-
21. Data: 2022-02-11 14:45:58
Temat: Re: szury w życiu codziennym
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 11.02.2022 o 13:46, Tomasz Kaczanowski pisze:
> Więc jak ktoś twierdzi, że ten koronawirus nie mutuje (jakiś wyjątkowy
> czy co?),
Nikt normalny tak nie twierdzi.
> że po przechorowaniu należy i tak się zaszczepić,
No i?
> to też zapala mi się kontrolka w głowie, że albo ten ktoś nie wie o czym mówi,
> albo z rozmysłem kłamie i ma niejasne intencje, ale wiem, że nie działa
> tak, by mi było lepiej.
W przeciwieństwie do antyszczepionkowców, którzy mówią tylko prawdę i
samą prawdę?
Kontrolka ci się psuje jak ich słuchasz? Skąd wiesz, że oni wiedzą o
czym mówią i że nie kłamią z rozmysłem? Jak to weryfikujesz?
Co sprawia, że dajesz wiarę jakiemuś oszołomowi, który kłamie w żywe
oczy (co wielokrotnie było wykazywane i co możesz sprawdzić
samodzielnie), zamiast naukowcom, którzy się na tym znają?
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
22. Data: 2022-02-11 15:02:08
Temat: Re: szury w życiu codziennym
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Fri, 11 Feb 2022 14:34:06 +0100, Kviat napisał(a):
> W/g mnie przyswojenie takiej wiedzy, przynajmniej na poziomie
> podstawowym, jest formą samoobrony.
Coś w tym jest. Wprawdzie ja nie spotykam szurów w codziennych relacjach -
jeden taki trotylianin dawno poszedł na emeryturę i jest spokój - ale też
dałem się wkręcić. Mam pół tuzina zakładek w przeglądarce o zakażeniach,
zgonach i hospitalizacjach - co, prawdę rzekłszy, mało mnie obchodzi - żeby
pod ręką były jakieś argumenty na wypadek naparzanki o kowidzie.
O tym 'białku kolca' to nawet nie słyszałem, ale i tak zupełnie bym się nim
nie przejął. Robię w szeroko rozumianej nauce, więc ufam ludziom z różnymi
tytułami, bo wiem, że czasopisma naukowe to nie gazetki parafialne, w
których każdy może bajdzurzyć, co mu przyjdzie do głowy po przeczytaniu
dwóch artykułów w prasie kolorowej i kilku tłitów.
W pracy mam seminaria ogólnoinstytutowe i niby powinienem choć z grubsza
rozumieć, co mówią koledzy z innych zakładów, a jednak, kiedy rzecz dotyczy
nie mojej dziedziny, po kilku minutach nie nadążam i czuję swoją małość.
Tutejsi dyskutanci (nie wszyscy, rzecz jasna) jakoś nie mają oporów, żeby
poprawiać epidemiologów i wykazywać ich nieuctwo.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
23. Data: 2022-02-11 15:31:31
Temat: Re: szury w życiu codziennym
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>
W dniu 11.02.2022 o 14:45, Kviat napisał:
> W dniu 11.02.2022 o 13:46, Tomasz Kaczanowski pisze:
>
>> Więc jak ktoś twierdzi, że ten koronawirus nie mutuje (jakiś wyjątkowy
>> czy co?),
>
> Nikt normalny tak nie twierdzi.
takie zdanie rzucił chyba w okolicy wakacji 2020r Horban
>
>> że po przechorowaniu należy i tak się zaszczepić,
>
> No i?
no i jest to głupota, bo odporność oparta na przeciwciałach i odporności
komórkowej nigdy nie jest gorsza po przechorowaniu niż po szczepieniu.
>
>> to też zapala mi się kontrolka w głowie, że albo ten ktoś nie wie o
>> czym mówi, albo z rozmysłem kłamie i ma niejasne intencje, ale wiem,
>> że nie działa tak, by mi było lepiej.
>
> W przeciwieństwie do antyszczepionkowców, którzy mówią tylko prawdę i
> samą prawdę?
sam jesteś antyszczepionkowiec. Ktoś kto się szczepił na wszystko co
trzeba i powinno, natomiast nie chce przyjąć eksperymentalnego eliksiru,
którego jeszcze niedawno nawet szczepionką nazwać by nie można było
nazywasz antyszczepionkowcem, bo zadaje pytania i sprawdza?
