-
1. Data: 2003-07-06 20:29:56
Temat: ukradli rower ...
Od: "M.D." <m...@p...onet.pl>
witam
prosze w imieniu kolegi o pomoc
kolega wynajmuje pokoje dla wczasowiczow
pewnej pani wczasowiczce ukradli rower
stal w nocy na podworku , nie byl przypiety ani nawet schowany
zostawila go na widoku a w nocy ktos odjechal
teraz owa pani chce podac kumpla do sadu ze to przez niego bo
nie zgodzil sie na trzymanie roweru w pokoju i w lazience
teren jest ogrodzony i zamykany na noc ,
czy faktycznie moze go podac do sadu ?
wycenila rower na 2700 i tyle ma jaj zapłacic ( tak mowi ta pani)
-
2. Data: 2003-07-06 21:19:16
Temat: Re: ukradli rower ...
Od: "Kudłaty" <m...@S...pl>
M.D. wrote:
>
> czy faktycznie moze go podac do sadu ?
Tego nie wiem, ae wiem, że i pani i znajomy są co najmniej dziwni, żeby nie
mówić dostadniej. Znajomy, że nie pozwalał trzymać roweru w domu,a pani, że
się na to zgodziła.
Nie wiem jak prawo to traktuje, ja bym sięna takie coś nie zgodził, więc nie
widzę problemu :P
> wycenila rower na 2700 i tyle ma jaj zapłacic ( tak mowi ta pani)
Z drugiej strony, czy jak mnie nie wpuszczą z rowerem do sklepu, więc go
zostawię i ukradną, to sklep ma płacić? Bzdura, po prostu idę do innego
sklepu, gdzie mnie wpuszczą.
--
Mateusz (Kudłaty) Mirski [WRO]
GG# 551221
[Poranna Mushellka]
http://mushellka.isp.pl http://mushellka.isp.pl/kudlaty
-
3. Data: 2003-07-06 22:16:57
Temat: Re: ukradli rower ...
Od: "baya" <b...@w...pl>
> Tego nie wiem, ae wiem, że i pani i znajomy są co najmniej dziwni, żeby
nie
> mówić dostadniej. Znajomy, że nie pozwalał trzymać roweru w domu,a pani,
że
> się na to zgodziła.
Znajomy wynajął wczasowiczce pokój, a nie komórkę na rower, miał prawo
odmówić trzymania roweru w mieszkaniu. Pani godząc się na takie warunki,
godziła się jednocześnie na trzymanie roweru na podwórku - na swoją
odpowiedzialność, oczywiście. Zawsze miała możliwość poszukania innego
lokalu.
b.
-
4. Data: 2003-07-06 22:36:28
Temat: Re: ukradli rower ...
Od: "Kudłaty" <A...@i...pl>
baya wrote:
> Znajomy wynajął wczasowiczce pokój, a nie komórkę na rower, miał prawo
> odmówić trzymania roweru w mieszkaniu.
Moim zdaniem jest dziwny, bo ryzykuje, że pani powie, że ma go w głębokim
poważaniu (ja bym tak zrobił - znaczy grzecznie podziękował i szukał miejsca
gdzie inziej)
> Pani godząc się na takie
> warunki, godziła się jednocześnie na trzymanie roweru na podwórku -
A pani dziwna, bo zupełnie bez wyobraźni
> na swoją odpowiedzialność, oczywiście. Zawsze miała możliwość
> poszukania innego lokalu.
I to jedyna słuszna koncepcja, dlatego na dole poprzedniego posta napisałem
analogiczną sytuację ze sklepami. W sumie to mój post nic nie wniósł, więc
jakbym go nie napisał, to nic by się nie stało, ale jakoś tak nie mogłem się
powstrzymać.
--
Mateusz (Kudłaty) Mirski [WRO]
GG# 551221
[Poranna Mushellka]
http://mushellka.isp.pl http://mushellka.isp.pl/kudlaty
-
5. Data: 2003-07-07 04:36:08
Temat: Re: ukradli rower ...
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[WYTNIJ-TO]nteria.pl>
Użytkownik "M.D." <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bea0u0$iks$1@nemesis.news.tpi.pl...
> teren jest ogrodzony i zamykany na noc ,
A nie jest czasami tak, ze kolega odmowil pani zezwolenia na wniesienie
roweru do pokoju argumentujac to tym, ze "teren jest ogrodzony i zamykany na
noc"? Nie wierze ze kobieta zostawila rower wart 2700 przed domem w obcym
miejscu nie będąc przekonaną ze będzie tam bezpieczny.
> czy faktycznie moze go podac do sadu ?
Oczywiscie ze tak - zwlaszcza jesli bylo tak jak napisalam wyzej. W ogóle
zostala wezwana policja? Rower wyparowal z zamknietego na noc terenu -
kolega powinien byl wezwac policje chocby po to aby odsunac od siebie
podejrzenia ze a) jest w zmowie ze zlodziejem i umozliwil mu kradziez roweru
wymuszajac na wlascicielce jego pozostawienie przed domem, b) sam ukradl
rower korzystajac z okazji
HaNkA
-
6. Data: 2003-07-12 06:38:15
Temat: Re: ukradli rower ...
Od: "ssj5" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[WYTNIJ-TO]nteria.pl> napisał
w wiadomości news:beatcu$t2f$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > czy faktycznie moze go podac do sadu ?
>
> Oczywiscie ze tak - zwlaszcza jesli bylo tak jak napisalam wyzej.
czy moglabys to rozszerzyc? z czego wynika odpowiedzialnosc wlasicicela
posesji, jezeli on stwierdzi - tak jak napisalas, ze "teren jest ogrodzony i
zamykany na
noc"
pozdr
ssj5
-
7. Data: 2003-07-12 10:46:50
Temat: Re: ukradli rower ...
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[WYTNIJ-TO]nteria.pl>
Użytkownik "ssj5" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:beoaej$475$1@nemesis.news.tpi.pl...
> czy moglabys to rozszerzyc? z czego wynika odpowiedzialnosc wlasicicela
> posesji, jezeli on stwierdzi - tak jak napisalas, ze "teren jest ogrodzony
i
> zamykany na
> noc"
Doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem?
Załozmy wlasciciel sam kradnie lub pozostaje w zmowie ze zlodziejami - aby
umozliwic dokonanie kradziezy przekonuje wczasowiczke aby zostawila swoj
cenny rower na zewnatrz bo "przeciez jest tam bezpieczny". Rano rozklada
ręce mówiac "ukradli". Czysta sprawa?
HaNkA
-
8. Data: 2003-07-12 11:53:55
Temat: Re: ukradli rower ...
Od: "ssj5" <s...@p...onet.pl>
> Doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem?
> Załozmy wlasciciel sam kradnie lub pozostaje w zmowie ze zlodziejami - aby
> umozliwic dokonanie kradziezy przekonuje wczasowiczke aby zostawila swoj
> cenny rower na zewnatrz bo "przeciez jest tam bezpieczny". Rano rozklada
> ręce mówiac "ukradli". Czysta sprawa?
w takim rozumieniu zacytowanego przeze mnie/a wlasciwie przez Ciebie/
zdania, masz racje.
pozdr
ssj5