-
1. Data: 2009-12-02 22:09:28
Temat: umowa "z rozpędu"
Od: "Magda Z." <m...@g...com>
Siostra miała małą firmę ,którą zlikwidowała. Miała w tej firmie umowę
na usługi telekomunikacyjne z operatorem gsm. Przyszedł koniec umowy,
przedłużyła umowę na warunkach jak dla osób prywatnych (bo firmy nie
ma i - trudno "brać" warunki jak dla firmy), ale sama umowa jest na tą
zlikwidowaną DG -tak trochę z rozpędu. Czy to duży błąd ? Może
powinna to jakoś "odkręcić" ?
-
2. Data: 2009-12-03 04:58:42
Temat: Re: umowa "z rozpędu"
Od: "andreas" <a...@o...pl>
Użytkownik "Magda Z." <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:0ea8a952-90a2-4883-bd79-123be65e6e98@f10g2000vb
l.googlegroups.com...
Siostra miała małą firmę ,którą zlikwidowała. Miała w tej firmie umowę
na usługi telekomunikacyjne z operatorem gsm. Przyszedł koniec umowy,
przedłużyła umowę na warunkach jak dla osób prywatnych (bo firmy nie
ma i - trudno "brać" warunki jak dla firmy), ale sama umowa jest na tą
zlikwidowaną DG -tak trochę z rozpędu. Czy to duży błąd ? Może
powinna to jakoś "odkręcić" ?
Jak "firma" siostry to po prostu działalność gospodarcza osoby fizycznej, to
skoro siostra żyje, to jest też "firma".
"Otwieranie" i "zamykanie" "firmy" jest tylko potrzebne urzędnikom, aby mogli
zarabiać na przekładaniu papierów.
--
andreas
-
3. Data: 2009-12-03 07:08:15
Temat: Re: umowa "z rozpędu"
Od: gr <j...@w...pl>
On 3 Gru, 05:58, "andreas" <a...@o...pl> wrote:
> Jak "firma" siostry to po prostu działalność gospodarcza osoby fizycznej, to
> skoro siostra żyje, to jest też "firma".
>
Ciekawa teoria.
-
4. Data: 2009-12-03 07:51:42
Temat: Re: umowa "z rozpędu"
Od: "grafik" <b...@i...pl>
Użytkownik "gr" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:8eb56056-d9db-489b-94f3-c6b0cf80abf6@f16g2000yq
m.googlegroups.com...
On 3 Gru, 05:58, "andreas" <a...@o...pl> wrote:
> Jak "firma" siostry to po prostu działalność gospodarcza osoby fizycznej,
> to
> skoro siostra żyje, to jest też "firma".
>
Ciekawa teoria.
Ale słuszna, umowa na komórkę czy nawet konto bankowe na firmę (tu tylko
uważać na odsetki belkowe) jest zupełnie w porządku, nawet jak firmowo
zakończyła działalniść.
-
5. Data: 2009-12-03 07:56:21
Temat: Re: umowa "z rozpędu"
Od: "Michał Gut" <m...@w...pl>
musi zrobic cesję z firmy na samą siebie
-
6. Data: 2009-12-03 07:58:30
Temat: Re: umowa "z rozpędu"
Od: gr <j...@w...pl>
On 3 Gru, 08:51, "grafik" <b...@i...pl> wrote:
> Użytkownik "gr" <j...@w...pl> napisał w
wiadomościnews:8eb56056-d9db-489b-94f3-c6b0cf80abf6@
f16g2000yqm.googlegroups.com...
> On 3 Gru, 05:58, "andreas" <a...@o...pl> wrote:
>
> > Jak "firma" siostry to po prostu działalność gospodarcza osoby fizycznej,
> > to
> > skoro siostra żyje, to jest też "firma".
>
> Ciekawa teoria.