> Kontrolka ci się psuje jak ich słuchasz? Skąd wiesz, że oni wiedzą o
> czym mówią i że nie kłamią z rozmysłem? Jak to weryfikujesz?
zależy co - jeśli są to teorie to mam pewien dystans, ale tak jak w
przypadku Horbana zapamiętuję (a mam dość dobrą pamięć) kto mówił co i w
jakich okolicznościach i sprawdzam to co dla mnie jest istotne.
>
> Co sprawia, że dajesz wiarę jakiemuś oszołomowi, który kłamie w żywe
> oczy (co wielokrotnie było wykazywane i co możesz sprawdzić
> samodzielnie), zamiast naukowcom, którzy się na tym znają?
jakiemu oszołomowi? Czyli wg Ciebie taki dr Pieniążek to oszołom? Bez
kariery naukowej, nie zna się na tym czym się zajmował?
Super.
--
http://zrzeda.pl
-
24. Data: 2022-02-11 15:36:28
Temat: Re: szury w życiu codziennym
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>
W dniu 11.02.2022 o 15:02, Olin napisał:
> Tutejsi dyskutanci (nie wszyscy, rzecz jasna) jakoś nie mają oporów, żeby
> poprawiać epidemiologów i wykazywać ich nieuctwo.
Jeśli naczelny epidemiolog w sprawie jednego leku parę lat temu mówił
jedno, teraz mówi co innego, dodatkowo (co wyszło niedawno) wysyła sms-a
do prowadzącego odnośnie dyskusji z jednym z lekarzy pisząc "z
płaskoziemcami nie chcę dyskutować (choć mają rację)" no to o czym
dyskutujemy? Kontrolka, że coś jest nie tak zapaliła się prawidłowo, czy
nie?
--
http://zrzeda.pl
-
25. Data: 2022-02-11 15:38:06
Temat: Re: szury w życiu codziennym
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 11.02.2022 o 15:02, Olin pisze:
> O tym 'białku kolca' to nawet nie słyszałem, ale i tak zupełnie bym się nim
> nie przejął.
Szury też nigdy wcześniej o tym nie słyszały.
Pierwszy raz zetknęli się z tym pojęciem podczas słuchania podcastów z
żółtymi napisami, w których szur wyższy rangą wyciął coś z kontekstu
jakiejś publikacji, coś poprzekręcał, coś pokłamał, a nawet dał linka do
tej publikacji, że niby powołuje się na źródło.
Ten pułkownik wie, że jego grupa docelowa nie jest zbyt lotna, u
większości z nich umiejętności językowe (jeżeli w ogóle jakiekolwiek)
kończą się na przetłumaczeniu tłita tego szura i puszczeniu go dalej w
obieg. O kliknięciu w źródło i przeczytaniu ze zrozumieniem pracy na
którą powołuje się szur nie ma mowy.
Późniejsze prostowanie bredni i pokazywanie w którym miejscu nastąpiło
przekłamanie i manipulacja tekstem źródłowym też nic nie daje, bo
przeczytanie ze zrozumieniem takiego tekstu tak samo przekracza ich
możliwości intelektualne. Prosty komunikat z tłitera jest dla nich
bardziej wiarygodny, bo zrozumiały. Wystarczy, że zapamiętają słowa
klucze "białko kolca", "trujący" itp. i już mogą błyszczeć w towarzystwie.
> Tutejsi dyskutanci (nie wszyscy, rzecz jasna) jakoś nie mają oporów, żeby
> poprawiać epidemiologów i wykazywać ich nieuctwo.
Bo oni nie dyskutują z naukowcami, tylko z tobą i nie ich poprawiają,
tylko ciebie :)
Do dyskusji z naukowcami trzeba najpierw wyhodować jaja :)
Pozdrawiam
Piotr
-
26. Data: 2022-02-11 15:41:25
Temat: Re: szury w życiu codziennym
Od: a...@p...com
Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 11 Feb 2022 15:02:08 +0100
doszła do mnie wiadomość <b...@4...net>
od Olin <k...@a...w.stopce> :
>Dnia Fri, 11 Feb 2022 14:34:06 +0100, Kviat napisał(a):
>
>> W/g mnie przyswojenie takiej wiedzy, przynajmniej na poziomie
>> podstawowym, jest formą samoobrony.
