d852 napisał(a):
> M. wrote:
>> Jestem ciekawa - czy taksowkarz odmawiajac przewiezienia kobiety z
>> psem czyni to wbrew prawu. Kobieta jest niewidoma i jest to jej pies
>> przewodnik. A moze ktos sie orientuje jakby to wygladalo od strony
>> prawnej w Stanach? Taksowkarz odmawia poniewaz przewiezienie psa
>> byloby wbrew jego religii.
>
> No i masz - ileś tam odpowiedzi, żadna nie związana z prawem.
> Czy zawsze na pl.soc.prawo tak to wygląda ?

A czego oczekujesz? Zakazu - brak, nakazu - tez...
Głupie pytanie, nie o zapisy prawa a o ludzka swiadomoc, mentalnosc,
moralnosc. A te jak kazdy wiemy kazdy ma swoje i nie nam o tym sadzic.
Pozatym pytanie odnosi sie do prawa US, wiec to NTG, bo grupa jest w pl.*

pozdrawiam,
Przemek O.

do góry

Przemyslaw Osmanski wrote:

> Pozatym pytanie odnosi sie do prawa US, wiec to NTG, bo grupa jest w
> pl.*

Niby NTG, ale ile odpowiedzi ! ;)

do góry

Przemyslaw Osmanski wrote:
> Zakazu - brak, nakazu - tez...

Tak w sumie to pierwsza merytoryczna odpowiedź.

do góry

> byzyduuura :)
>

Taksówki są do przewozu ludzi. Jestem alergikiem i jazdą taksówką z sierścią
nie należałaby do najprzyjemniejszych



> wniosek jest jeden, taksiazowi sie po prostu nie chcialo i tyle

Co mu się nie chciało ? Zarobić mu się nie chciało. Musiał mieć jakiś powód.

Tomek

do góry

szerszen napisał(a):

> jestesmy w polsc i tu pasazer moze jezdzic na przednim siedzeniu,
> szczegolnie moze jechac na nim osoba niewidoma

moze != musi.

>> nigdy nie przewozilem i nie mam zamiaru tak przewozic psa.
Niebezpieczne
>> to i dla niego i dla kierowcy.
>
> to wedlug ciebie tylko klatka?

Nie, odpowiednie miejsce przeznaczone do przewozenia czworonogow.
Podloga przez przed przednim siedzeniem nie jest miejscem do tego
przeznaczonym. A to ze tak wiekszosc robi, nie znaczy ze maja racje.

Ja psy przewoze w bagazniku (kombi) w specjalnym kojcu, ew. jesli jade
sedanem to ma do tego specjalna mate ktora zaklada sie miedzy zaglowkami
siedzen przednich i tylnych.

> wystarza te kotre sa, albo sie psow bal, albo mu sie nie chcialo i
tyle, w
> kazdej taksowce ktore jezdza w polsce, mozna spokojnie przewiezc psa
> przewodnika na podlodze przed przednim siedzeniem, to jest fakt,
mozliwosci
> sa, tylko czy checi starczy

Czyli jesli sie bal psow, to tez jego wina? Mogl isc do psychologa i sie
oduczyc tego 'bania' a nie biedna pania stresowac... LOL.
Aczkolwiek ostatnie zdanie posta glownego sugerowaloby ze faktycznie
zalezalo tu duzo od tego 'chcenia'...

pozdrawiam,
Przemek O.

do góry

Użytkownik "Przemyslaw Osmanski" <p...@c...gdzies.net.pl> napisał w
wiadomości news:elch35$q9j$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Nie, odpowiednie miejsce przeznaczone do przewozenia czworonogow. Podloga
> przez przed przednim siedzeniem nie jest miejscem do tego przeznaczonym. A
> to ze tak wiekszosc robi, nie znaczy ze maja racje.

podloga przed przednim siedzeniem, jest jednym zbezpieczniejszych miejsc dla
psa w czasie wypadku i nie tylko w czasie wypadku, gdyz w razie stluczki
pies w tym miejscu moze wykonac najmniejszy ruch, a co za tym idzie,
najmniej sie uszkodzic, drugim miejscem jest zakratowany tyl kombiaka, ale
to raczej ze wzgledu na ludzi a nie samego czworonoga

do góry

Użytkownik "Tomek" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:elcgct$475$1@news.onet.pl...

> Taksówki są do przewozu ludzi. Jestem alergikiem i jazdą taksówką z
> sierścią nie należałaby do najprzyjemniejszych

czytaj ze zrozumieniem i spojz co zacytowalem, znaczy sie do ktore czesci
tekstu sie odnioslem

do góry

> czytaj ze zrozumieniem i spojz co zacytowalem, znaczy sie do ktore czesci
> tekstu sie odnioslem
>


Naucz się cytować.

Tomek

do góry

Użytkownik "Tomek" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:elcoon$ue5$1@news.onet.pl...

> Naucz się cytować.

no tak, zapomnialem ze w cytacie odnosimy sie do urywka zdania, a nie
pelnego zacytowanego zdania , no tak, ech te ludzie

jakby sie tam wtracil tylko ostatni wyraz poprzednigo zdania, tez uwazalbys,
ze odpisuje na niego, a nie na cale zacytowane zdanie?

do góry

> no tak, zapomnialem ze w cytacie odnosimy sie do urywka zdania, a nie
> pelnego zacytowanego zdania , no tak, ech te ludzie
>
> jakby sie tam wtracil tylko ostatni wyraz poprzednigo zdania, tez
> uwazalbys, ze odpisuje na niego, a nie na cale zacytowane zdanie?
>

No wybacz. Cytujesz jakieś urywki a my mamy się domyślać o co ci chodziło.


Tomek

do góry