-
1. Data: 2003-08-14 08:30:36
Temat: taki maly problemik
Od: ErkA <U...@p...onet.pl>
Witajcie
Mam pewnego sasiada pieniacza, co to przyczepia sie do wszystkiego,
niestety. Otoz problem jest taki, ow sasiad posiada male dziecko
wyprowadza je etc. jednak posiada strasznie duzy wozek, ktory zostawia
przed wejsciem do piewnicy jednoczesnie je tarasujac w conajmniej 40%.
Cczy jest jakis przepis lub cokolwiek, aby zabronic mu stawiania tam
tego wozka? Po prostu wozek mi przeszkadza, gdyz czesto korzystam z
piewnicy a wozka nijak nie da sie przesunac, bo jest zapiety do
kaloryfera. Da sie cos z tym zrobic?
--
pozdrawiam rafi
Zdecydowanie nalezy mowic prawde zawsze na swoja korzysc ;))
-
2. Data: 2003-08-14 09:00:31
Temat: Re: taki maly problemik
Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>
> Cczy jest jakis przepis lub cokolwiek, aby zabronic mu stawiania tam
> tego wozka? Po prostu wozek mi przeszkadza, gdyz czesto korzystam z
> piewnicy a wozka nijak nie da sie przesunac, bo jest zapiety do
> kaloryfera. Da sie cos z tym zrobic?
Wezwij straz miejska i powiedz im, ze gosc tarasuje droge ewakuacji ;-)
--
Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi
-
3. Data: 2003-08-14 09:09:16
Temat: Re: taki maly problemik
Od: "pesymist" <pesymist@ole_spam.pl>
> Witajcie
>
> Mam pewnego sasiada pieniacza, co to przyczepia sie do wszystkiego,
> niestety. Otoz problem jest taki, ow sasiad posiada male dziecko
> wyprowadza je etc. jednak posiada strasznie duzy wozek, ktory zostawia
> przed wejsciem do piewnicy jednoczesnie je tarasujac w conajmniej 40%.
> Cczy jest jakis przepis lub cokolwiek, aby zabronic mu stawiania tam
> tego wozka? Po prostu wozek mi przeszkadza, gdyz czesto korzystam z
> piewnicy a wozka nijak nie da sie przesunac, bo jest zapiety do
> kaloryfera. Da sie cos z tym zrobic?
to smutne kiedy ludzie robia problemy z takich rzeczy
troche zrozumienia po obu stronach ......
pesymist
-
4. Data: 2003-08-14 09:12:39
Temat: Re: taki maly problemik
Od: ErkA <U...@p...onet.pl>
pesymist napisał(a):
> to smutne kiedy ludzie robia problemy z takich rzeczy
> troche zrozumienia po obu stronach ......
To prawda, ale jak przez niego przerysowalem blotnik i zderzak, bo mnie
zastawil - to nie mam juz litosci dla burakow. Jak chce faxem to bedzie
mial faxem :). Zostawie mu kartke, zobaczymy co zrobi.
--
pozdrawiam rafi
Zdecydowanie nalezy mowic prawde zawsze na swoja korzysc ;))