-
51. Data: 2006-12-10 08:47:55
Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tomek" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:elf5g4$c3q$2@news.onet.pl...
> A ty widzisz różnice pomiędzy wizytą właściciela czworonoga w twoim domu a
> przebywaniu w mieszkaniu ze zwierzęciem.
niemowimy o odwiedzeniu twojego domu przez wlasciciela psa, mowimy o wizycie
alergika w ciasnej puszce jaka jest samochod, w miejscu, gdzie wlasciciel
czworonoga przebywa przez 1/3 doby
-
52. Data: 2006-12-10 08:50:46
Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:9uar44-thd.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> To ty masz zagwarantować.
ale to ty zadasz gwarancji ;)
wiec pytam sie co cie usatysfakcjonuje
> Bo?
bo nie sa dla zwierzaka zadnym zabezpieczeniem, chocby z racji swojej
konstrukcji, matrialow z ktorych sa wykonane itp itd, klatka sluzy tylko i
wylacznie do zamkniecia zwierzecia i unieruchomienia go, to nie jest rodzaj
fotelika dla dziecka, ma ona zabezpieczyc otoczenie przed zwierzakiem a nie
na odwrot
> A teraz porównaj gabaryty.
miales kiedys psa i kota, nie widzisz roznicy w przewidywalnosci, zchowaniu,
posluszenstwie i karnosci?
-
53. Data: 2006-12-10 09:46:03
Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
Od: "Tomek" <b...@o...pl>
> miales kiedys psa?
> woziles go w samochodzie?
> ja robie to juz prawie 20 lat, 3 rozne psy i to nie po specjalnych
> szkoleniach, nie hodowlane, ktore dodatkowo sa odpowiednia dobierane, aby
> mialy okreslone cechy, tylko kundle
>
Miałem, woziłem owczarka i dobermana. Ale tutaj nie chodzi o właściciela ale
obca osobę, przy której pies może zachowywać się nieprzewidywalnie.
> rownie dobrze mozna dowodzic zeby nie wsiadac do taksowki ktoej kierowca
> ma ponad40 lat i obraczke na palcu :) przeciez jest statystycznym
> zawalowcem, zawalu mozne dostac w czasie jazdy i spowodowac wypadek
Z tego co wiem, kawalerowie sa bardziej podatni na zawał i żyją krócej.
Nie porównuj ludzi i zwierząt.
Tomek
-
54. Data: 2006-12-10 11:01:07
Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
Od: m...@g...com
szerszen wrote:
>
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
> wiadomości news:6qar44-thd.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>
>> A skąd ja mogę wiedzieć? To zwierzę, nie maszyna.
>
> ale wlasciciel wie
Ale taksówkarz nie wie. A to on jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo
pasażera i swoje.
>
>> Czyli że może mu coś nagle odbić. CBDO
>
> czyli ze nie, cbdu, poczytaj troche hodowlach, rownie dobrze na tej
> zasadzie mozesz udowodnic, ze taksiazowi nagle cos odbije i spowoduje
> wypadek, albo dostanie zawalu czy wylewu
Dlatego też klient może nie skorzystać z usług danego taksówkarza. Bez
podania przyczyn.
p. m.
-
55. Data: 2006-12-10 11:03:52
Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
Od: m...@g...com
szerszen wrote:
>
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
> wiadomości news:9uar44-thd.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>
>> To ty masz zagwarantować.
>
> ale to ty zadasz gwarancji ;)
> wiec pytam sie co cie usatysfakcjonuje
To ty chcesz jechać ze zwierzakiem wbrew woli taksówkarza. Więc to na tobie
spoczywa dostarczenie gwarancji która taksówkarza przekona (nie wyobrażam
sobie takiej)
>
>> Bo?
>
> bo nie sa dla zwierzaka zadnym zabezpieczeniem, chocby z racji swojej
> konstrukcji, matrialow z ktorych sa wykonane itp itd, klatka sluzy tylko i
> wylacznie do zamkniecia zwierzecia i unieruchomienia go, to nie jest
> rodzaj fotelika dla dziecka, ma ona zabezpieczyc otoczenie przed
> zwierzakiem a nie na odwrot
No i dobrze. Bo przecież o uchronienie otoczenia przed zwierzakiem chodzi,
a nie o ochronę zwierzaka przed otoczeniem.
p. m.
-
56. Data: 2006-12-10 15:12:40
Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen wrote:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
> wiadomości news:6qar44-thd.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>
>> A skąd ja mogę wiedzieć? To zwierzę, nie maszyna.
