eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoteleturniej - dochodzenie racji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 1. Data: 2003-02-06 09:15:43
    Temat: teleturniej - dochodzenie racji
    Od: g...@p...onet.pl

    Witam,

    dwa miesiace temu bralem udzial w teleturnieju Wielka Gra.
    Tematem byly Wielkie Podboje Arabskie w VII i VIII wieku (emisja tegoz byla 14
    grudnia 2002), gdzie nie odpowiedzialem na pytanie za 10 tysięcy - "expert"
    chcial by wymienic mu kraje wchodzace w sklad Zyznego Polksiezyca, i chcial
    odpowiedzi Palestyna, Syria, i Mezopotamia.

    Ja odpowiedzialem zgodnie z tym, co mówią ksiązki, i sama historia - Syria,
    Gorna i Dolna Mezopotamia.

    Absrahujac od bezsensownosci tego pytania (wtedy byly tylko tak naprawde dwa
    kraje - Bizancjum i Persja) i oczekiwanejodpowiedzi - mozna sie uprzec, ze
    krajami nazywamy duze prowincje, niech juz bedzie, odpowiedz oczekiwana ma sie
    nijak do historii, bo Palestyna byla tylko i wylacznie jedna z czterech czesci
    samej Syrii, bez jakiejkolwiek autonomii, czy tam czekokolwiek. Po prostu
    oczywista sprawa.

    Ok, dalej. Zlozylem zatem reklamacje, ze Palestyna byla czescia Syrii, nie
    mozna zatem wymagac sprzecznej odpowiedzi, poza tym skad mam wiedziec, ze mam
    wymienic akurat Palestyne, a nie inna czesc Syrii, i dlaczego w ogole Palestyne
    uwazaja za kraj, skoro to byla tylko dzielnica, i patriarchat, itd, itp. -
    oczywiscie poparte cytatami, mapami z podzialem administracyjnym, itd.

    Nie uznali mi tego, trafil mnie szlak po raz pierwszy.

    Nie mam skanera, bo bym Wam zeskanowal odpowiedz, pod ktora podpisal sie
    wlasnie Panecki, forma byla taka:

    "Wielka Gra"
    stycznia 2002
    redakcja teleturnieju
    TVP. (tak, kropka!!) S.A.

    Warszawa, 20

    podpisalibyscie sie pod takim czyms?

    gosc argumentuje, iz podzial administracyjny NIE MOZE BYC ARGUMENTEM ZA TYM,
    CZY COS JEST KRAJEM, CZY NIE.

    ja pier... Niestety nie podaje kryterium, co jest tego wyznacznikiem.

    Dalej jakies sugestie (rzekomo spytal Pan, na co podobno mial Pan otrzymac...)
    itd, sugerujace niedowlad umyslowy w mojej skromnej glowie - oczywiscie pytanie
    padlo w trakcie odpowiedzi na to pytanie z mojej strony, czy chodzi o kraje,
    czy o krainy - odpowiedzieli, ze o kraje.

    dalej jakas tam totalnie bezsensowna argumentacja, typowe macenie wody.

    Ale teraz clou - gosc autorytatywnie stwierdza, iz Palestyna byla krajem
    rownorzednym Syrii i Mezopotamii, posilkujac sie cytatami (przypomne raz
    jeszcze - temat to Wielkie Podboje Arabskie w VII i VIII wieku):

    "w 608 roku podbili Syrie i Palestyne"
    "w VIII wieku Asyryjczycy zagrozili Palestynie i ploemionom Syrii"

    zgadza sie, nie??? przegrana sprawa, prawda?

    .
    .
    .
    .
    .

    odzukalem jednak zrodla, na ktorych "expert" bazowal, i cale zdania brzmia:

    "w 608 roku PRZED CHRYSTUSEM podbili Syrie i Palestyne"
    "w VIII wieku P. N. E. Asyryjczycy zagrozili Palestynie i ploemionom Syrii"

    juz sam nie wiem, czy sie smiac, czy plakac- pod tym podpisal sie gosc, ktory
    jest prof. dr. hab., a na samym dole dopisal jeszcze - " w swietle powyzszych
    tekstow stwierdzam ponownie, iz Palestyna za czasow podpojow arabskich (VII i
    VIII w - moj przypis), byla samodzielnym krajem rownowaznym Syrii i
    Mezopotamii, i nie sa w stanie uznac mi reklamacji, z racji jej bezsazadnosci.

    Bardzo twórcze podejscie, nie ma co, mozna powiedziec, iz stanowii kamien
    milowy w Historii, a publikacja tych niewątpliwie przenyslanej tezy spowoduje z
    pewnoscia przelom w w procesie myslowym skostnialych badzaczy historii.

