-
1. Data: 2010-10-17 20:10:24
Temat: umowa o dzieło a ubezpieczenie (w tym dzieci)
Od: Aleksandra S <o...@g...com>
Kto ubezpiecza dzieci małoletnie w przypadku gdy oboje rodzice
stracili stałą pracę, a jedno z nich uzyskało czasowe zatrudnienie w
ramach "umowy o dzieło" (drugie pozostaje w statusie bezrobotnego)?
Problem dotyczy również ubezpieczenia samego zatrudnionego na "umowę o
dzieło" jako jedynej formy aktualnego zatrudnienia?
-
2. Data: 2010-10-17 20:44:19
Temat: Re: umowa o dzieło a ubezpieczenie (w tym dzieci)
Od: Aleksandra S <o...@g...com>
On 17 Paź, 22:10, Aleksandra S <o...@g...com> wrote:
> Kto ubezpiecza dzieci małoletnie w przypadku gdy oboje rodzice
> stracili stałą pracę, a jedno z nich uzyskało czasowe zatrudnienie w
> ramach "umowy o dzieło" (drugie pozostaje w statusie bezrobotnego)?
>
> Problem dotyczy również ubezpieczenia samego zatrudnionego na "umowę o
> dzieło" jako jedynej formy aktualnego zatrudnienia?
Aha, muszę dodać, że jest jeszcze dodatkowa tym razem "umowa zlecenie"
zawarta z tym samym pracodawcą, obowiązująca przez rok, choć na bardzo
małą sumę (300zł miesięcznie).
Ponieważ właśnie się dowiaduję, że "umowa zlecenie" (w odróżnieniu od
"umowy o dzieło") obejmuje ubezpieczenie to pytanie: w jakim
zakresie?
Czy ten zakres zależy od wysokości wynagrodzenia?
Kto, ile, kiedy odprowadza SKŁADKI ubezpieczeniowe w ramach "umowy
zlecenia"?
Czy sam zatrudniony na "umowę zlecenie" musi dopilnować stosownych
formalności w celu zabezpieczenia ubezpieczenia zdrowotnego, czy
dzieje się to automatycznie?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za miarodajne odpowiedzi!
-
3. Data: 2010-10-18 10:46:29
Temat: Re: umowa o dzieło a ubezpieczenie (w tym dzieci)
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Aleksandra S" <o...@g...com> napisał w wiadomości
news:7e63e12a-3d1a-40bb-9d39-6dc811cf1499@c10g2000yq
h.googlegroups.com...
>Aha, muszę dodać, że jest jeszcze dodatkowa tym razem "umowa zlecenie"
>zawarta z tym samym pracodawcą, obowiązująca przez rok, choć na bardzo
>małą sumę (300zł miesięcznie).
Nawet na 50 zl by byla i juz jest dobrze.
>Ponieważ właśnie się dowiaduję, że "umowa zlecenie" (w odróżnieniu od
>"umowy o dzieło") obejmuje ubezpieczenie to pytanie: w jakim
>zakresie?
>Czy ten zakres zależy od wysokości wynagrodzenia?
Nie zalezy. Taki sam zakres ma ten, kto placi skladki od 50 zl, jak i ten co
placi skladki od 10 tys. zl.
I jeden i drugi lata bedzie czekal na operacje nie cierpiaca zwloki - chyba,
ze da w lape (czytaj - pojdzie prywatnie).
Dopiero dodatkowe ubezpieczenia komercyjne cos wiecej daja.
>Kto, ile, kiedy odprowadza SKŁADKI ubezpieczeniowe w ramach "umowy
>zlecenia"?
Zleceniodawca ma psi obowiazek zglosic zleceniobiorce do ZUS-u i odprowadzac
za neigo skladki.
Ale warto to sprawdzic w ZUSie czy faktycznie wszystko w tym zakresie gra.
>Czy sam zatrudniony na "umowę zlecenie" musi dopilnować stosownych
>formalności w celu zabezpieczenia ubezpieczenia zdrowotnego, czy
>dzieje się to automatycznie?
Nie dzieje sie automatycznie - bo zlecenidawca musi zglosic do ZUS-u. Jesli
zglosi, to faktycznie z punktu widzenia zleceniobiorcy dzieje sie wszystko
automatycznie.
