eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › uciążliwość sąsiedzka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2008-10-28 10:06:45
    Temat: uciążliwość sąsiedzka
    Od: "poirytowany" <p...@s...stop>

    witam grupowiczów i proszę o poradę.
    Jest sobie kilkumieszkaniowa szeregówka. W jednym z mieszkań pomieszkuje
    rodzinka z kilkudniowym maleństwem (czyli moja). Za ścianą sąsiad
    właśnie zabrał się do montażu kaloryferów i innych robót z użyciem
    młotów, wiertarek i podobnego sprzętu znakomicie przekazującego hałas i
    drgania. Prośby o umiar zbywa, poniekąd logicznym, "a kiedy mam
    wiercić"?
    Czy istnieją jakieś prawne możliwości by ograniczyć sąsiada i jego
    'kolegów z wiertarką, którzy przyszli borować"?
    Czy, poza godzinami 22-6, mogą w swoim mieszkanku napierdzielać do
    upadłego?
    --
    pozdrawiam
    niewyspany, poirytowany ojciec



  • 2. Data: 2008-10-28 10:19:56
    Temat: Re: uciążliwość sąsiedzka
    Od: Paweł <b...@m...com>

    Użytkownik "poirytowany" <p...@s...stop> napisał w wiadomości
    news:ge6omq$q8m$1@nemesis.news.neostrada.pl...


    > Prośby o umiar zbywa, poniekąd logicznym, "a kiedy mam
    > wiercić"?

    No właśnie, kiedy?

    > Czy istnieją jakieś prawne możliwości by ograniczyć sąsiada i jego
    > 'kolegów z wiertarką, którzy przyszli borować"?
    > Czy, poza godzinami 22-6, mogą w swoim mieszkanku napierdzielać do
    > upadłego?

    Zawsze możesz wezwać policję. Art 51 Kodeksu Wykroczeń

    --
    Paweł
    wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
    googlemail.com kasuję bez czytania


  • 3. Data: 2008-10-28 10:32:21
    Temat: Re: uciążliwość sąsiedzka
    Od: Flo <f...@N...gazeta.pl>

    poirytowany pisze:
    > witam grupowiczów i proszę o poradę.
    > Jest sobie kilkumieszkaniowa szeregówka. W jednym z mieszkań pomieszkuje
    > rodzinka z kilkudniowym maleństwem (czyli moja). Za ścianą sąsiad
    > właśnie zabrał się do montażu kaloryferów i innych robót z użyciem
    > młotów, wiertarek i podobnego sprzętu znakomicie przekazującego hałas i
    > drgania. Prośby o umiar zbywa, poniekąd logicznym, "a kiedy mam
    > wiercić"?
    > Czy istnieją jakieś prawne możliwości by ograniczyć sąsiada i jego
    > 'kolegów z wiertarką, którzy przyszli borować"?
    > Czy, poza godzinami 22-6, mogą w swoim mieszkanku napierdzielać do
    > upadłego?

    A nie prościej dogadać się z sąsiadem, że w pewnym przedziale czasowym
    dzieciak śpi i sąsiad robi sobie czas na kawę?

    Moja córka miała 18 dni jak mi montowano zabudowę. Czas montażu 6
    godzin. W niczym to nie przeszkadzało. Tak się wstrzeliliśmy, że córka
    spała jak tylko wkrętarka pracowała. Resztę docinania i szlifowania
    montażyści zrobili wcześniej.



    Jeśli nie da się dogadać to włącz dzieciakowi muzykę, która częściowo
    zniweluje zakłócenia zza ściany.

    --
    I wszystko jasne :)
    GG - 2539855
    http://www.bezpieczenstwo-osobiste.com/


  • 4. Data: 2008-10-28 10:39:40
    Temat: Re: uciążliwość sąsiedzka
    Od: " 666" <u...@w...eu>

    Najprawdopodobniej mogą, no chyba ze to jakieś zorganizowane osiedle z regulujacym
    napierdzielanie leguraminem.
    JaC


    -----

    > Czy, poza godzinami 22-6, mogą w swoim mieszkanku napierdzielać do upadłego?


  • 5. Data: 2008-10-28 10:53:57
    Temat: Re: uciążliwość sąsiedzka
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Paweł pisze:
    >> Czy, poza godzinami 22-6, mogą w swoim mieszkanku napierdzielać do
    >> upadłego?
    >
    > Zawsze możesz wezwać policję. Art 51 Kodeksu Wykroczeń
    >
    Nie, nie może, bo art.51 to wybryk chuligański, a remont takowym nie jest.