>
> Ale słuszna, umowa na komórkę czy nawet konto bankowe na firmę (tu tylko
> uważać na odsetki belkowe) jest zupełnie w porządku, nawet jak firmowo
> zakończyła działalniść.
akurat miałem na myśli daninę na ZUS
-
7. Data: 2009-12-03 08:08:02
Temat: Re: umowa "z rozpędu"
Od: Rafał <r...@o...pl>
Michał Gut pisze:
> musi zrobic cesję z firmy na samą siebie
>
>
no właśnie - czy musi?
Ja od dawna mam telefon, który kiedyś był zarejestrowany na firmę ojca.
Firma już nie istnieje, a ja nadal otrzymuje faktury, które to "lecą do
kosza". Mam taryfę biznesową, która mi bardziej pasuje niż normalna.
I nic złego się nie dzieje, rachunki płacę, więc operator się mną nie
interesuje.
Pozdrawiam
Rafał
-
8. Data: 2009-12-03 08:13:16
Temat: Re: umowa "z rozpędu"
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Thu, 03 Dec 2009 09:08:02 +0100, Rafał napisał(a):
>> musi zrobic cesję z firmy na samą siebie
>>
> no właśnie - czy musi?
Nie musi a nawet raczej nie ma takiej możliwości ;)
Co najwyżej może zmienić warunki, aczkolwiek nie wiem czy jest sens. Po
pierwsze operator może zacząć naliczać jakieś kary umowne. Po drugie: po
co?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
9. Data: 2009-12-03 08:44:21
Temat: Re: umowa "z rozpędu"
Od: "Michał Gut" <m...@w...pl>
> Nie musi a nawet raczej nie ma takiej możliwości ;)
> Co najwyżej może zmienić warunki, aczkolwiek nie wiem czy jest sens. Po
> pierwsze operator może zacząć naliczać jakieś kary umowne. Po drugie: po
> co?
ale umowa zawarta byla z podmiotem gospodarczym a ten juz nie istnieje
jak mialem sytuacje ze w moim domu umowa z gazownia byla na mojego ojca a on
zmarł, to po kilku miesiacach jak sie dowiedzieli (przypadkiem ode mnie) ze
nie zyje - dostalem telefon ze pobieram gaz nielegalnie, a tamta umowa nie
jest wazna (mimo iz placilem faktury normalnie).
To przeciez podobna bardzo sytuacja - i tu i tu podpisana umowa z
osobowoscia ktora nie isnieje. Firma nie istnieje, zostal tylko wlasciciel z
takim samym numerem nip co firma i to wszystko.
sir
-
10. Data: 2009-12-03 08:47:22
Temat: Re: umowa "z rozpędu"
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Thu, 03 Dec 2009 09:44:21 +0100, Michał Gut napisał(a):
>> Nie musi a nawet raczej nie ma takiej możliwości Co najwyżej może
>> zmienić warunki, aczkolwiek nie wiem czy jest sens. Po pierwsze
>> operator może zacząć naliczać jakieś kary umowne. Po drugie: po co?
>
> ale umowa zawarta byla z podmiotem gospodarczym a ten juz nie istnieje
Jak to nie istnieje? Owym "podmiotem gospodarczym" jest osoba fizyczna, a
ona jak najbardziej istnieje.
> jak mialem sytuacje ze w moim domu umowa z gazownia byla na mojego ojca
> a on zmarł, to po kilku miesiacach jak sie dowiedzieli (przypadkiem ode
> mnie) ze nie zyje - dostalem telefon ze pobieram gaz nielegalnie, a
> tamta umowa nie jest wazna (mimo iz placilem faktury normalnie).
Czyli zdaniem gazowni umowa wygasła ze względu na śmierć strony. I to
jest "nieistnieje".
To tak jakbyś zmieniając nazwisko albo adres albo cokolwiek innego też
mówił, że "strona umowy nie istnieje".
> przeciez podobna bardzo sytuacja - i tu i tu podpisana umowa z
> osobowoscia ktora nie isnieje. Firma nie istnieje, zostal tylko
> wlasciciel z takim samym numerem nip co firma i to wszystko.
Ech, musisz poczytać jak to jest z tą osobowością, firmą, etc. ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==