-
1. Data: 2006-01-15 15:42:27
Temat: szkola a uprawnienia pedagogiczne
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
Witam,
Kolega studiuje w pewnej wyzszej prywatnej szkole pedagogicznej, wybral
filologie angielska w trybie zaocznym. Sa to studia licencjackie. Idac na te
studia slyszal, ze daja one uprawnienia pedagogiczne, co potwierdzali
rowniez pozniej wykladowcy. Rata czesnego co miesiac wynosi okolo 550
zlotych. Na poczatku stycznia na tablicy informacyjnej pojawila sie kartka,
ze "osoby chcace uzyskac uprawnienia pedagogiczne obowiazuje od stycznia
wyzsze czesne w wysokosci 750 zl, zas osoby placace 550 zlotych beda
studiowaly dalej, tylko nie otrzymaja uprawnien pedagogicznych".
Co im mozna zrobic? Na stronie internetowej jak wol wisi cennik, ktory nie
uwzglednia zadnych dodatkowych oplat za uzyskanie uprawnien
pedagogicznych...
Pozdrawiam,
Tiger
-
2. Data: 2006-01-15 19:57:39
Temat: Re: szkola a uprawnienia pedagogiczne
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Tiger [###c...@c...pl.###] napisał:
To samo, co w sytuacji podniesienia czesnego z innego powodu. Co
przewiduje umowa? Mogą je podnieść?
No i ja bym jednak uzmysłowił właścicielowi szkoły, ze to silnie
zahacza o art. 286 kk.
-
3. Data: 2006-01-16 06:29:18
Temat: Re: szkola a uprawnienia pedagogiczne
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> To samo, co w sytuacji podniesienia czesnego z innego powodu. Co
> przewiduje umowa? Mogą je podnieść?
Nawet nie o to chodzi, czy moga podniesc czy nie. Od poczatku studiow mowa
byla o tym, ze daja uprawnienia nauczyciela. Teraz nagle powstala w cenniku
za semestr (5 miesiecy) nowa pozycja, drozsza o okolo 1000 - z adnotacja
oznaczajaca mniej wiecej "to to samo, co pozycja o 1000 zl tansza - ale
tylko placac 1000 zl wiecej dostaniecie papierek uprawnien". Ten nowy cennik
"zawisl" na tablicy w styczniu.
Inaczej mowiac: zaoferowano studia o profilu pedagogicznym za 2500 /
semestr, na wykladach profesorowie potwierdzali, ze studia te koncza sie
wydaniem uprawnien pedagogicznych. Cennik do grudnia zawieral za ten
kierunek tylko jedna pozycje "wydzial X - studia zaoczne 2500 zl /
semestr" - co sugeruje jednoznacznie, ze jest to oplata za takie a nie inne
studia. W styczniu pojawila sie w cenniku (wywieszonym na tablicy ogloszen,
w Internecie nadal "wisi" stary cennik) nowa pozycja - "wydzial X - studia
zaoczne + uprawn. 3500 / semestr", co sugeruje, ze albo studenci mieliby
placic wiecej za semestr, zeby uprawnienia otrzymac - albo szkola nie miala
mozliwosci wydania uprawnien i dopiero takie mozliwosci organizuje (a razem
z nimi nowa grupe). Tak czy owak...
> No i ja bym jednak uzmysłowił właścicielowi szkoły, ze to silnie
> zahacza o art. 286 kk.
Rozumiem, niekorzystne rozporzadzanie mieniem... A czy nie ma w prawie o
szkolnictwie wyzszym czegos o ofercie edukacyjnej i jej jednostronnej
zmianie po zawarciu umowy z uczelnia prywatna? Sprawa jest juz dosc pilna,
bo w sobote kolega zamierza zrobic na wykladzie maly przewrot -
uswiadamiajac potulne owieczki, ze maja swoje prawa... i nikt ich okradac
nie moze.
Pozdrawiam,
Tiger
-
4. Data: 2006-01-16 06:37:46
Temat: Re: szkola a uprawnienia pedagogiczne
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
Uzupelnienie:
Obecnie cennik zawiera DWIE pozycje. Stara - 2500 za semestr z tym samym
opisem, co do grudnia 2005, oraz nowa - 3500 za semestr z dopiskiem "z
uprawn.".
Pozdrawiam,
Tiger
-
5. Data: 2006-01-16 17:32:41
Temat: Re: szkola a uprawnienia pedagogiczne
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Tiger [###c...@c...pl.###] napisał:
Cennik na tablicy ogłoszeń ma wtórne znaczenie dla umowy. Co masz
wpisane w umowie ze szkołą? Jeśli umawiałeś się na studia z
uprawnieniami, to podnieść czesne mogą tylko i wyłącznie na zasadach
uzgodnionych.
Natomiast jeśli ustnie Wam wmawiano, ze to są studia z uprawnieniami,
a teraz nagle się to zmieniło, to spokojnie w kilka osób możecie
złożyć zawiadomienie o oszustwie. W kilka, bowiem w wypadku
pojedynczej osoby będzie wątpliwość, jaka faktycznie była treść
przekazu. Przy zeznaniach 3-4 osób prokurator i sąd raczej da wiarę,
że pierwotnie oferowano studia z uprawnieniami. W tym wypadku było by
to klasyczne oszustwo obliczone na to, że jak już ktoś straci te pół
roku, to zapłaci więcej. Łatwo tego dowieść, gdyby się udało wykazać,
ze w tym czasie inne uczelnie oferowały ten sam kierunek w cenie
niższej niż ta po podwyżce.