Pozdrawiam
SDD
-
4. Data: 2010-10-18 10:49:17
Temat: Re: umowa o dzieło a ubezpieczenie (w tym dzieci)
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Aleksandra S" <o...@g...com> napisał w wiadomości
news:6c8b076a-4602-4250-b5c9-d28f0f3ee327@a36g2000yq
c.googlegroups.com...
>Kto ubezpiecza dzieci małoletnie w przypadku gdy oboje rodzice
>stracili stałą pracę, a jedno z nich uzyskało czasowe zatrudnienie w
>ramach "umowy o dzieło" (drugie pozostaje w statusie bezrobotnego)?
Urzad pracy - bezrobotny moze zglosic w urzedzie pracy swoje dzieci oraz
malzonka do ubezpieczenia zdrowotnego.
>Problem dotyczy również ubezpieczenia samego zatrudnionego na "umowę o
>dzieło" jako jedynej formy aktualnego zatrudnienia?
Nikt nie ubezpiecza. Jesli nie jest gdzi eindziej ubezpieczony (np. przy
malzonku, czy z tytulu umowy zlecenia, o czym piszesz w kolejnym poscie) to
w przypadku pobuty w szpitalu bedzie placil czasem i po kilka tysiecy za
jeden dzien. I nikogo to nei obchodzi. Nie chcial byc ubezpieczony
wybierajac umowe o dzielo - wiec nie jest. To jego samodzielna, dorosla
decyzja, ktorej konsekwencje poniesie.
Pozdrawiam
SDD
-
5. Data: 2010-10-19 15:33:44
Temat: Re: umowa o dzieło a ubezpieczenie (w tym dzieci)
Od: Aleksandra S <o...@g...com>
On 18 Paź, 12:49, "SDD" <s...@t...pl> wrote:
> >Problem dotyczy również ubezpieczenia samego zatrudnionego na "umowę o
> >dzieło" jako jedynej formy aktualnego zatrudnienia?
>
> Nikt nie ubezpiecza. Jesli nie jest gdzi eindziej ubezpieczony (np. przy
> malzonku, czy z tytulu umowy zlecenia, o czym piszesz w kolejnym poscie) to
> w przypadku pobuty w szpitalu bedzie placil czasem i po kilka tysiecy za
> jeden dzien. I nikogo to nei obchodzi. Nie chcial byc ubezpieczony
> wybierajac umowe o dzielo - wiec nie jest. To jego samodzielna, dorosla
> decyzja, ktorej konsekwencje poniesie.
Wiesz, rzadko ktoś ma taki luksus żeby dyktować zleceniodawcy warunki.
Praca "JEST", i trzeba się cieszyć, a jak "marudzisz" to kto inny
weźmie!
-
6. Data: 2010-10-19 16:04:40
Temat: Re: umowa o dzieło a ubezpieczenie (w tym dzieci)
Od: Aleksandra S <o...@g...com>
On 18 Paź, 12:46, "SDD" <s...@t...pl> wrote:
> Zleceniodawca ma psi obowiazek zglosic zleceniobiorce do ZUS-u i odprowadzac
> za neigo skladki.
> Ale warto to sprawdzic w ZUSie czy faktycznie wszystko w tym zakresie gra.
Po pierwsze, bardzo dziękuję za wyjaśnienia!
Chcę jeszcze dodać parę szczegółów, być może istotnych, i spytać czy
omawiana sytuacja także podlega ubezpieczeniu.
Ta wspomniana już "umowa-zlecenie" jest zawarta na dość specyficznych
warunkach.
Właściwie to nie przewiduje comiesięcznych regularnych wypłat
wynagrodzenia.
Obowiązuje ona przez rok (jako umowa) ale jej sens jest taki, że
wykonujący zlecenie ma być niejako do dyspozycji, musi od czasu do
czasu (tak co 2-3 miesiące) wykonać przez 2-3 dni konkretną i
odpowiedzialną pracę, w terminie wyznaczonym ad hoc przez
zleceniodawcę. Wynagrodzenie jest wtedy wypłacane po fakcie wykonania
tychże czynności (czyli co 2-3 miesiące). Tak mówi umowa.
Czy to coś mienia co do ubezpieczenia?
-
7. Data: 2010-10-19 16:05:36
Temat: Re: umowa o dzieło a ubezpieczenie (w tym dzieci)
Od: Aleksandra S <o...@g...com>
On 18 Paź, 12:46, "SDD" <s...@t...pl> wrote:
> Zleceniodawca ma psi obowiazek zglosic zleceniobiorce do ZUS-u i odprowadzac
> za neigo skladki.
