-
31. Data: 2010-02-06 13:14:11
Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 4 Feb 2010, Papo Smurf wrote:
> Órzytkownik "Liwiusz" napisał:
>> To Ty jesteś w typie tego sędziego, który jak włamywacz się poturbował przy
>> okradaniu mieszkania, to zasądził od poszkodowanego odszkodowanie na jego
>> rzecz, za "niebezpieczne warunki pracy"? ;)
>
> oj widzę ze zadymiasz:O)
> uczelnia to nie jest prywattna kawiarenka gdzie ludzie przychodzą dla
> rozrywki, tak samo jak w pracy coś ci się stanie
Może ja spróbuję?
Bo widzę że Jacek i Maverick o mur się oparli ;)
Ujmę to tak: jakby poszkodowany chciał się dobrać do środków które
należą się z tytułu *odpowiedzialności* uczelni, to by pisał
o *OC* (uczelni). To by miało sens.
NNW od OC różni się właśnie tym - odszkodowaniem przy *braku*
odpowiedzialności, a jeśliby odpowiedzialność była, to nie rozumiem
dlaczego ktoś miałby nadszarpnąć własne NNW (limit!), zamiast
w tytule postu zacząć od należnego OC ;)
pzdr, Gotfryd
-
32. Data: 2010-02-06 14:34:10
Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Od: "Papo Smurf" <S...@z...sa>
Órzytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
> Ujmę to tak: jakby poszkodowany chciał się dobrać do środków które
> należą się z tytułu *odpowiedzialności* uczelni, to by pisał
> o *OC* (uczelni). To by miało sens.
> NNW od OC różni się właśnie tym - odszkodowaniem przy *braku*
> odpowiedzialności, a jeśliby odpowiedzialność była, to nie rozumiem
> dlaczego ktoś miałby nadszarpnąć własne NNW (limit!), zamiast
> w tytule postu zacząć od należnego OC ;)
no widzę że coś z sensem piszesz, tu nie chodzi o żadne NW bo wiadomo że
poszkodowany nie był ubezpieczony, ale o odpowiedzialność uczelni za szkody
uczniuf powstałe na jej terenie w ramach nauki i tyle:O)
mniejsza o nazwy ubezpieczeń, poszkodowana powinna się domagać odszkodowania
od uczelni i je napewno uzyska, mnie wnikam czy z oc, czy hój wie
jakeigo!:O)