>
> ale wlasciciel wie
Jasne. Ile razy już było o właścicielach "grzecznych piesków", które
nagle ni stąd ni zowąd na kogoś się rzuciły. Sam miałem przykre
doświadczenia z takimi.
>> Czyli że może mu coś nagle odbić. CBDO
>
> czyli ze nie, cbdu, poczytaj troche hodowlach, rownie dobrze na tej
> zasadzie mozesz udowodnic, ze taksiazowi nagle cos odbije i spowoduje
> wypadek, albo dostanie zawalu czy wylewu
Taksówkarz to człowiek, nie pies.
-
57. Data: 2006-12-10 15:14:38
Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen wrote:
> ja robie to juz prawie 20 lat, 3 rozne psy i to nie po specjalnych
> szkoleniach, nie hodowlane, ktore dodatkowo sa odpowiednia dobierane, aby
> mialy okreslone cechy, tylko kundle
Są i ludzie, którzy siadają za kierownicę "po kielichu" i jeszcze nigdy
im się nawet drobna stłuczka nie zdarzyła. Czy to dowodzi
nieszkodliwości kierowania "pod gazem"?
-
58. Data: 2006-12-10 15:15:41
Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen wrote:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
> wiadomości news:fsar44-thd.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>
>> Może takie proste pytanie: kto zostawi po sobie więcej alergenów - ich
>> bezpośrednie źródło czy też ktoś, kto koło tego źródła tylko się
>> znajdował?
>
> pytanie pomocnicze, kto zostawi wiecej alergenow, pies bedacy 15 minut w
> samochodzie, czy taksowkarz codziennie nanoszacy do samochodu nowe, ktorego
> ubranie i on jest nim przesiakniety, na ktorego ubraniu jest siersc zwierzka
> ktore ma w domu itd
Oczywiście, że ten pies. (zakładam, że taksówkarz myje się i ma uprane
ubranie)
-
59. Data: 2006-12-10 15:23:09
Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen wrote:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
> wiadomości news:9uar44-thd.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>
>> To ty masz zagwarantować.
>
> ale to ty zadasz gwarancji ;)
> wiec pytam sie co cie usatysfakcjonuje
100%, możliwa do 100% udowodnienia gwarancja - że nigdy, w żadnych
okolicznościach żadnemu psu "grzecznie siedzącemu na podłodze" nagle coś
nie odbije (przestraszy się albo co) i nie wykona nieoczekiwanego ruchu.
>> Bo?
>
> bo nie sa dla zwierzaka zadnym zabezpieczeniem, chocby z racji swojej
> konstrukcji, matrialow z ktorych sa wykonane itp itd, klatka sluzy tylko i
> wylacznie do zamkniecia zwierzecia i unieruchomienia go, to nie jest rodzaj
> fotelika dla dziecka, ma ona zabezpieczyc otoczenie przed zwierzakiem a nie
> na odwrot
Masz problemy...
Do klatki wkładasz np. miękki ręcznik, klatkę przypinasz pasami i voila
- zwierzę też zabezpieczone w podobnym stopniu, jak człowiek.
Inna sprawa, że tutaj głównie chodziło o zabezpieczenie _przed_ zwierzęciem.
>> A teraz porównaj gabaryty.
>
> miales kiedys psa i kota, nie widzisz roznicy w przewidywalnosci,
> zchowaniu,
Owszem, widzę - np. żaden kot nie okaleczył nigdy człowieka, a zwłaszcza
dziecka. A tym bardziej nie zabił.
> posluszenstwie i karnosci?
Owszem, widzę - znikomy odsetek posiadaczy psów potrafi to posłuszeństwo
i karność uzyskać.
-
60. Data: 2006-12-10 15:55:55
Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tomek" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:elgl0p$7vg$1@news.onet.pl...
> Miałem, woziłem owczarka i dobermana. Ale tutaj nie chodzi o właściciela
> ale obca osobę, przy której pies może zachowywać się nieprzewidywalnie.
pies przewodnik nie ma prawa zachowywac sie nieprzewidywalnie,od tego zalezy
zycie ludzkie, dlatego takie psy pochodza z odpowiednich hodowli i
przechodza specjalistyczne szkolenia
> Z tego co wiem, kawalerowie sa bardziej podatni na zawał i żyją krócej.
> Nie porównuj ludzi i zwierząt.
czlowiek to taki sam organizm, tak samo podatny na uszkodzenia, te
psychiczne rowniez