  • 6. Data: 2008-10-28 11:27:57
    Temat: Re: uciążliwość sąsiedzka
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Flo" <f...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:ge6poh$dgg$1@inews.gazeta.pl...

    > A nie prościej dogadać się z sąsiadem, że w pewnym przedziale czasowym
    > dzieciak śpi i sąsiad robi sobie czas na kawę?

    tylko powinienes wiedziec ze kilkudniowy noworodek spi praktycznie caly
    czas, owszem sa wyjatki, ale generalnie spi po kilkanascie godzin na dobe,
    wiec na takie roboty sasiadowi zostalo by niewiele czasu, z drugiej strony
    ma to ten plus, ze im wiecej bedzie robil w ciagu jednego dnia, tym mniej
    dni bedzie to robil, czyli szybciej skonczy


  • 7. Data: 2008-10-28 13:53:05
    Temat: Re: uciążliwość sąsiedzka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    szerszen wrote:
    >
    > Użytkownik "Flo" <f...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    > news:ge6poh$dgg$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> A nie prościej dogadać się z sąsiadem, że w pewnym przedziale czasowym
    >> dzieciak śpi i sąsiad robi sobie czas na kawę?
    >
    > tylko powinienes wiedziec ze kilkudniowy noworodek spi praktycznie caly
    > czas, owszem sa wyjatki, ale generalnie spi po kilkanascie godzin na
    > dobe, wiec na takie roboty sasiadowi zostalo by niewiele czasu, z
    > drugiej strony ma to ten plus, ze im wiecej bedzie robil w ciagu jednego
    > dnia, tym mniej dni bedzie to robil, czyli szybciej skonczy

    spiącemu niemowlakowi zwykle możesz strzelać koło ucha i tak się nie obudzi.
    To staremu się wydaje, że to straszny hałas i nie da się usnąć.

    Dopóki śpi, nie ruszać, jak się obudzi wziąć na spacer.
    Remont nie trwa wiecznie.


  • 8. Data: 2008-10-28 14:08:55
    Temat: Re: uciążliwość sąsiedzka
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:ge74tq$dfk$3@news.interia.pl...

    > spiącemu niemowlakowi zwykle możesz strzelać koło ucha i tak się nie
    > obudzi.
    > To staremu się wydaje, że to straszny hałas i nie da się usnąć.

    teoretycznie tak, ale nie zawsze, wnioskuje ze skoro piszacy tutaj pisze, to
    jednak jakies uciazliwosci sa, choc kto wie ;)


  • 9. Data: 2008-10-28 14:26:28
    Temat: Re: uciążliwość sąsiedzka
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:ge6omq$q8m$1@nemesis.news.neostrada.pl poirytowany
    <p...@s...stop> pisze:

    > Jest sobie kilkumieszkaniowa szeregówka. W jednym z mieszkań pomieszkuje
    > rodzinka z kilkudniowym maleństwem (czyli moja). Za ścianą sąsiad właśnie
    > zabrał się do montażu kaloryferów i innych robót z użyciem młotów,
    > wiertarek i podobnego sprzętu znakomicie przekazującego hałas i drgania.
    > Prośby o umiar zbywa, poniekąd logicznym, "a kiedy mam wiercić"?
    > Czy istnieją jakieś prawne możliwości by ograniczyć sąsiada i jego
    > 'kolegów z wiertarką, którzy przyszli borować"?
    > Czy, poza godzinami 22-6, mogą w swoim mieszkanku napierdzielać do
    > upadłego?
    Ja bym się na twoim miejscu nie doszukiwał za bardzo możliwości prawnych bo
    mogłyby się okazać tymi samymi, które zostaną zastosowane przeciwko tobie
    jeśli bachor zacznie wyć i wrzeszczeć na pół szeregówki i to wcale nie z
    wyłączeniem godzin 22-6.
    Co do sedna pytania, to IMO nie bardzo można coś takiego wprost tępić
    prawnie.

    --
    Jotte


  • 10. Data: 2008-10-28 15:50:19
    Temat: Re: uciążliwość sąsiedzka
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:hj7jt5-2qh.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    >>> Czy, poza godzinami 22-6, mogą w swoim mieszkanku napierdzielać do
    >>> upadłego?
    >> Zawsze możesz wezwać policję. Art 51 Kodeksu Wykroczeń
    > Nie, nie może, bo art.51 to wybryk chuligański, a remont takowym nie
    > jest.

    Nie masz racji :-) Może wezwać, tylko ze wszystkimi tego konsekwencjami,
    czyli ze świadomością, że to bezpodstawna interwencja i za którymś razem
    ktoś się zdenerwuje i wżywającego ukarze.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1