-
11. Data: 2004-05-18 18:14:58
Temat: Re: ukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie
Od: "mar" <m...@o...pl>
> "nie bylo jej teraz przez ponad 2 tygodnie w domu"
no nie bylo, no i co?
> Samo wezwanie musiało leżeć dwa tygodnie. Do tego czas na przesłanie z
> sądu i powrót do niego. Potem trochę czasu do rozprawy. Potem czas na
> dotarcie informacji o ukaraniu. To ile nie było jej w domu?
dokladnie 16 dni. co to zmienia ile jej nie bylo w domu?
> I co zmienia włożenie listu "w drzwi"?
łaskawco. gdy wrocila, nie bylo zadnego/ slownie zadnego wezwania/. o
wezwaniach dowiedziala sie telefonicznie w pierwszym dniu po porwociu. ale czy
Ty to potrafisz zrozumiec? a wlozenie listu w drzwi to moze zmieniac, ze ktos
moze wlozyc i wyjac. tylko prosze nie kojarz z uslugami seksualnymi.
> > łaskawco, a moze podasz przepis na podstawie ktorego sad uznal, ze nie
stawila
> > sie bez usprawiedliwienia - skoro nie odebrala wezwania.
>
> art.139 kpk
to jest artykuyl, ktory traktuje o czyms iinnym.
> A wiecz co to jest usprawiedliwiona nieobecność?
ale sad jej nalozyl kare za nieusprawiedliwona nieobecnosc. wyobraz sobie, ze
ja wiem, co to jest usprawiedliwona nieobecnosc. np. taka, jak znalazla sie
kolezanka.]
> Nie mówimy teraz o tym czy ma zapłacic karę, bo raczej nie, tylko o jej
> braku odpowiedzialności.
o braku nieodpowiedzialnosci, to raczej Ty chyba mozesz mowic - skoro udzielasz
takich porad. prosze nie odpisuj juz wiecej, bo trafiaja caly czas obok.
piszesz dla pisania,a nic z tego nie wynika. nie dowiedzialam sie nic wiecej od
Ciebnie - niz wiedzialam w chwili pisania pierwszego postu. a korespondencja z
Toba juz mnie meczy, wiec juz wiecej nie chce sie bawic w korespondencje z
Toba. mam tylko nadzieje, ze innym udzielasz pozyteczniejszych rad. pozdrawiam
Cie serdecznie, jesli twoja intencja bylo udzielenie fachowych porad.dla mnie
juz nie ma sensu z toba dalsza dyskusja
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2004-05-18 18:18:41
Temat: Re: ukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie
Od: "Leszek" <l...@i...pl>
Użytkownik "mar" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:56c3.00000b13.40aa52a2@newsgate.onet.pl...
> > "nie bylo jej teraz przez ponad 2 tygodnie w domu"
>
> no nie bylo, no i co?
Może na priva albo gg sobie pogadacie?
-
13. Data: 2004-05-18 18:24:09
Temat: Re: ukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
mar wrote:
> łaskawco. gdy wrocila, nie bylo zadnego/ slownie zadnego wezwania/. o
> wezwaniach dowiedziala sie telefonicznie w pierwszym dniu po porwociu. ale czy
> Ty to potrafisz zrozumiec? a wlozenie listu w drzwi to moze zmieniac, ze ktos
> moze wlozyc i wyjac.
Z pewnością, dwa kolejne wezwania...
> to jest artykuyl, ktory traktuje o czyms iinnym.
Tak?
> ale sad jej nalozyl kare za nieusprawiedliwona nieobecnosc. wyobraz sobie, ze
> ja wiem, co to jest usprawiedliwona nieobecnosc. np. taka, jak znalazla sie
> kolezanka.]
Jak usprawiedliwi, to będzie usprawiedliwona i kara zostanie uchylona.
Tak trudno zrozumieć?
> o braku nieodpowiedzialnosci, to raczej Ty chyba mozesz mowic - skoro udzielasz
> takich porad.
