Witam Grupowiczow,
czy ktos z Was sie orientuje czy 14-dniowy termin udzielenia odpowiedzi
(dotyczy "zwyklej" firmy, nie urzedu) wynika z konkretnych zapisow czy
raczej jest to wynik przyjetych zwyczajow....

Problew tkwi w tym, ze nie udzielilam komus odpowiedzi w tym terminie (z
przyczyn niezawinionych przeze mnie) i teraz sie zastanawiam czy
straszne to "przestepstwo"...., wspomniany "ktos" sie strasznie piekli.....

dzieki za wszelkie subestie
--
pozdrawiam
Ewa (Kraków)

www.republika.pl\ewa_pasinska

do góry

a&e napisał(a):
> czy ktos z Was sie orientuje czy 14-dniowy termin udzielenia odpowiedzi
> (dotyczy "zwyklej" firmy, nie urzedu) wynika z konkretnych zapisow czy
> raczej jest to wynik przyjetych zwyczajow....
>
> Problew tkwi w tym, ze nie udzielilam komus odpowiedzi w tym terminie (z
> przyczyn niezawinionych przeze mnie) i teraz sie zastanawiam czy
> straszne to "przestepstwo"...., wspomniany "ktos" sie strasznie piekli.....

Napisz mniej więcej o jaką sprawę chodzi. Bo ogólnego terminu nie ma,
ale w niektórych przepisach został wprowadzony (np. reklamacja w
sprzedaży konsumenckiej).

KG

do góry

kam napisał(a):
> a&e napisał(a):
>
>> czy ktos z Was sie orientuje czy 14-dniowy termin udzielenia
>> odpowiedzi (dotyczy "zwyklej" firmy, nie urzedu) wynika z konkretnych
>> zapisow czy raczej jest to wynik przyjetych zwyczajow....
>>
>> Problew tkwi w tym, ze nie udzielilam komus odpowiedzi w tym terminie
>> (z przyczyn niezawinionych przeze mnie) i teraz sie zastanawiam czy
>> straszne to "przestepstwo"...., wspomniany "ktos" sie strasznie
>> piekli.....
>
>
> Napisz mniej więcej o jaką sprawę chodzi. Bo ogólnego terminu nie ma,
> ale w niektórych przepisach został wprowadzony (np. reklamacja w
> sprzedaży konsumenckiej).
>
> KG
sprawa nie dotyczy stosunkow miedzy klientem a sprzedawca( producentem),
jest to zwykle zapytanie o malo istotna rzecz.....

--
pozdrawiam
Ewa (Kraków)

www.republika.pl\ewa_pasinska

do góry

a&e napisał(a):

>
> sprawa nie dotyczy stosunkow miedzy klientem a sprzedawca( producentem),
> jest to zwykle zapytanie o malo istotna rzecz.....
>

To firma nie ma wogole obowiazku odpowiadac.
Gdyby kazda firma musiala na wszystko odpowiedziec... oja ;)

do góry

Tomasz Pyra napisał(a):
> a&e napisał(a):
>
>>
>> sprawa nie dotyczy stosunkow miedzy klientem a sprzedawca(
>> producentem), jest to zwykle zapytanie o malo istotna rzecz.....
>>
>
> To firma nie ma wogole obowiazku odpowiadac.
> Gdyby kazda firma musiala na wszystko odpowiedziec... oja ;)

bardzo liczylam na to , ze to tylko dobry zwyczaj ...
dzieki za odpowiedzi :)

--
pozdrawiam
Ewa (Kraków)

www.republika.pl\ewa_pasinska

do góry