-
11. Data: 2004-06-14 17:03:36
Temat: Re: uciążliwy sąsiad - radio na drzewie
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
W odpowiedzi na pismo z dnia nie 13. czerwca 2004 11:09 opublikowane na
pl.soc.prawo podpisane Hanna:
>>Muszę jednak stwierdzić że zastosowanie Ukraińskiej Grupy Perswazyjnej
>>trochę pomogło.
> Ojjj, to nic nie da, ten sasiad to stary cinkciarz, nie raz dostal
> wpierdziel jak kogos oszukal.
Rozpuść plotkę, że jest uczciwy. Takiemu to popsuje opinię :)
> Narazie jestem przy zdrowych zmyslach ale jak mi odbije z tego halasu to
> zastosuje porady...
a) wersja hakerska: Znajdź dobrego radioamatora, zmontujcie nadajnik
zagłuszająco-nadający i nadawajcie mu jego-nieulubione-audycje[1] przez
jego własne radio.
Wady: może zacząć nadawać z taśmy, a i produkcja takiego zagłuszacza może
być nietania. Do tego, źle zrobiony nadajnik będzie siał też po sąsiadach.
Ba! Może nawet nie dać się tak prosto zrobić niesiejącego.
Zalety: pełna konspiracja, dzika zabawa z sąsiada-zdziwionego-tym-faktem.
b) wersja lajtowa: odpalasz na swoim drzewku kolumienki o mocy
przekraczającej moc sąsiada i odpalasz jego-nieulubione-audycje[1]
[1] w zależności o gustu sąsiada sugeruję:
a) radio Maryja, jeśli nie lubi
b) pieśni żydowskie, jeśli lubi radio Maryja
c) techno hardcore [3]
d) disco-polo w wersji możliwie najbardziej powalonej[2]
e) BlueCafe [4]
[2] uważaj, jest sporo fajnego disco-polo, jeszcze mu się spodoba
[3] wiem, brzmi groźnie, ale są tacy, co to lubią, stąd inne propozycje
[4] to rozwiązanie hardcore, uważaj, żebyś to przeżyła oraz żeby sąsiad nie
umarł, bo będziesz siedzieć za wyjątkowo okrutne zabójstwo z premedytacją.
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)