>
>Coś w tym jest. Wprawdzie ja nie spotykam szurów w codziennych relacjach -
>jeden taki trotylianin dawno poszedł na emeryturę i jest spokój - ale też
>dałem się wkręcić. Mam pół tuzina zakładek w przeglądarce o zakażeniach,
>zgonach i hospitalizacjach - co, prawdę rzekłszy, mało mnie obchodzi - żeby
>pod ręką były jakieś argumenty na wypadek naparzanki o kowidzie.
>
>O tym 'białku kolca' to nawet nie słyszałem, ale i tak zupełnie bym się nim
>nie przejął. Robię w szeroko rozumianej nauce, więc ufam ludziom z różnymi
>tytułami, bo wiem, że czasopisma naukowe to nie gazetki parafialne, w
>których każdy może bajdzurzyć, co mu przyjdzie do głowy po przeczytaniu
>dwóch artykułów w prasie kolorowej i kilku tłitów.
>W pracy mam seminaria ogólnoinstytutowe i niby powinienem choć z grubsza
>rozumieć, co mówią koledzy z innych zakładów, a jednak, kiedy rzecz dotyczy
>nie mojej dziedziny, po kilku minutach nie nadążam i czuję swoją małość.
>Tutejsi dyskutanci (nie wszyscy, rzecz jasna) jakoś nie mają oporów, żeby
>poprawiać epidemiologów i wykazywać ich nieuctwo.
Chyba na tej grupie ktoś zapodał link do YT, w zlinkowanym kanale był
film "Covid 19 okiem przedsiębiorcy budowlanego", nie oglądałem, bo
oglądanie tego mogło mnie zabić jak śmiertelny kawał z Monty Pythona.
Czekamy na dalsze odcinki, "Covid okiem kierowcy betoniarki" i "Covid
okiem operatora wózka widłowego".
No i klasyk:
https://biokompost.wordpress.com/2009/10/09/szczepio
nka-zamienila-czlowieka-w-hulka/
--
Szwambuł Trantiputl.
Inter stercus/faeces et urinam nascimur
Rodzimy się między łajnem i uryną
-
27. Data: 2022-02-11 15:50:07
Temat: Re: szury w życiu codziennym
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Fri, 11 Feb 2022 15:36:28 +0100, Tomasz Kaczanowski napisał(a):
> eśli naczelny epidemiolog w sprawie jednego leku parę lat temu mówił
> jedno, teraz mówi co innego, dodatkowo (co wyszło niedawno) wysyła sms-a
> do prowadzącego odnośnie dyskusji z jednym z lekarzy pisząc "z
> płaskoziemcami nie chcę dyskutować (choć mają rację)" no to o czym
> dyskutujemy?
Wybacz, że nie pociągnę wątku, ale nie czytam esemesów epidemiologów,
zwłaszcza antycznych, i nie mam czasu ani ochoty wgłębiać się w ewolucję
ich poglądów, bo i bez tego boli mnie głowa; pewnie przez kowid.
Nie musisz pisać, o kogo chodzi, bo i tak mi to wisi i powiewa. Taki jestem
bezmyślny i podatny na manipulację przez łże-autorytety paranaukowe.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Demokracja kończy się wtedy, kiedy rząd zauważy, że może przekupić ludzi
za ich własne pieniądze"
Alexis de Tocqueville
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
28. Data: 2022-02-11 16:08:46
Temat: Re: szury w życiu codziennym
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 11.02.2022 o 15:31, Tomasz Kaczanowski pisze:
> W dniu 11.02.2022 o 14:45, Kviat napisał:
>> W dniu 11.02.2022 o 13:46, Tomasz Kaczanowski pisze:
>>
>>> Więc jak ktoś twierdzi, że ten koronawirus nie mutuje (jakiś
>>> wyjątkowy czy co?),
>>
>> Nikt normalny tak nie twierdzi.
>
> takie zdanie rzucił chyba w okolicy wakacji 2020r Horban
To kurwa wiesz, czy chyba?
Wiesz, że znowu bredzisz, ale na wszelki wypadek używasz słowa "chyba".
Tak właśnie działają szury. Nie wiedzą na pewno, nie sprawdzą, coś
gdzieś usłyszą, powtarzają bezmyślnie. Ale dodadzą "chyba" i uważają, że
wszystko w porządku i nie mogą się nadziwić, że są nazywani szurami.
Po chuj powtarzasz coś, o czym piszesz "chyba"?
>>> że po przechorowaniu należy i tak się zaszczepić,
>>
>> No i?
