-
11. Data: 2010-02-04 19:00:01
Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Agnieszka R napisal:
> 1. Czy jest jakiś przepis mówiący o tym, że uczelnia powinna zachować
> ciągłość w ubezpieczaniu studentów?
O ile wiem, nie. W szczegolnosci takie ubezpieczenie W OGOLE nie musi
byc zawierane. To jest tylko kit wciskany przez uczelnianych posrednikow
czerpiacych zyski z prowizji. Student NIE MUSI zawierac takiego ubezpieczenia,
a jezeli juz chce, o moze zawrzec wlasne w wybranym TU. Jedyna kozysc jaka
widze, to byc moze lepsze warunki finansowe wynikajace ze skali ubezpieczenia.
Tylko tu pojawia sie pytanie, czy bonusy nie sa konsumowane przez posrednikow.
> 2. Czy można doszukiwać się jakiś domniemań, że studentka podtrzymuje umowę
> z roku na rok i świadczenie powinno jej się należeć mimo tych 11 dni
> przerwy?
Nie. Bo nie musi byc dalej studentka. Moze wybrac inne TU. Moze w ogole
nie wybierac ubezpieczenia.
> Zbulwersowałam się, więc piszę 'na gorąco' jeśli ktoś się zainteresuje tym
> przypadkiem to mogę poszukać warunków umowy oraz poprosić koleżankę by
> podrzuciła mi decyzję i ją przepisać.
A czym sie zbulwersowalas? Tym, ze kolezanka dala sie zmanipulowac, chociaz
ze studiowania wynika, ze ma aspiracje do tzw. 'inteligencji'?
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
12. Data: 2010-02-04 19:01:18
Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Papo Smurf napisal:
> skoro w owym okresie nie była przez uczelnię ubezpieczona to powinna
> dochodzić roszczeń od uczelni
Tylko wowczas, gdyb zdarzenie wynikalo z zaniedban uczelni. Ale tego to kolezanka
bedzie musiaa dowiesc.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
13. Data: 2010-02-04 19:02:42
Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Papo Smurf napisal:
> uczelni a uczelnia nie ubezpieczyła to dochodzisz odszkodowania od uczelni,
> proste?:O)
Nie. Tylko w przypadku zaniedbania ze strony uczelni. A tego poszkodowana
musialaby dopiero dowiesc.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
14. Data: 2010-02-04 19:04:55
Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Od: BartekK <s...@N...org>
W dniu 2010-02-04 19:33, Papo Smurf pisze:
> skoro w owym okresie nie była przez uczelnię ubezpieczona to powinna
> dochodzić roszczeń od uczelni, bo to na jej terenie się wydażyło
Krzywo stanęła? Niech się nauczy chodzić prosto albo ma pecha. Nie była
ubezpieczona to nic nie dostanie, poza leczeniem z nfz.
Skoro to zdarzyło sie na terytorium rzeczpospolitej pl, to może od razu
po odszkodowanie do rządu wystąpić? ;P
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
15. Data: 2010-02-04 19:53:43
Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 2/4/2010 11:46 AM, Agnieszka R wrote:
> Witam,
> Moja koleżanka niefortunnie stanęła na uczelni i złamała nogę dn. 24
> września 2009 r. Ubezpieczenie od NNW obejmowało okres od 19 września 2008
> r. Do 19 września 2009r.
A dlaczego tak dziwnie?
>
> 1. Czy jest jakiś przepis mówiący o tym, że uczelnia powinna zachować
> ciągłość w ubezpieczaniu studentów?
W ogóle nie ma takiego obowiązku.Robi to, bo ubezpieczycile odpala im
kase za kazdego złapanego studenta. Kazda kasa sie liczy.
> 2. Czy można doszukiwać się jakiś domniemań, że studentka podtrzymuje umowę
> z roku na rok i świadczenie powinno jej się należeć mimo tych 11 dni
> przerwy?
Nie.
Idź na uczelnie i poproś o wgląd w tą ubiegłoroczną polisę.
Dziwne, że została zawarta na tak dziwny okres, ale jeśli tak została
rzeczywiscie zawarta, no to sory. Juz po gwarancji.
-
16. Data: 2010-02-04 19:55:32
Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 2/4/2010 12:40 PM, Papo Smurf wrote:
> odnośnie warunkuf to nigdy ich nie poznasz, bo firmu ubezpieczeniowe
> celowo je zatajają
chrzanisz jak zwykle.
idz se strzel w łeb, bo jak widac ten świat jest dla ciebie za bardzo
skomplikowany.
-
17. Data: 2010-02-04 19:58:06
Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 2/4/2010 12:33 PM, Papo Smurf wrote:
>
> skoro w owym okresie nie była przez uczelnię ubezpieczona to powinna
> dochodzić roszczeń od uczelni, bo to na jej terenie się wydażyło (mam
> nadzieję że są na to jakieś dokumenty?:O)
a jaka jest w tym wina uczelni?
-
18. Data: 2010-02-04 19:59:12
Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 2/4/2010 12:33 PM, Papo Smurf wrote:
> z drugiej strony to od kiedy to jakiekolwiek uczelnie czy szkoły
> kogokolwiek ubezpieczają?:O)
nie ubezpieczaja, tylko oferują ubezpieczenie.
od zawsze, czyli od momentu kiedy dostają od tego prowizję.
-
19. Data: 2010-02-04 20:23:27
Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Wydajemisie, że jeśli nastąpił stały lub długotrwały uszczerbek na
zdrowiu (miejmy nadzieję, że nie nastąpił...), to należy się
jakieś odszkodowanie z ZUS.
MJ
-
20. Data: 2010-02-04 20:29:22
Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Od: "Papo Smurf" <S...@z...sa>
Órzytkownik "Jacek_P" napisał:
>> uczelni a uczelnia nie ubezpieczyła to dochodzisz odszkodowania od
>> uczelni,
>> proste?:O)
>
> Nie. Tylko w przypadku zaniedbania ze strony uczelni. A tego poszkodowana
> musialaby dopiero dowiesc.
to żaden problem, przeludnione pomieszczenie, klatki, korytarze, tłok,
ścisk, śliskie podłogi, pszepychanki, czyli normalka na uczelniach:O)