Sytuacja:
Rodzina wynajmuje mieszkanie, które formalnie jest na siostrę. Lokatorka nie
płaci za telefon od paździenika (ok 1700 zł), mama dowiedziała się o tym w
lutym i oczywiscie za pośrednictwem siostry natychmiast zablokowała.
Ciekawym "przypadkiem" w marcu się lokatorka wyprowadza, właściwie to jutro
ma przynieść klucze od mieszkania.
Jakoś nie czułem się zdziwiony tym, że nie wiadomo, gdzie się
przeprowadzają. Nie dziwi mnie to, że dopiero teraz mama się dowiedziała.

Czy coś można zrobić? Zakładając optymistycznie, że wymiar
(nie)sprawiedliwości w Polszcze w ogóle coś jeszcze znaczy?

Pozdrawiam
--
Paweł Papierkowski "MaDeR" - m...@w...pl
Moja strona: http://inq.prv.pl/ (wykreśl _AnTiSpAm z maila)
Wystrzegaj się tego, który zakazuje ci Informacji,
gdyż jego serce śpiewa o zostaniu twoim panem...


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "MaDeR" <S...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b57qsn$b5l$1@inews.gazeta.pl...
> Sytuacja:
> Rodzina wynajmuje mieszkanie, które formalnie jest na siostrę. Lokatorka
nie
> płaci za telefon od paździenika (ok 1700 zł), mama dowiedziała się o tym w
> lutym i oczywiscie za pośrednictwem siostry natychmiast zablokowała.
> Ciekawym "przypadkiem" w marcu się lokatorka wyprowadza, właściwie to
jutro
> ma przynieść klucze od mieszkania.
> Jakoś nie czułem się zdziwiony tym, że nie wiadomo, gdzie się
> przeprowadzają. Nie dziwi mnie to, że dopiero teraz mama się dowiedziała.
>
> Czy coś można zrobić? Zakładając optymistycznie, że wymiar
> (nie)sprawiedliwości w Polszcze w ogóle coś jeszcze znaczy?
>

Jeśli mieszaknie było wynajmowane legalnie (tzn. umowa, podatek itp.), to
możesz iśc do sądu cywilnego, ew. nawet złożyć doniesienie do prokuratury
(choć pewnie i tak umorzą).
Jeśli nielegalnie - możesz jedynie wynając ukraińca...

Natalia

do góry