    Szlak mnie trafia, juz nie wiem, czy isc do sadu, czy prasy, czy pisac jeszcze
    jedna reklamacje.

    Bede pewnie potrzebowal dobrego prawnika, prosze Was o pomoc w poleceniu kogos
    naprawde dobrego, i otwartego na
    nietypowe sprawy.

    pozdrawiam,
    Grzesiek


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2003-02-06 09:25:28
    Temat: Re: teleturniej - dochodzenie racji
    Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)


    ----- Original Message -----
    From: <g...@p...onet.pl>
    To: <p...@n...pl>
    Sent: Thursday, February 06, 2003 10:15 AM
    Subject: teleturniej - dochodzenie racji


    : Witam,
    :
    : dwa miesiace temu bralem udzial w teleturnieju Wielka Gra.
    : Tematem byly Wielkie Podboje Arabskie w VII i VIII wieku (emisja tegoz
    byla 14
    : grudnia 2002), gdzie nie odpowiedzialem na pytanie za 10 tysięcy -
    "expert"
    : chcial by wymienic mu kraje wchodzace w sklad Zyznego Polksiezyca, i
    chcial
    : odpowiedzi Palestyna, Syria, i Mezopotamia.
    :
    : Ja odpowiedzialem zgodnie z tym, co mówią ksiązki, i sama historia -
    Syria,
    : Gorna i Dolna Mezopotamia.
    :
    : Absrahujac od bezsensownosci tego pytania (wtedy byly tylko tak naprawde
    dwa
    : kraje - Bizancjum i Persja) i oczekiwanejodpowiedzi

    to już wiesz co czują zdający na aplikację :)

    : Bede pewnie potrzebowal dobrego prawnika, prosze Was o pomoc w poleceniu
    kogos
    : naprawde dobrego, i otwartego na
    : nietypowe sprawy.

    czy masz regulamin tego teleturnieju?
    być może jest tam omówiona sytuacja podobna Twojej (np. że teleturniej nie
    odpowiada za pomyłki ekspertów).

    Żeby dochodzić odszkodowania musi zaistnieć:
    - czyn (zdarzenie)
    - szkoda
    - związek między czynem a szkodą

    Jak łatwo się domyślić największe problemy są z tym ostatnim, więc pytanie:
    co by się stało gdybyś odpowiedział na to pytanie?
    czy w tym momencie należałyby Ci się jakieś pieniądze?

    jeśli tak i jeśli nie wyłącza tego regulamin - masz - moim zdaniem - szansę
    na wygraną.
    Chętnie poszedłbym wówczas na proces posłuchać jak się biegli kłócą o
    Palestynę. :)
    jeśli nie - obawiam się, ze sąd nie zasądzi dla Ciebie odszkodowania, bo
    zależałoby to od odpowiedzi na następne pytanie/pytania, a nie da się
    stwierdzić, czy udzieliłbyś poprawnej odpowiedzi.

    powodzenia w każdym razie

    marcin

    ps. szkoda, że tak mało napisałeś o tych podbojach - interesujaca historia

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 3. Data: 2003-02-06 10:06:11
    Temat: Re: teleturniej - dochodzenie racji
    Od: "PL" <p...@p...pl>

    Przepraszam, ze nic sensownego NIE doradze, ale sama sprawa jest tak
    zajmujaca, iz niecierpliwie oczekuje na dalszy ciag P.T. Twojej opowiesci.
    Walcz do upadlego!!!
    P



  • 4. Data: 2003-02-06 11:23:46
    Temat: Re: teleturniej - dochodzenie racji
    Od: m...@t...pl.N.O.S.P.A.M (Witek Mozga)


    >Szlak mnie trafia, juz nie wiem, czy isc do sadu, czy prasy, czy pisac jeszcze
    >jedna reklamacje.

    Napisz jeszcze jedna reklamacje, opisz jasno i dokladnie, ze ekspert
    popelnil pomyłke tak powazna, ze zupelnie go to dyskwalifikuje, a
    pomylka widoczna jest nawet dla laika. Jesli telewizja potraktuje
    sprawe odmownie, to wal do prasy. Wiele gazet ma wydania on-line,
    przeslij im swoje uwagi, moze Cie wespra. Napisz tez do telewizji
    niepublicznych np. TVN.

    Widzialem ten program, w ktorym wystapiles.

    --
    Witek
    http://www.trimen.pl/witek/


  • 5. Data: 2003-02-06 11:50:16
    Temat: Re: teleturniej - dochodzenie racji
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <042b01c2cdd1$7e2b96c0$a740200a@zm>, Marcin Surowiec wrote:
    >
    > Żeby dochodzić odszkodowania musi zaistnieć:
    > - czyn (zdarzenie)
    > - szkoda
    > - związek między czynem a szkodą
    >
    > Jak łatwo się domyślić największe problemy są z tym ostatnim, więc pytanie:
    > co by się stało gdybyś odpowiedział na to pytanie?
    > czy w tym momencie należałyby Ci się jakieś pieniądze?
    >
    > jeśli tak i jeśli nie wyłącza tego regulamin - masz - moim zdaniem - szansę
    > na wygraną.

