..jak w temacie w warszawie
trzeba poprowadzić sprawę spadkową gdzie jest paru spadkobierców w tym paru
wydziedziczonych i właśnie do poprowadzenia sprawy w ich imieniu szukam
prawnika.

proszę o kontakt na maila

pozdrawiam
k)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Krzysztof pisze:
> ..jak w temacie w warszawie
> trzeba poprowadzić sprawę spadkową gdzie jest paru spadkobierców w tym paru
> wydziedziczonych i właśnie do poprowadzenia sprawy w ich imieniu szukam
> prawnika.
>
> proszę o kontakt na maila
>
> pozdrawiam
> k)
>
A w jakiej miejscowości?

Pozdrawiam
Michał

do góry

Mecenas pisze:
> Krzysztof pisze:
>> ..jak w temacie w warszawie
>> trzeba poprowadzić sprawę spadkową gdzie jest paru spadkobierców w tym
>> paru wydziedziczonych i właśnie do poprowadzenia sprawy w ich imieniu
>> szukam prawnika.
>>
>> proszę o kontakt na maila
>>
>> pozdrawiam
>> k)
>>
> A w jakiej miejscowości?
>
> Pozdrawiam
> Michał
To Ty za mało bystry do tej sprawy.
jans

do góry

tak jak pisałem w Warszawie

k)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> ..jak w temacie w warszawie
> trzeba poprowadzić sprawę spadkową gdzie jest paru spadkobierców w tym paru
> wydziedziczonych i właśnie do poprowadzenia sprawy w ich imieniu szukam
> prawnika.

Zaraz, ale skoro są wydziedziczeni, czyli wg zmarłego *nie zasługiwali*
na spadek, to o co chodzi?

Czyżby znowu jakiś przekręt?

Miejcie trochę honoru...


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

>
> Czyżby znowu jakiś przekręt?
>
> Miejcie trochę honoru...
>
a jezeli zmarły był sukinsynem i bił zonę i dzieci albo był psyhicznie chory
i tak sobie część wydziedziczył a część nie?

nie wiesz o co chodzi,
nie znasz sie na tym,
nie wiesz co to zachowek
nie masz nic do powiedzenia w temacie to milcz

pozdrawiam
k)


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>> Czyżby znowu jakiś przekręt?
>>
>> Miejcie trochę honoru...
>>
> a jezeli zmarły był sukinsynem i bił zonę i dzieci albo był psyhicznie chory
> i tak sobie część wydziedziczył a część nie?
>
> nie wiesz o co chodzi,
> nie znasz sie na tym,
> nie wiesz co to zachowek
> nie masz nic do powiedzenia w temacie to milcz

Ale wiem, że należy uszanować wolę zmarłego. Na negocjacje był czas, jak
żył. Teraz powinno się zastosować.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

Krzysztof pisze:
> tak jak pisałem w Warszawie
>
> k)
>
Przykro mi, ale za daleko.

Pozdrawiam
Michał

do góry