>
> no i jest to głupota, bo odporność oparta na przeciwciałach i odporności
> komórkowej nigdy nie jest gorsza po przechorowaniu niż po szczepieniu.
Bredzisz.
Przechorowanie zawsze jest gorsze niż zaszczepienie.
Tłumaczyłem ci to już, że nabywanie odporności poprzez przechorowanie to
przejaw kretynizmu w postaci czystej.
>> Kontrolka ci się psuje jak ich słuchasz? Skąd wiesz, że oni wiedzą o
>> czym mówią i że nie kłamią z rozmysłem? Jak to weryfikujesz?
>
> zależy co - jeśli są to teorie to mam pewien dystans,
Kłamiesz. Nie masz. Łykasz wszystko o czym bredzą antyszczepionkowcy.
Co chwilę wrzucasz tutaj jakąś antyszczepionkową brednię, której nie
zweryfikowałeś.
> ale tak jak w
> przypadku Horbana zapamiętuję (a mam dość dobrą pamięć) kto mówił co i w
> jakich okolicznościach i sprawdzam to co dla mnie jest istotne.
Widzę właśnie. Gówno sprawdziłeś i masz kiepską pamięć.
Ja sprawdziłem co powiedział i sprawdziłem skąd się wzięła ta kolejna
manipulacja szurów jego słowami. Ty nie.
Twierdził, że jest bardziej stabilny od wirusa grypy, a nie że nie mutuje.
Szury sobie to przetłumaczyły na "powiedział, że nie mutuje".
Tę swoją dobrą pamięć możesz sobie w buty wsadzić.
>> Co sprawia, że dajesz wiarę jakiemuś oszołomowi, który kłamie w żywe
>> oczy (co wielokrotnie było wykazywane i co możesz sprawdzić
>> samodzielnie), zamiast naukowcom, którzy się na tym znają?
>
>
> jakiemu oszołomowi? Czyli wg Ciebie taki dr Pieniążek to oszołom? Bez
> kariery naukowej, nie zna się na tym czym się zajmował?
Znowu ci pamięć szwankuje:
http://pressmania.pl/proste-pytania-proste-odpowiedz
i/
"Dr Norman Pieniążek (75 l.)(...)"
"Nazywany profesorem Norman J. Pieniążek studia biologiczne na
Uniwersytecie Warszawskim ukończył... 52 lata temu. Cztery lata później
obronił tamże pracę doktorską. Niestety, zgodnie z wpisem do bazy Nauka
Polska na tym kariera naukowa pana Pieniążka zakończyła się,
przynajmniej w Polsce"
"Nazywanie więc doktora Pieniążka profesorem nie ma najmniejszej racji
bytu. Podobnie zresztą jak podawanie go za pracownika Centers for
Disease Control and Prevention (CDC). Dr Pieniążek w końcu odszedł na
zasłużoną emeryturę, i to już 7 lat temu, w 2013 r."
Resztę doczytasz samodzielnie. O ile nie zapomnisz.
Inne informacje na jego temat też najdziesz. Jak będziesz chciał.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
29. Data: 2022-02-11 16:12:13
Temat: Re: szury w życiu codziennym
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Fri, 11 Feb 2022 15:31:31 +0100, Tomasz Kaczanowski napisał(a):
> natomiast nie chce przyjąć eksperymentalnego eliksiru,
> którego jeszcze niedawno nawet szczepionką nazwać by nie można było
Jakie ty masz kompetencje by się tak wypowiadać? Zapewne żadne.
> nazywasz antyszczepionkowcem, bo zadaje pytania i sprawdza?
Przecież ty nie zadajesz pytań tylko demonstrujesz swoje przekonania. W
dodatku błędne.
--
Jacek
I hate haters.
-
30. Data: 2022-02-11 16:14:45
Temat: Re: szury w życiu codziennym
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Fri, 11 Feb 2022 16:08:46 +0100, Kviat napisał(a):
>> no i jest to głupota, bo odporność oparta na przeciwciałach i odporności
>> komórkowej nigdy nie jest gorsza po przechorowaniu niż po szczepieniu.
>
> Bredzisz.
> Przechorowanie zawsze jest gorsze niż zaszczepienie.
> Tłumaczyłem ci to już, że nabywanie odporności poprzez przechorowanie to
> przejaw kretynizmu w postaci czystej.
Zaleć mu żeby przechorował ebolę zamiast się zaszczepić przeciw niej :)
--
Jacek
I hate haters.