinien być zapis,
>> że każdą umowę można anulować w ciągu 7 dni
>> chyba, że strony zdecydują inaczej.
>>
>> Zwałaszcza u nas gdzie niejednokrotnie firmy
>> nie chcą dawać umów do przeczytania w domu
>> i to w dodatku w takim nieduczonym prawnie
>> społeczeństwie.
>
> Ale bzdura. Czyli każda umowa będzie miała klauzulę, w której strony będą
> decydować o braku możliwości jej rozwiązania w ciągu 7 dni. Nieczytaniu
> umów przez klientów to nic nie zaradzi.

"Zdecydują" to nie znaczy zawsze to samo. Możesz po prostu nie skorzystać z
możliwości anulowania.

do góry