eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawotrochę głupia sprawa-czy miałem (mam) powody do obaw?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2005-06-14 21:39:15
    Temat: Re: trochę głupia sprawa-czy miałem (mam) powody do obaw?
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Piotrek wrote:
    >
    > Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, ale chciałbym jeszcze wyjaśnić jedną
    > kwestię dotyczącą fragmentu Pana wypowiedzi, który zacytowałem. Otóż moim
    > zdaniem tu nie chodzi o to, że ta osoba nie mogła być policjantką, bo
    > była na to za młoda (to byłoby oczywiste). Według mnie jest właśnie odwrotnie:
    > jeśli ta osoba była policjantką, to nie mogła mieć tylu lat ile na początku
    > podała. Wniosek z tego taki, że jeśli owa Kasia napisała prawdę, to weszła na
    > czat celowo jako nastolatka, żeby prowokować ludzi i przyłapywać ich na
    > rozpoczęciu rozmowy z "niepełnoletnią" na "niewłaściwy temat".
    >

    no własnie o to chodzi. jeśli była policjantką, to nie ma mniej niż 15
    lat, a za flirtowanie z policjantką do więzienia nie wsadzają,
    a jak ma mniej niż 15 lat, to na pewno nie jest policjantką.


  • 12. Data: 2005-06-14 22:46:00
    Temat: Re: trochę głupia sprawa-czy miałem (mam) powody do obaw?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5a9f.0000056c.42af4d3b@newsgate.onet.pl...

    > Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, ale chciałbym jeszcze
    wyjaśnić jedną
    > kwestię dotyczącą fragmentu Pana wypowiedzi, który zacytowałem. Otóż
    moim
    > zdaniem tu nie chodzi o to, że ta osoba nie mogła być policjantką, bo
    > była na to za młoda (to byłoby oczywiste). Według mnie jest właśnie
    odwrotnie:
    > jeśli ta osoba była policjantką, to nie mogła mieć tylu lat ile na
    początku
    > podała. Wniosek z tego taki, że jeśli owa Kasia napisała prawdę, to
    weszła na
    > czat celowo jako nastolatka, żeby prowokować ludzi i przyłapywać ich
    na
    > rozpoczęciu rozmowy z "niepełnoletnią" na "niewłaściwy temat".

    W tym tkwi wewnętrzna sprzeczność. Dwudziestoletnia czy starsza
    dziewczyna, choćby się nie wiem jak starała i jakie jej szczytne cele
    przyświecały, to nie może skutecznie się stać ofiarą przestępstwa
    zastrzeżonego dla osób do lat 15-tu. Nie ma na to siły ludzkiej. Chyba,
    że wehikuł czasu. Przecież z faktu, że dziewczyna z którą idziesz do
    łóżka powiedziała Ci, że ma 14 lat nie wynika, ze jak ma faktycznie
    16-cię, to i tak odpowiadasz karnie za czyny lubieżne z osoba do lat
    15-tu. Ona ma mieć poniżej 15 lat faktycznie. Dopiero wówczas możemy w
    ogóle się zastanawiać dalej.

    Poza tym prowokowanie popełniane przestępstwa w celu ścigania sprawcy
    zaczyna bardzo brzydko pachnieć. Pomijając, że w tym konkretnym
    przypadku z przyczyn obiektywnych na tej konkretnej osobie przy
    założeniu, że ma powyżej 15-tu lat przestępstwa nie sposób popełnić,
    nawet zakładając, że przez internet można dokonać tych czynów
    lubieżnych. To w dodatku grozi za takie działania odpowiedzialność
    karna:

    Art. 235. kk: Kto, przez tworzenie fałszywych dowodów lub inne podstępne
    zabiegi, kieruje przeciwko określonej osobie ściganie o przestępstwo, w
    tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub
    przewinienie dyscyplinarne albo w toku postępowania zabiegi takie
    przedsiębierze, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

    Taż podawanie się za piętnastolatkę w celu skierowania ścigania o czyny
    lubieżne na daną osobę w sposób oczywisty wyczerpało by przy tych
    założeniach znamiona opisanego czynu zabronionego. Policjantka
    następnego dnia przestała by być policjantką. Tak więc śpij spokojnie.



  • 13. Data: 2005-06-14 23:19:31
    Temat: Re: trochę głupia sprawa-czy miałem (mam) powody do obaw?
    Od: p...@p...onet.pl

    > podawanie się za piętnastolatkę w celu skierowania ścigania o czyny
    > lubieżne na daną osobę w sposób oczywisty wyczerpało by przy tych
    > założeniach znamiona opisanego czynu zabronionego. Policjantka
    > następnego dnia przestała by być policjantką. Tak więc śpij spokojnie.

    Czuję się już całkowicie uspokojony, ale zadam jeszcze jedno, ostatnie pytanie,
    tak dla rozwiania wszelkich wątpliwości, bo jedno jeszcze ciągle się tu nie
    zgadza. Oczywiście istniały tylko dwie możliwości: albo ktoś sobie ze mnie
    żartował, albo zaszła opisana przez Pana sytuacja, tzn. ktoś dorosły (rzekomo
    policjantka) podawał się za o wiele młodszą osobę, żeby wmówić mi pedofilię lub
    coś podobnego. Twierdzi Pan, że to ostatnie, czyli celowe wprowadzanie mnie w
    błąd co do wieku, byłoby niezgodne z prawem. Czy aby na pewno? Przecież
    ostatnio sporo się mówi o kontrolowaniu rozmów na czatach przez policję w celu
    zwalczania ewentualnych patologii z pedofilią włącznie. Jak więc mają wyglądać
    tego typu kontrole? Chyba właśnie w sposób analogiczny do tego, z jakim ja się
    spotkałem, tzn. policjant wchodzi na czat np. pod nickiem Ania 12 i czeka na
    rozmówców, a później, jeśli rozmowa schodzi na temat, który według policjanta
    jest niewłaściwy (a być może celowo przez niego sprowokowany), kieruje on
    stosowny komunikat do osoby, z którą rozmawiał np. "Tu policja, namierzyliśmy
    cię, pedofilu, dobrze, że trafiłeś na nas, a nie na jakąś prawdziwą Anię".
    Zgodnie z tym, co Pan napisał, policja łamie w ten sposób prawo-coś mi tu nie
    gra.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 14. Data: 2005-06-14 23:31:35
    Temat: Re: trochę głupia sprawa-czy miałem (mam) powody do obaw?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5431.0000001d.42af6602@newsgate.onet.pl...

    Karalne jest prowokowanie popełnienie przestępstw. Przy kontroli czatów
    po prostu policjant stara się "pilnować", by nie doszło do nieszczęścia.
    Do tego podawanie się za nielata jest pomocne. Ale przecież nierealne,
    by nagle wyskoczył z zarzutem, ze jego jako nielata bałamuciłeś.
    Monitorując czat sprawdza się kto i o czym rozmawia. jak dojdzie do
    nieszczęścia, to łatwiej winnego znaleźć. Można też zapobiegać
    odpowiednio reagując. I o to tu chodzi.

    Ponieważ popełnienie przestępstwa seksualnego przez Internet nie jest
    możliwe, to i nie ma sensu podawanie się w tym celu za nieletniego.
    Prędzej można tą drogą wyłapać idiotów, co porno rozsyłają.


  • 15. Data: 2005-06-15 06:53:43
    Temat: Re: trochę głupia sprawa-czy miałem (mam) powody do obaw?
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    Kira napisał(a):

    > A od kiedy nie mozna pogadac sprosnie z 17-latka, skoro
    > mozna ja calkiem legalnie bzyknac nawet?

    Lol ;)

    W sumie też mnie to zaciekawiło, aż na czas rozwikłania zagadki
    powstrzymam się z wszelkimi sprośnościami kierowanymi do
    znajomej 15 latki ;) (Do 15 roku włącznie ???)

    --
    |______ Stasio Podróżnik
    o/________\o PMS: 525tds E34 *PMS Edition* PRRC: Jackson + AT1200
    (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
    []=******=[] www.przemysl-przemysl.prv.pl / *Licytuj* www.ebay.pl


  • 16. Data: 2005-06-15 06:58:22
    Temat: Re: trochę głupia sprawa-czy miałem (mam) powody do obaw?
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    Piotrek napisał(a):

    > próbowałem owego skrótu rozwijać, bo z niczym mi się nie kojarzył-dopiero kiedy
    > Kasia się już "ujawniła" okazało się, że miało chodzić o komendę powiatową
    > policji. Wydaje mi się, że Kasia była na czacie już w momencie kiedy ja na

    Od dziś jestem Stasio Podróżnik_KGP_velCBŚ_vel_parafiaKRK

    > 3. Ta osoba, kiedy już podała się za policjantkę, przedstawiła się pełnym
    > imieniem i nazwiskiem jako Katarzyna jakaś tam (niestety, nazwiska nie
    > zapamiętałem ani nie zapisałem). Takie oficjalne przedstawienie się też wydało
    > mi się dziwne.

    Jam ci jest Leszek Szedar_vel_Benedykt_997

    > ja: "Żegnam."
    > ona: "Raczej do zobaczenia." (w domyśle: do zobaczenia w komisariacie)

    I nie umówiłeś się ? Dawała Ci jasne znaki , że czyny lubieżne ,
    o których wspomina chciałaby w życie wprowadzić .... echh ...
    jesteś prawiczkiem ?

    > Sami przyznacie, że trochę to nie wygląda na żart. Być może była to
    > rzeczywiście jakaś niedoinformowana policjantka, która chciała wmieszać mnie w
    > coś poważnego.

    LOL ;)
    --
    |______ Stasio Podróżnik
    o/________\o PMS: 525tds E34 *PMS Edition* PRRC: Jackson + AT1200
    (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
    []=******=[] www.przemysl-przemysl.prv.pl / *Licytuj* www.ebay.pl


  • 17. Data: 2005-06-15 07:29:32
    Temat: Re: trochę głupia sprawa-czy miałem (mam) powody do obaw?
    Od: "flower" <f...@w...pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d8ne9g$dp1$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:5a9f.000004c2.42af1321@newsgate.onet.pl...
    >
    >(...)Dziewczyny w tym wieku rzadko noszą
    > dokumenty przy sobie, by pod pretekstem obejrzenia zdjęcia się upewnić.
    > Innego pomysłu pewnego ustalenia wieku nieznajomej nie mam. To nie
    > drzewo, że słoje policzysz. (...)

    Zresztą drzewo też trzeba najpierw przerżnąć :-)

    Stary dowcip.

    --
    "Żałuj za dowcipy, synu!"
    Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII



  • 18. Data: 2005-06-15 19:59:29
    Temat: Re: trochę głupia sprawa-czy miałem (mam) powody do obaw?
    Od: poreba <d...@p...com>

    "flower" <f...@w...pl> niebacznie popelnil
    news:d8olj1$rr6$1@nemesis.news.tpi.pl:

    >> To nie drzewo, że słoje policzysz. (...)
    > Zresztą drzewo też trzeba najpierw przerżnąć :-)
    Bzdura, starczy przy pomocy świdra przyrostowego ...
    przewiercić.

    --
    pozdro
    poreba

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1