Po poradę możesz udać się do adwokata. I zapłacić. A tu mogę pisać co chcę.
KG
-
14. Data: 2004-05-18 18:28:14
Temat: Re: ukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie
Od: "mar" <m...@o...pl>
>
>>
> Może na priva albo gg sobie pogadacie?
>
Trolu nie musisz czytac.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2004-05-18 18:34:03
Temat: Re: ukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie
Od: "mar" <m...@o...pl>
[...]
> Po poradę możesz udać się do adwokata. I zapłacić. A tu mogę pisać co chcę.
>
wybacz, ale posluze sie twoimi slowami wypowiedzianymi 18 maja roku panskiego
2004. o godzinie 17.38
"Wybacz (...), ale do osób dyskutujących merytorycznie często nie należysz"
dla mnie to qwintesencja twoich darmowych porad. porozmawiaj z trolem Leszkiem
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
16. Data: 2004-05-18 18:35:54
Temat: Re: ukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie
Od: "Konrad vel Legislator" <g...@N...e-wro.pl>
> dla mnie to qwintesencja twoich darmowych porad. porozmawiaj z trolem Leszkiem
hehe.. czemu trolem ?
konrad
-
17. Data: 2004-05-18 18:39:17
Temat: Re: ukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie
Od: "Konrad vel Legislator" <g...@N...e-wro.pl>
>
> hehe.. czemu trolem ?
no mow! bo chce robic co innego i czekam na odpowiedz... nie zasne bez niej!!!
ble
-
18. Data: 2004-05-18 18:50:41
Temat: Re: ukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie
Od: "Leszek" <l...@i...pl>
Użytkownik "Konrad vel Legislator" <g...@N...e-wro.pl> napisał w
wiadomości news:c8dkur$5kc$1@helios.nd.e-wro.pl...
> > dla mnie to qwintesencja twoich darmowych porad. porozmawiaj z trolem
Leszkiem
>
> hehe.. czemu trolem ?
Bo nie znosi smark konkurencji? Może nie zna znaczenia wyrazu "trol" ?
Kto tam takiego popierdułkę zrozumie;)
Pozdr
Leszek
-
19. Data: 2004-05-18 18:51:19
Temat: Re: ukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie
Od: "Andrzej_K" <n...@n...spam.pl>
User "mar" <m...@o...pl> napisał(a)
w news'ie: news:56c3.00000b25.40aa571a@newsgate.onet.pl
> [...]
Z niewiadomych mi powodów ten wątek składa się
z samych, Twoich postów. Ciągle komuś odpowiadasz,
ale ja nie widzę komu (może skrypt KF'a filtruje?) więc
gdybyś pozostawiał wrotki wiedziałbym, a nawet
byłbym pewny, że nie jesteś (jednak!) schizofrenikiem
i nie prowadzisz chorego monologu.
Równie dobrze by świadczyło o Twojej kulurze osobistej
gdybyś przestał się wstydzić tego co piszesz i zaczął to
sygnować.
--
Pozdrawiam - Andy_K.
"(...) Wracając do domu zajechałem do złego domu i
uderzyłem w drzewo którego nie znałem."
www.amikom.com.pl
-
20. Data: 2004-05-18 18:57:41
Temat: Re: ukaranie pokrzywdzonego grzywna w sadzie
Od: "mar" <m...@o...pl>
> User "mar" <m...@o...pl> napisał(a)
> w news'ie: news:56c3.00000b25.40aa571a@newsgate.onet.pl
>
> > [...]
>
> Z niewiadomych mi powodów ten wątek składa się
> z samych, Twoich postów. Ciągle komuś odpowiadasz,
> ale ja nie widzę komu (może skrypt KF'a filtruje?)
przepraszam Andrzeju. nie moja wina, ze odpowidadaja mi tylko osoby, ktore masz
w 'kilifie". ale nic pozytecznegoi nie straciles i nie smuc sie tym. ja juz
przestalam liczyc na rzetelna odpowiedz.
pozdrawiam
marta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl