-
1. Data: 2007-03-01 14:06:11
Temat: tekst w interneci a prawo podsumowanie
Od: m...@p...onet.pl
Witam
W ciagu ostatnich 8 lat zadałem kilka pytań na grupie, tak jedno na rok :)
I muszę powiedzieć że nic się nie zmienia
nic konkretnego nie można się tu dowiedzieć, a jeśli już kapniecie jakąś radą to
i tak należy ją gdzieś potwierdzić.
Użyteczność grupy jest 0. korzystam z innych np w tematyce linux czy
kulinarskiej. Te mają jakąś przydatnośc, nawet ogromną w moim zawodzie i życiu
Zaproponuję zamknięcie może pl.soc.prawo a szukającym pomocy od razu udanie się
do prawnika i kupienie jakiś sensownych informacji.
Co wy na to?
A jeśli chodzi o mój problem
to moge udzielić rady takiej że tu jest wszystko wyłożone
http://www.prawnik.net.pl/pwi/faq10.htm
Znaczy jeśli stworzyłem stronę www będąc zatrudniony jako administrator anie
webmaster to ja mam prawa autorskie do niej.
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2007-03-01 14:27:44
Temat: Re: tekst w interneci a prawo podsumowanie
Od: Paweł <b...@m...com>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0899.000000b5.45e6ddd2@newsgate.onet.pl...
> razu udanie się do prawnika i kupienie jakiś sensownych informacji.
> Co wy na to?
Grupa dyskusyjna, jak sama nazwa wskazuje służy do dyskusji a nie udzielania
rad. :-)
Dodatkowo trudno wymagać od prawnika, który zarabia na życie udzielaniem
porad by robił to za darmo w internecie.
ps. czasem można mimo wszystko znaleźć tu sensowne porady.
--
Paweł
-
3. Data: 2007-03-01 14:35:31
Temat: Re: tekst w interneci a prawo podsumowanie
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Thu, 01 Mar 2007 15:06:11 +0100, morgotchWYTNIJTO napisał(a):
> to moge udzielić rady takiej że tu jest wszystko wyłożone
> http://www.prawnik.net.pl/pwi/faq10.htm
A skąd wiesz, że mają rację? A może pisze to jeden z grupowiczów?
Czy dlatego uważasz, że ma rację, ponieważ pod spodem nie ma 20
komentarzy, w których jest napisane coś innego?
Ech, 8 lat zaglądasz na grupę ale nadal nie wiesz do czego służy grupa.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
4. Data: 2007-03-01 14:38:07
Temat: Re: tekst w interneci a prawo podsumowanie
Od: Johnson <j...@n...pl>
m...@p...onet.pl napisał(a):
> W ciagu ostatnich 8 lat zadałem kilka pytań na grupie
A ja tu zaglądam dłużej :)
--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
5. Data: 2007-03-01 14:46:08
Temat: Re: tekst w interneci a prawo podsumowanie
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
Patrze, patrze a tu m...@p...onet.pl porozsypywal
nastepujace haczki:
> W ciagu ostatnich 8 lat zadałem kilka pytań na grupie, tak jedno na rok :)
> I muszę powiedzieć że nic się nie zmienia
> nic konkretnego nie można się tu dowiedzieć, a jeśli już kapniecie jakąś radą to
> i tak należy ją gdzieś potwierdzić.
To chyba normalne. Kto nie potwierdza darmowych rad?
> Użyteczność grupy jest 0. korzystam z innych np w tematyce linux czy
> kulinarskiej. Te mają jakąś przydatnośc, nawet ogromną w moim zawodzie i życiu
Jak ktos Ci zle poradzi w kwestii gotowania, to co najwyzej sraczki
dostaniesz. Jak w kwestii prawnej - to bekniesz finansowo.
> Zaproponuję zamknięcie może pl.soc.prawo a szukającym pomocy od razu udanie się
> do prawnika i kupienie jakiś sensownych informacji.
Grupy dyskusyjne sluza zazwyczaj (a przynajmniej ja je tak traktuje)
jako zrodlo wskazowek i porad a nie 100% pewnych informacji. Mozesz wiec
dostac porade, gdzie znalezc dany przepis, na co zwroci uwage itp. Jesli
liczysz na cos wiecej - idz do prawnika i plac kupe kasy.
