kupuje mieszkanie od dewelopera.
interesuje mnie ile zaplace u notariusza i dlaczego tak duzo...
deweloper powiedzial ze to bedzie okolo 2000zł zakup mieskzania za kwote
180 tys.
jednak kiedy wyliczam takse notarialna od tej kwoty wychodzi mi 1490
plus VAT 327 i oplata sadowa 200zŁ.
jednak wedlug rozporzadzenia:
16) umowę sprzedaży samodzielnego lokalu mieszkalnego w rozumieniu
art. 2 ust. 2 zdanie 1 ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali
stanowiącego odrębną nieruchomość albo budynku mieszkalnego
jednorodzinnego w rozumieniu przepisów ustawy z 7 lipca 1994 r. Prawo
budowlane (Dz.U. z 2006 r. nr 156, poz. 1118 ze zm.),
obowiazuje 1/2 stawkipodstawowiej.
wiec powinno wedlugm nie byc 750 plus VAT plus 200ZŁ co razem daje okolo
1000-1100zł..
skad ta ronica pomiedzy moim wyliczeniem a tym co mowi deweloper?
czy moze ja czego nei rozumiem i mieszkanieniepodlega pod ten pkt 16
ktory zacytowalem wyzej..??
pozdrawiam
Maciej

do góry

Użytkownik "Maciej Ja" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j61tts$oov$1@news.onet.pl...

> 16) umowę sprzedaży samodzielnego lokalu mieszkalnego w rozumieniu art. 2
> ust. 2 zdanie 1 ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali
> stanowiącego odrębną nieruchomość albo budynku mieszkalnego
> jednorodzinnego w rozumieniu przepisów ustawy z 7 lipca 1994 r. Prawo
> budowlane (Dz.U. z 2006 r. nr 156, poz. 1118 ze zm.),
> obowiazuje 1/2 stawkipodstawowiej.
> wiec powinno wedlugm nie byc 750 plus VAT plus 200ZŁ co razem daje okolo
> 1000-1100zł..

No widzisz, a to będzie umowa wyodrębnienia lokalu i jego sprzedaży. I
tak oto notariusze naginają prawo.

do góry

> No widzisz, a to będzie umowa wyodrębnienia lokalu i jego sprzedaży. I
> tak oto notariusze naginają prawo.
>

czyli to jest normlana praktyka ktora stosuja notaruisze i my klienci
nei mam jak sie przed tym bronic??

milleniusz

do góry

W dniu 2011-09-29 18:51, Maciej Ja pisze:
>
> czyli to jest normlana praktyka ktora stosuja notaruisze i my klienci
> nei mam jak sie przed tym bronic??
>
Ależ - możesz.
Próbuj
Obdzwoń wszystkich notariuszy i targuj się.
I tak w kółko parę razy powołując się na najniższą cenę, którą ustaliłeś
z innym.
Kurwy trzeba traktować w sposób należyty.




--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

do góry

> Ależ - możesz.
> Próbuj
> Obdzwoń wszystkich notariuszy i targuj się.
> I tak w kółko parę razy powołując się na najniższą cenę, którą ustaliłeś
> z innym.
> Kurwy trzeba traktować w sposób należyty.
>
>
jakby to byl fb to bym kliknal "lubie to"...
co za porabnay kraj...:(

do góry

Użytkownik "Maciej Ja" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j62il6$gsv$1@news.onet.pl...
>> Ależ - możesz.
>> Próbuj
>> Obdzwoń wszystkich notariuszy i targuj się.
>> I tak w kółko parę razy powołując się na najniższą cenę, którą ustaliłeś
>> z innym.
>> Kurwy trzeba traktować w sposób należyty.
> jakby to byl fb to bym kliknal "lubie to"...
> co za porabnay kraj...:(

A jeszcze bardziej posłowie, którzy uchwalają takie prawo. Chociaż to
akurat rozporządzenie jest.
Jakby minister ze stadem urzędasów miał pojęcie, że lokale developerskie są
zazwyczaj wyodrębniane w momencie sprzedaży, to by takiego knota nie
uchwalił.
Podsumowując - to coś zwane mieszkaniem staje się lokalem mieszkalnym
stanowiącym odrębną nieruchomość, dopiero po jego wyodrębnieniu i założeniu
dla niego odrębnej księgi wieczystej, co w przypadku deweloperki dzieje się
zazwyczaj w momencie sprzedaży.
Do momentu założenia KW to tym czymś w zasadzie nawet nie można obracać na
rynku wtórnym, bo to jedynie swego rodzaju ekspektatywa jest. Odrębną
nieruchomością staje się to dopiero w momencie założenia KW. A sąd zawsze
może wniosek odrzucić, jak coś będzie nie tak z dokumentami.

do góry

On Thu, 29 Sep 2011, Marcin Wasilewski wrote:

> Jakby minister ze stadem urzędasów miał pojęcie, że lokale developerskie
> są zazwyczaj wyodrębniane w momencie sprzedaży, to by takiego knota nie
> uchwalił.

W świetle przeszłych przypadków, kiedy to byli dyrektorzy departamentów
ministerstwa finansów później pozakładali kancelarie doradcze świetnie
sobie radzące z wykorzystywaniem "znienacka ujawniających się" luk prawnych,
Twoje zdanie o braku pojęcia tudzież całego stada (być może wybranych
sztuk zakwalifikowanych "na odstrzał" to nie dotyczy) nie musi być
oczywiście słuszne ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109301012090.2996@quad...

> W świetle przeszłych przypadków, kiedy to byli dyrektorzy departamentów
> ministerstwa finansów później pozakładali kancelarie doradcze świetnie
> sobie radzące z wykorzystywaniem "znienacka ujawniających się" luk
> prawnych, Twoje zdanie o braku pojęcia tudzież całego stada (być może
> wybranych sztuk zakwalifikowanych "na odstrzał" to nie dotyczy) nie musi
> być oczywiście słuszne ;)
> pzdr, Gotfryd

Być może i było to celowe przeoczenie, w każdym bądź razie ministerstwo
uchwaliło taksę, w której wyodrębnienie lokalu nie jest objęte zniżką, a
jednie zbycie już wyodrębnionego lokalu. Natomiast notariusze dzielnie z
tego korzystają. Z drugiej strony akty takie są duuuużo trudniejsze
technicznie niż zwykła sprzedaż lokalu, a więc i powinny być droższe, jednak
praktyka pokazuje, że napisanie pierwszego aktu prostującego cały stan
prawny i dokonującego ujawnienia budynku może trwać i kilka dobrych godzin,
kolejnego z opisanym stanem po sprostowaniach i ujawnieniach też z godzinkę,
to pisanie kolejnych z serii idzie w zasadzie automatycznie. A najczęściej
wszystkie akty z danego budynku są pisane u tego samego notariusza.

do góry

On Fri, 30 Sep 2011, Marcin Wasilewski wrote:

> korzystają. Z drugiej strony akty takie są duuuużo trudniejsze technicznie
> niż zwykła sprzedaż lokalu, a więc i powinny być droższe, jednak praktyka
> pokazuje, że napisanie pierwszego aktu prostującego cały stan prawny i
> dokonującego ujawnienia budynku może trwać i kilka dobrych godzin, kolejnego
> z opisanym stanem po sprostowaniach i ujawnieniach też z godzinkę, to pisanie
> kolejnych z serii idzie w zasadzie automatycznie. A najczęściej wszystkie
> akty z danego budynku są pisane u tego samego notariusza.

Ale z opisu wynika że po prostu dodatkowy nakład pracy jest "rozkładany"
na wszystkie akty. Czyli w sumie wypadałoby opłatę uznać za uzasadnioną.
Dobrze mi wychodzi?

pzdr, Gotfryd

do góry

Maciej Ja wrote:
>> No widzisz, a to będzie umowa wyodrębnienia lokalu i jego sprzedaży.
>> I tak oto notariusze naginają prawo.
>>
>
> czyli to jest normlana praktyka ktora stosuja notaruisze i my klienci
> nei mam jak sie przed tym bronic??

trzeba poszukać normalnego notariusza a nie kombinatora który sie zyskiem
dzieli z deweloperem.

do góry