> Ale warto to sprawdzic w ZUSie czy faktycznie wszystko w tym zakresie gra.
Po pierwsze, bardzo dziękuję za wyjaśnienia!
Chcę jeszcze dodać parę szczegółów, być może istotnych, i spytać czy
omawiana sytuacja także podlega ubezpieczeniu.
Ta wspomniana już "umowa-zlecenie" jest zawarta na dość specyficznych
warunkach.
Właściwie to nie przewiduje comiesięcznych regularnych wypłat
wynagrodzenia.
Obowiązuje ona przez rok (jako umowa) ale jej sens jest taki, że
wykonujący zlecenie ma być niejako do dyspozycji, musi od czasu do
czasu (tak co 2-3 miesiące) wykonać przez 2-3 dni konkretną i
odpowiedzialną pracę, w terminie wyznaczonym ad hoc przez
zleceniodawcę. Wynagrodzenie jest wtedy wypłacane po fakcie wykonania
tychże czynności (czyli co 2-3 miesiące). Tak mówi umowa.
Czy to coś mienia co do ubezpieczenia?
-
8. Data: 2010-10-20 06:42:12
Temat: Re: umowa o dzieło a ubezpieczenie (w tym dzieci)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.10.2010 22:10, Aleksandra S pisze:
> Problem dotyczy również ubezpieczenia samego zatrudnionego na "umowę o
> dzieło" jako jedynej formy aktualnego zatrudnienia?
Umowa o dzieło to nie jest zatrudnienie.
To jest zamówienie wykonania pewnego dzieła.
I nie podlega żadnym obowiązkowym ubezpieczeniom.
-
9. Data: 2010-10-20 14:00:46
Temat: Re: umowa o dzieło a ubezpieczenie (w tym dzieci)
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Aleksandra S" <o...@g...com> napisał w wiadomości
news:1c35be86-ae73-46ab-b981-9d00c6cdff98@l20g2000yq
m.googlegroups.com...
> Nikt nie ubezpiecza. Jesli nie jest gdzi eindziej ubezpieczony (np. przy
> malzonku, czy z tytulu umowy zlecenia, o czym piszesz w kolejnym poscie)
> to
> w przypadku pobuty w szpitalu bedzie placil czasem i po kilka tysiecy za
> jeden dzien. I nikogo to nei obchodzi. Nie chcial byc ubezpieczony
> wybierajac umowe o dzielo - wiec nie jest. To jego samodzielna, dorosla
> decyzja, ktorej konsekwencje poniesie.
Wiesz, rzadko ktoś ma taki luksus żeby dyktować zleceniodawcy warunki.
Praca "JEST", i trzeba się cieszyć, a jak "marudzisz" to kto inny
weźmie!
No ale jaki sens jest zarabiac, skoro w wyniku zachorowania mozna sie
wpedzic w takie dlugi, ze komornik zabierze wszystko?
Po prostu trzeba sie rozejrzec za inna praca albo dogadac z kims na jakas
fikcyjna umowe zlecenie na 50 zl.
Pozdrawiam
SDD
-
10. Data: 2010-10-23 12:07:50
Temat: Re: umowa o dzieło a ubezpieczenie (w tym dzieci)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 19 Oct 2010, Aleksandra S wrote:
> Ta wspomniana już "umowa-zlecenie" jest zawarta na dość specyficznych
> warunkach.
[...]
> zleceniodawcę. Wynagrodzenie jest wtedy wypłacane po fakcie wykonania
> tychże czynności (czyli co 2-3 miesiące). Tak mówi umowa.
> Czy to coś mienia co do ubezpieczenia?
Zależy, czy ktoś się przyczepi że umowa ma charakter pozorny, tj.
faktycznie umowy (zarówno ta "o dzieło" jak i "zlecenie") stanowią
całość "umowy ramowej" która powinna być potraktowana jako zlecenie.
Z p. widzenia ubezpieczenia IMVHO nie powinno nic to zmienić, bo
jak Ci napisali - nieważne jaka jest podstawa "dostajesz to samo".
Co innego jak chodzi o wysokość składki - nie wiem czy i jak bardzo
NFZ (a być może ZUS, jako "zbieracz składek") podejmuje działania
aby zlokalizować zaniżanie.
pzdr, Gotfryd