> Co wy na to?
Jw.
> A jeśli chodzi o mój problem
> to moge udzielić rady takiej że tu jest wszystko wyłożone
> http://www.prawnik.net.pl/pwi/faq10.htm
Wzruszajace.
--
badzio
-
6. Data: 2007-03-01 14:55:50
Temat: Re: tekst w interneci a prawo podsumowanie
Od: Johnson <j...@n...pl>
Angie napisał(a):
> Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:es6ono$m0a$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> A ja tu zaglądam dłużej :)
>
> Ale nie zadajesz pytan wiec sie nie liczy :P
>
Jak to nie zadaje? Zadaje. Założyłem z 10, albo więcej wątków :)
--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
7. Data: 2007-03-01 14:56:47
Temat: Re: tekst w interneci a prawo podsumowanie
Od: "Angie" <j...@o...eu>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:es6ono$m0a$2@nemesis.news.tpi.pl...
> A ja tu zaglądam dłużej :)
Ale nie zadajesz pytan wiec sie nie liczy :P
Angie
-
8. Data: 2007-03-01 15:44:23
Temat: Re: tekst w interneci a prawo podsumowanie
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia 1 Mar 2007 15:06:11 +0100, m...@p...onet.pl napisał(a):
> Użyteczność grupy jest 0. korzystam z innych np w tematyce linux czy
> kulinarskiej.
Nie każdy rodzi się inteligentny, więc może lepiej zostań
przy garnkach skoro tylko przepisy kuchenne potrafisz zrozumieć?
Pozdrawiam,
Henry
-
9. Data: 2007-03-01 15:49:09
Temat: Re: tekst w interneci a prawo podsumowanie
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 01-03-2007 o 15:06:11 <m...@p...onet.pl> napisał(a):
> A jeśli chodzi o mój problem
> to moge udzielić rady takiej że tu jest wszystko wyłożone
> http://www.prawnik.net.pl/pwi/faq10.htm
Wiesz ... ja bym np. uznal taka wiadomosc jak Twoja za spam i probe
zarekalowania serwisu prawnik.net.pl. Moglbys wskazac swoj post, w ktorym
pytales o to, co wylozone jest pod tym adresem? Mozna powiedziec, ze
pytanie jest tendencyjne ;)
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
10. Data: 2007-03-01 16:03:00
Temat: Re: tekst w interneci a prawo podsumowanie
Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>
On 2007-03-01 15:06, m...@p...onet.pl wrote:
> Witam
> W ciagu ostatnich 8 lat zadałem kilka pytań na grupie, tak jedno na rok :)
> I muszę powiedzieć że nic się nie zmienia
> nic konkretnego nie można się tu dowiedzieć, a jeśli już kapniecie jakąś radą to
> i tak należy ją gdzieś potwierdzić.
> Użyteczność grupy jest 0. korzystam z innych np w tematyce linux czy
> kulinarskiej. Te mają jakąś przydatnośc, nawet ogromną w moim zawodzie i życiu
> Zaproponuję zamknięcie może pl.soc.prawo a szukającym pomocy od razu udanie się
> do prawnika i kupienie jakiś sensownych informacji.
> Co wy na to?
> A jeśli chodzi o mój problem
> to moge udzielić rady takiej że tu jest wszystko wyłożone
> http://www.prawnik.net.pl/pwi/faq10.htm
>
> Znaczy jeśli stworzyłem stronę www będąc zatrudniony jako administrator anie
> webmaster to ja mam prawa autorskie do niej.
Polemizowałbym. Z samej cytowanej przez Ciebie strony wynika, że
>>zasadnicze znaczenie dla stosowania omawianej regulacji ma
stwierdzenie czy program komputerowy powstał "w wyniku wykonywania
obowiązków ze stosunku pracy"<<. Nie oznacza to jednak, że treść umowy o
pracę ma decydujące znaczenie. Moim zdaniem zlecenie administratorowi
napisanie strony www jest czasowym powierzeniem pracownikowi innej pracy
o którym mowa w art. 42 § 4 kp. Takie powierzenie powoduje, że do
obowiązków pracownika wchodzi napisanie strony www.
--
Przemysław Płaskowicki
All that is necessary for the triumph of evil is that good men do
nothing. (Attributed to Edmund Burke)