    Pamiętam program(y)?, w kt. po pomyłce ekspertów graczy przywracano do
    gry w momencie, w kt. odpadli, więc niekoniecznie może chodzić o
    pieniądze w danym momencie, ale o możliwość dalszej gry.

    Renata


  • 6. Data: 2003-02-06 11:52:44
    Temat: Re: teleturniej - dochodzenie racji
    Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)


    ----- Original Message -----
    From: "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl>
    To: <p...@n...pl>

    : Pamiętam program(y)?, w kt. po pomyłce ekspertów graczy przywracano do
    : gry w momencie, w kt. odpadli, więc niekoniecznie może chodzić o
    : pieniądze w danym momencie, ale o możliwość dalszej gry.

    jeśli chodzi o rozmowy z Wielką Grą - to jasne.

    Ale nie wyobrażam sobie powództwa z takim żądaniem, ale ja blondyn jestem,
    więc to pewnie nic dziwnego :-)

    pozdrawiam

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 7. Data: 2003-02-06 12:10:21
    Temat: Re: teleturniej - dochodzenie racji
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <05e801c2cde6$0e1514f0$a740200a@zm>, Marcin Surowiec wrote:

    > From: "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl>

    >: Pamiętam program(y)?, w kt. po pomyłce ekspertów graczy przywracano do
    >: gry w momencie, w kt. odpadli, więc niekoniecznie może chodzić o
    >: pieniądze w danym momencie, ale o możliwość dalszej gry.
    >
    > jeśli chodzi o rozmowy z Wielką Grą - to jasne.
    >
    > Ale nie wyobrażam sobie powództwa z takim żądaniem, ale ja blondyn jestem,
    > więc to pewnie nic dziwnego :-)

    Na powództwach się nie znam, ale na babski rozum, to jak odpadł z
    gry (nie ze swojejwiny), to stratę poniósł. Przecież sądy różne rzeczy
    przeliczają na pieniądze: śmierć, kalectwo, straty moralne.

    Renata


  • 8. Data: 2003-02-06 12:13:49
    Temat: Re: teleturniej - dochodzenie racji
    Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)


    ----- Original Message -----
    From: "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl>
    To: <p...@n...pl>

    : Na powództwach się nie znam, ale na babski rozum, to jak odpadł z
    : gry (nie ze swojejwiny), to stratę poniósł.

    jaką?
    a jeśliby odpadł przy nastepnym pytaniu i nic nie wygrał?

    jak pisałem - jeżeli prawidłowa odpowiedź oznacza kasę - to są duże szanse,
    jeśli prawidłowa odpowiedź oznacza prawo dalszej gry - sprawa wygląda dużo
    gorzej.

    : Przecież sądy różne rzeczy
    : przeliczają na pieniądze: <ciach> straty moralne.

    taaa, to nie takie proste,



    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 9. Data: 2003-02-06 12:31:42
    Temat: Re: teleturniej - dochodzenie racji
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    "Marcin Surowiec" <s...@d...pl> wrote in message
    news:061f01c2cde9$040844c0$a740200a@zm...
    >
    > ----- Original Message -----
    > From: "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl>
    > To: <p...@n...pl>
    >
    > : Na powództwach się nie znam, ale na babski rozum, to jak odpadł z
    > : gry (nie ze swojejwiny), to stratę poniósł.
    >
    > jaką?
    > a jeśliby odpadł przy nastepnym pytaniu i nic nie wygrał?
    >
    > jak pisałem - jeżeli prawidłowa odpowiedź oznacza kasę - to są duże
    szanse,
    > jeśli prawidłowa odpowiedź oznacza prawo dalszej gry - sprawa wygląda dużo
    > gorzej.
    >

    Oznaca kase.
    Po kazdym pytaniu zawodnik moze sie wycofaz z JUZ wygrana kasa.

    Boguslaw



  • 10. Data: 2003-02-06 12:33:26
    Temat: Re: teleturniej - dochodzenie racji
    Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)


    ----- Original Message -----
    From: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
    To: <p...@n...pl>

    : Oznaca kase.
    : Po kazdym pytaniu zawodnik moze sie wycofaz z JUZ wygrana kasa.

    to jak dla mnie sprawa jest (prawie) wygrana.

    ech, żeby tak zobaczyć jak się profesorowie na sali wykłócają :->

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1